Hormonalna terapia zastepcza przy endo

Co lepsze: interwencja chirurgiczna czy leczenie farmakologiczne? A może należy połączyć obie metody?
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Hormonalna terapia zastepcza przy endo

Post autor: gosiak76 »

W artykule przytoczono obecne opinie w zakresie stosowania terapii hormonalnej u pacjentek, u których konieczne wydaje się być stosowanie terapii substytucyjnej. Pomimo, że brak jest dużych, randomizowanych badań, cechujących się dużym stopniem wiarygodności, to jednak istnieje ogólnie przyjęty pogląd, iż korzyści znacząco przewyższają ryzyko związane ze stosowaniem leczenia zastępczego. Przytoczono zalecenia British Menopause Society Council, European Society for Human Reproduction and Embryology oraz opinię autorów analizy piśmiennictwa dotyczącej tematu - N F Soliman, T C Hillard. Problem endometriozy dotyczy przede wszystkim pacjentek w okresie przedmenopauzalnym. Mimo to biorąc pod uwagę obecne możliwości diagnostyki i terapii, coraz powszechniejszym problemem klinicznym staje się sytuacja pacjentek z rozpoznaniem endometriozy, u których lekarz prowadzący powinien rozważyć włączenie hormonalnej terapii zastępczej. Szacuje się, iż problem ten dotyczy około 2 – 5% kobiet w wieku okołomenopauzalnym. Efektem zastosowanego leczenia, zarówno farmakologicznego, jak i chirurgicznego może być stan przedwczesnej menopauzy. Leczenie endometriozy może prowadzić ponadto do stanów hipoestrogenizmu. Z drugiej strony endometriozę zaliczamy do stanów estrogenozależnych. Rolą ginekologa jest rozważenie możliwych korzyści wynikających ze stosowania terapii hormonalnej i ewentualnych efektów ubocznych u pacjentek z postawionym rozpoznaniem endometriozy.
Wiele spośród obecnie zalecanych farmakologicznych i chirurgicznych metod terapeutycznych prowadzi do stanów hipoestrogenizmu. Wiąże się to ze zwiększonym ryzykiem utraty masy kostnej czy występowaniem objawów typowych dla okresu menopauzy. Pomimo, że brak jest dużych, randomizowanych badań, bezsprzecznie dowodzących dodatniego bilansu korzyści wynikających ze stosowania hormonalnej terapii zastępczej w tej grupie pacjentek, to jednak istnieje ogólnie przyjęty pogląd, iż korzyści znacząco przewyższają ryzyko związane z transformacją nowotworową czy nawrotem choroby.

W stanowisku przyjętym przez British Menopause Society Council, grupa ekspertów zaleca oferowanie terapii substytucyjnej pacjentkom z wywołaną chirurgicznie lub farmakologicznie menopauzą, do wieku fizjologicznie występującej menopauzy. W analizie piśmiennictwa poświęconej stosowaniu hormonalnej terapii zastępczej u pacjentek z endometriozą, N. Soliman i T. Hillard porównali dane dotyczące rodzaju zastosowanej terapii i osiągniętych efektów.

Stosowanie preparatów estrogenowych niesie za sobą zwiększenie ryzyka rozwoju raka gruczołu sutkowego, hiperplazji czy transformacji nowotworowej. Mimo że nie ma przekonujących badań klinicznych, dodatek progestagenów wydaje się minimalizować ryzyko. Autorzy zalecają rozważenie tego rodzaju terapii w szczególności u pacjentek z zaawansowaną endometriozą oraz u pacjentek otyłych. Indywidualnie powinno się traktować pacjentki z obciążonym wywiadem w kierunku raka gruczołu sutkowego lub nietolerancją progestagenów. Terapia ciągła wydaje się być korzystniejsza niż schemat sekwencyjny. Ten schemat często wykorzystywany jest jako terapia dodatkowa (add-back therapy) w przypadku farmakologicznej supresji czynności jajników. Według autorów artykułu, pomimo pierwotnych bardzo zachęcających danych dotyczących stosowania tibolonu, w ostatnim czasie pojawiły się publikacje wskazujące na możliwość zwiększenie ryzyka rozwoju raka endometrium. Podkreślono jednak, iż brak jest na ten temat wiarygodnych badań klinicznych.
Nie znaleziono także przekonujących dowodów na opóźnianie włączenia terapii zastępczej po wykonanych zabiegach chirurgicznych. Narażanie pacjentki na wystąpienie objawów hipoestrogenizmu zdaniem autorów wydaje się być bezzasadne. Tezę tę oparto na retrospektywnych badaniach kohortowych, przy średnim okresie obserwacji 57 miesięcy.

W podobnym tonie wypowiadają się eksperci European Society for Human Reproduction and Embryology. W przewodniku klinicznym (ESHRE Guideline for the Diagnosis and Treatment of Endometriosis, ostatnia aktualizacja 01.08.2007) rekomendują stosowanie HTZ u młodych pacjentek po obustronnej oophorectomii, zaznaczając iż komponenta progestagenowa wydaje się w korzystny sposób bilansować efekty działania estrogenów. Zaznaczyć należy jednak niski poziom wiarygodności dowodów (poziom rekomendacji C – oparte na opiniach lub raportach grup ekspertów lub uznanych autorytetów).


