Witajcie...Też mam endo:(

Jesteś nowy na forum? Zacznij od wpisu tutaj! Przedstaw się, a my Cię przywitamy i pokierujemy dalej.
Edyta89
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: piątek, 30 stycznia 2015, 22:46

Witajcie...Też mam endo:(

Post autor: Edyta89 »

Witam Wszystkich... Od dłuższego czasu choruję na endo. Dziś pomyślałam że dobrze by było dołączyć do Was na forum. Nie wiem jak zacząć bo nigdy o tym nikomu nie mówiłam a tym bardziej nie pisałam ale myślę że czas najwyższy bo będzie mi wtedy lżej jak się wygadam.
Mam 25 lat a endometrioza zaczęła dawać mi się we znaki już jakieś 6 lat temu. Brakuje mi sił jak pomyśle przez ilu lekarzy przeszłam zanim padło podejrzenie endo.. Jakieś 3 lata temu lekarz skierował mnie na laparoskopie i wszystko było pięknie do czasu konsylium. Tam lekarze stwierdzili "nie badając mnie " bo po co przecież miałam końcówkę miesiączki więc lepiej im było stwierdzić po zdjęciu usg sprzed pół roku że zmiana jest za mała żeby operować. Ja wszystko rozumiem ale takich decyzji nie podejmuje się pochopnie.. Dlaczego nie dali mi szansy przyjść za parę dni żeby móc zrobić usg, badania i wtedy podjąć decyzję, czy to takie trudne, za dużo czasu im zajęłam?
Pogodziłam się z tą myślą wtedy nawet ucieszyłam się że nie będzie żadnej laparoskopii... 9 m-cy później wyszłam za mąż. Rozpoczęłam z mężem starania o dziecko i tak minęło 1,5 roku kiedy stwierdziliśmy że musimy się udać do kliniki leczenia niepłodności. Tam się okazało że po raz kolejny jest podejrzenie endometriozy i znowu od innego lekarza dostałam skierowanie na laparoskopię. Po dwóch miesiącach trafiłam na stół operacyjny. Laparoskopia miała trwać do godziny czasu. Z laparoskopii lekarze przeszli do laparotomii i tak trwało to 4 godziny. Po przebudzeniu dowiedziałam się że mam endo st.3-go. Lekarzom udało się usunąć tylko część zrostów i torbieli do reszty nie mieli dojścia. Gdy wychodziłam po 5 dniach ze szpitala dowiedziałam się że mamy tylko 2 m-ce na to by zajść w ciąże później będzie coraz ciężej i nie wiadomo czy zajdę...Od operacji minęło pół roku a ja straciłam nadzieję że zostaniemy rodzicami:( Zastanawiam się czy gdyby wtedy za pierwszym razem lekarze podjęliby się laparo to czy dzisiaj byłabym już mamą? przecież czas działa na naszą nie korzyść . Przez te dwa lata endo mogła się bardzo posunąć do przodu i narobić tego czego narobiła.
Tak wygląda moja historia w skrócie...
olla27
Stały bywalec
Posty: 81
Rejestracja: środa, 23 lipca 2014, 16:26

Re: Witajcie...Też mam endo:(

Post autor: olla27 »

Witaj Edyto :) dobrze że do nas dołączyłaś i podzieliłaś się z nami swoją historią.
Niestety tak to jest czasami że trzeba przejść długą drogę zanim się dowie co nam tak naprawdę dolega, smutne ale prawdziwe.
Każda z nas zastanawia się nad tym co by było gdybysmy dowiedziały sie o chorobie wcześniej, lub tak jak w Twoim przypadku wcześniejsza laparoskopia ale nie ma co patrzeć wstecz. Ważne że już jesteś po laparo.
Pamiętajcie nie możecie się poddawać trzeba walczyć, głowa do góry.
Pozdrawiam Cie serdecznie.
Edyta89
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: piątek, 30 stycznia 2015, 22:46

Re: Witajcie...Też mam endo:(

Post autor: Edyta89 »

Jestem po laparotomii ale dla mnie ona nie zrobiła żadnej różnicy. Po operacji czuję się gorzej niż przed. Do laparoskopii podeszłam ponieważ myślałam że uda nam się doczekać dziecka, że będzie łatwiej ale lekarz odebrał mi tą nadzieję. Przecież my z endo nigdy się nie pozbędziemy tej choroby(chyba że kiedyś jakiś lek na to wymyślą). Operacja za operacją nam nic nie daje. Tylko pozbywamy się zrostów i torbieli do następnego razu.Wszystko powraca. A jak Wy sobie radzicie z tą chorobą? Czy którejś z Was udało się zajść w ciąże przy zaawansowanej endometriozie??
olla27
Stały bywalec
Posty: 81
Rejestracja: środa, 23 lipca 2014, 16:26

Re: Witajcie...Też mam endo:(

Post autor: olla27 »

Edyto wejdz na watek ''jestem w ciąży'' to zobaczysz że udaje się zajść w ciąże nawet przy endometriozie IV stopnia, ważne jest to czy masz drożne jajowody, lekarz mówił Ci coś na ten temat?
Ja po laparoskopii dostałam visanne a po leczeniu 3 m.ce na naturalne starania i wtedy ewentualnie badanie drożności jajowodów oraz badanie nasienia męża.
Czy jesteś teraz pod opieką jakiegoś lekarza?
Pozdrawiam
Edyta89
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: piątek, 30 stycznia 2015, 22:46

Re: Witajcie...Też mam endo:(

Post autor: Edyta89 »

Jak wychodziłam ze szpitala to nie dostałam recepty na jakiekolwiek leki. Gdy poszłam po m-cu do lekarza na kontrole to zapytałam co dalej? Czy mam brać jakieś leki żeby łatwiej było mi zajść w ciąże. Dowiedziałam się że jest to nie potrzebne. Od miesiąca czuję się gorzej. Parę dni temu zapisałam się do ginekologa. Wizytę mam we wtorek. Myślę o antykoncepcji, po prostu daję sobie na wstrzymanie z ciążą. Chcę normalnie funkcjonować. Myślę że za parę miesięcy odstawiłabym hormony i wtedy spróbować ponownie. Nie wiem czy w ten sposób sobie zaszkodzę czy pomogę. Już sama nie wiem co jest lepsze...
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Witajcie...Też mam endo:(

Post autor: vwd »

Edyta89 pisze:A jak Wy sobie radzicie z tą chorobą? Czy którejś z Was udało się zajść w ciąże przy zaawansowanej endometriozie??
tak, wiele jest tu przypadkow szczesliwych mam :)
ja jestem jedna z nich :D A co obecnie stosujesz? Jak to sie potoczylo dalej? Czy stosujesz jakies hormony? Jak sie czujesz?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dział powitań. Przedstaw się.”