co dalej po LAPAROTOMI...

Opowiedz swoją historię. Jak długo chorujesz? Czy masz zaufanego lekarza? Czy szybko Cię zdiagnozowano? Czy zastosowane leczenie odniosło zamierzony skutek?
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: lara »

kurcze zawsze coś
krew z odbytu, na pogotowiu dali skierowanie do szpitala...juz sie martwie co to moze być :(

dziewczyny miałyscie kiedyś cos takiego?
Awatar użytkownika
catrina27
Ekspert
Posty: 522
Rejestracja: sobota, 8 stycznia 2011, 11:53

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: catrina27 »

Powiem Ci szczerze że ja miałam takie krwawienia ale u mnie okazały się zupełnie nie powiązane z endo.
" po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój"
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: lara »

EH:( mam nadzieję, że to nic takiego ..zobaczymy aż sie boje znowu badań..:/ :roll:
Awatar użytkownika
catrina27
Ekspert
Posty: 522
Rejestracja: sobota, 8 stycznia 2011, 11:53

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: catrina27 »

No fakt nie są one przyjemne, ale dasz radę. Dużo zależy od lekarzy którzy wykonują badania. Dziś wspominając się z tego śmieję :)
" po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój"
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: gosiak76 »

Badania nie sa przyjemne jak napisala Kasia, ale przynajmniej wyjasna co sie z Toba dzieje. Trzymam kciuki ze to nie jest nic powaznego.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: lara »

wyniki niby dobre, ale badania zadnego nie miałam robionego..tylko musze wziac skierowanie od lekarza rodzinnego na kolonoskopie..myslałam ze dowiem sie dzisiaj co mi jest:( a teraz czekac nie wiadomo ile...:(
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: gosiak76 »

Popros lekarza zeby napisal na skierowaniu ze to pilne - wtedy nie bedziesz musiala zbyt dlugo czekac. Mam taka nadzieje.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: lara »

Gosiu, jak byłam dzisiaj u rodzinnego to powiedział, ze skoro nie zostawili mnie w szpitalu to znaczy ze to nic poważnego..ze moge przyjsc od poniedziałju ale krew jednak cały czas mam..moze zeczywiscie to nic powaznego i mam nadzieje ze to naprawde nic powaznego..wiec"na spokojnie" zrobie badanie..eh a co tam :/ :roll:
Awatar użytkownika
catrina27
Ekspert
Posty: 522
Rejestracja: sobota, 8 stycznia 2011, 11:53

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: catrina27 »

wiem że to mało przyjemny temat, ale może tak jak ja miałaś hemoroide która pękła i stąd krwawienie.
" po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój"
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: lara »

catrina, moze masz racje, po takim zwykłym zbadaniu lekarz mi nie powiedział ze moze to byc to..ze zylaków odbytu niby nie mam :/ ale nie wiem.. powiedz mi długo miałas krwawienie? jak u Ciebie to wygladało? :roll:
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: domowniczka »

lara :) przed chwila witalam sie zToba na jakims innym watku :) wiec witaj ponownie :) przeczytalam Twoja historie i b.jestem ciekawa co dalej? pzdr. i zycze sil i zdrowia! :)
Awatar użytkownika
catrina27
Ekspert
Posty: 522
Rejestracja: sobota, 8 stycznia 2011, 11:53

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: catrina27 »

lara pisze:jak u Ciebie to wygladało?
ojej Lara przepraszam że dopiero teraz ale gdzieś mi umknęło to mojej uwadze a byłam na forum.
Ja miałam tak że przy wieczornym myciu zaczęłam krwawić ono ustało. A rano w szkole dostałam krwotoku okazało się że wieczorem pękła tu na zewnątrz której kompletnie nie czułam ( był ślad pęknięcia) no a po badaniu okazało się że to ranne krwawienie było spowodowane umiejscowioną głębiej która też pękła. Po badaniu wypisali mnie do domu. Od czasu do czasu jeszcze się pojawia (np. po porodzie) ale się wchłaniają już nie pęka. Kupuję specjalne maści dostępne w aptece bez recepty. To krwawienie było jak miałam 17 lat teraz mam 24 i od tego czasu może z 3 razy się odbudowało także nic takiego strasznego :) wiadomo jest to mało przyjemne ale da się z tym przeżyć.
" po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój"
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: lara »

domowniczka
a więc u mnie decyzja podjęta leczenie po operacji visanne, juz jestem zła bo skutki uboczne sa straszne! wypadanie włosów trądzik..eh mam dość ze tzreba sie z tym meczyc mimo operacji...