Zrodlo: http://www.poradnikmedyczny.pl/mod/arch ... 9pcza.html
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Hormonalna terapia zastepcza przy endo

Post autor: vwd »

gosiak76 pisze:coraz powszechniejszym problemem klinicznym staje się sytuacja pacjentek z rozpoznaniem endometriozy, u których lekarz prowadzący powinien rozważyć włączenie hormonalnej terapii zastępczej. Szacuje się, iż problem ten dotyczy około 2 – 5% kobiet w wieku okołomenopauzalnym
Terapia hormonalna jest nieodzownym elementem leczenia endo. Ja w zasadzie cale zycie jestem na hormonach, sterydach, analogach... Mozna sie wykonczyc tymi lekami, ale co robic? Zdaje sobie sprawe, ze niszcze watrobe (powinno sie przy tych lekach robic systematycznie proby watrobowe, ale kto tego pilnuje?!), zaladek (wiec dodatkowo bierze sie siemie lniane i krople zoladkowe, gdy juz tak boli, ze trudno wytrzymac), pewnie in. narzady tez to obciaza i niszczy...
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Hormonalna terapia zastepcza przy endo

Post autor: vwd »

czytamy
gosiak76 pisze:Problem endometriozy dotyczy przede wszystkim pacjentek w okresie przedmenopauzalnym.
i dalej
gosiak76 pisze:Wiele spośród obecnie zalecanych farmakologicznych i chirurgicznych metod terapeutycznych prowadzi do stanów hipoestrogenizmu. Wiąże się to ze zwiększonym ryzykiem utraty masy kostnej czy występowaniem objawów typowych dla okresu menopauzy.
czyli m.in. moze spowodowac osteoporoze. Czy robilyscie juz bad. w jej kierunku?
patrycja89
Ekspert
Posty: 721
Rejestracja: środa, 7 kwietnia 2010, 20:13

Re: Hormonalna terapia zastepcza przy endo

Post autor: patrycja89 »

Ja nie..
A poza tym tak jak piszecie.. problem endometriozy dotyczy w wiekszym stopniu kobiet przed lub w trakcie menopauzy.. no i ok,.,, tylko dlaczego nagle dowiaduje się, że kobiety w wieku 17 - 28 lat tak samo mocno choruja na endo jak i te przed menopauza? a odsetek jednych kobiet od drugich rózni się tylko kilkoma pkt procentowymi?

Ja też siedziałam u lekarza i on mi mówi "to aż nie możliwe jak taka młoda dziewczyna mogła zapaść na chorobę, która dotyka kobiet starszych, mających już dzieci itp" i nagle dowiaduje się, ze tak koleżanka, i ta, i ta znajoma, o i jeszcze ta również maja coś wspolnego z endo.. wchodze na forum endomteriozy i tutaj znajduje wiele mlódych kobiet walczących z ta chorobą..
"Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia."
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Hormonalna terapia zastepcza przy endo

Post autor: gosiak76 »

ta choroba nie dotyka tylko kobiet w wieku okolomenopauzalnym lub przedmenopauzalnym - ta choroba dotyka wiele mlodych kobiet - o czym niektorzy lekarze nie wiedza z powodu niedoinformowania gdyz to bardzo dawno mowilo sie o tym ze endo dotyka tylko i wylacznie kobiet starszych - a to nie jest prawda niestety.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Hormonalna terapia zastepcza przy endo

Post autor: vwd »

gosiak76 pisze:ta choroba nie dotyka tylko kobiet w wieku okolomenopauzalnym lub przedmenopauzalnym - ta choroba dotyka wiele mlodych kobiet - o czym niektorzy lekarze nie wiedza z powodu niedoinformowania gdyz to bardzo dawno mowilo sie o tym ze endo dotyka tylko i wylacznie kobiet starszych - a to nie jest prawda niestety.
ja bylam przekonana, ze jest odwrotnie, ze endo atakuje kobiety gl. mlode i ze jest istotna przyczyna nieplodnosci (zeby nie powiedziec jedna z najglowniejszych przyczyn nieplodnosci). Bezplodnosc polskich kobiet jest juz problemem spolecznym! Patrzac na to w ten sposob, endometrioza urosla do rangi problemu spolecznego. Mysle, ze powinnismy dolozyc wszelkich staran, by wspolnie go rozwiazac! By kobieta chora na endo w naszym kraju nie byla pozostawiona sama sobie! By nie szukala sama lekarza, kt. jej pomoze. By nie zastanawiala sie czy i kiedy rozpoczac terapie hormonalna. By nie czekala miesiacami do szpitala na laparoskopie. Bo czas ucieka... i im dluzej trwa leczenie kobiet z endometrioza, tym mniej z nich zostaje w przyszlosci matkami. A przeciez nam wszystkim zalezy na tym, zeby rodzily sie dzieci polskie, tak czy nie?!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak leczyć endometriozę?”