catrina27
miałam badanie kolonoskopii, i masakra zle to zniosłam! srodek ten na przeczyszczenie zwracałam(wymiotowałam bardzo czesto) juz myslałam ze nie wypije tego wszystkiego, płakałam, przełozyłam to na dwa dni..a badanie był straszne! płakałam, krzyczałam :( i wykazało, że zmian w jelicie nie ma jakis takich wiec nie odpowiedzieli mi na pytanie co jest powodem krwawienia...:/ tyle trudu tyle czyszczenie myslałam ze kolonoskopia wykaze co jest nie tak..

pozdrawiam ciepło:)
Awatar użytkownika
catrina27
Ekspert
Posty: 522
Rejestracja: sobota, 8 stycznia 2011, 11:53

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: catrina27 »

ciesz się że dali Ci środek na przeczyszczenie. Mnie na to szykowali całe dwa dni i miałam robione 4 lewatywy gdzie pielęgniarka wychodziła na cały oddział krzyczała ("moje nazwisko i lewatywa do zabiegowego" :oops: ) myślałam że się ze wstydu spale!
" po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój"
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: lara »

HEJ:)
dziewczyny mam pytanko... odstawiam już visanne a po pierwszej miesiączce odrazu musze zgłosic sie do szpitala na laparoskopie... pytanie moje dotyczy tego jak u Was wygladało odstawienie visanne i po jakim czasie dostałyscie miesiączkę?

pozdrawiam :*
Awatar użytkownika
alcia28
Ekspert
Posty: 528
Rejestracja: poniedziałek, 16 lipca 2012, 16:03

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: alcia28 »

Hej lara
Ja dostałam @ po miesiącu jak tylko odstawiłam visanne.
A powiedz dlaczego miesiąc po odstawieniu masz się zgłosić na laparo?
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: lara »

Alcia 28,
mam dokończyć visanne i po 3 miesiecznej kuracji visanne lekarz chce sprawdzic czy w środku wszystko jest ok..a czemu odrazu po miesiaczce? hmm ja mam problemy z jelitami, ból brzucha itp. wiec pewnie zdecydował się zeby sprawdzic co sie dzieje od razu po miesiaczce nie wiem czy wtedy jest im lepiej badać czy co.... :) jak odstawiłaś visanne wszystko było oki, miałaś bóle? jak u Ciebie wygladało te leczenie?

pozdrawiam:)
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: domowniczka »

czesc lara :) troszke mnie nie bylo, ale widze, ze Ciebie tez - co tam teraz z Twoim endo?
Awatar użytkownika
alcia28
Ekspert
Posty: 528
Rejestracja: poniedziałek, 16 lipca 2012, 16:03

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: alcia28 »

Lara co tam?
Jak sie czujesz?
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: lara »

hej dziewczyny! :)

właśnie jestem po laparoskopii..miałam dużo zrostów, pojedyncze ogniska endometriozy,w jajniku prawym ogniska endometriozy ,w jajniku lewym torbiel endometrialna, i teraz mam zacząć leczenie Dipherelina - potem kontrol u lekarza jak sie czuje no i dalej nie wiem... przeciez pół roku temu miałam laparotomię -jestem załamana ze ta głupia endo tak wraca szybko...
czy któraś z Was miała może Dipherelinę przepisaną? jak sie czułyście? bo słyszałam, ze jest gorzej niż przy visanne :(

pozdrawiam!
Awatar użytkownika
alcia28
Ekspert
Posty: 528
Rejestracja: poniedziałek, 16 lipca 2012, 16:03

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: alcia28 »

Widzę że u Ciebie kochana też endo szybko się rozrasta... :(
brałaś przez te pół roku po laparotomii - visanne?!
Ja tego leku nie brałam ( Dipherelinę) więc się nie wypowiem na ten temat , ale wiem jedno trzebaa brać lek i nie myśleć o skutkach ubocznych bo wtedy się człowiek jeszcze niepotrzebnie nakręca...Buziaki.
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: lara »

Alcia28, tak bardzo szybko się rozrasta :( jestem załamana , czemu nie ma na to konkretnego leku :( visanne brałam przez 3 miesiące :( Dipherelinę kupiłam teraz muszę iść do lekarza żeby mi zastrzyk dano.. starcza na miesiąc czasu potem nie wiem..koszt takiej strzykawki to 330 zł :(
Awatar użytkownika
alcia28
Ekspert
Posty: 528
Rejestracja: poniedziałek, 16 lipca 2012, 16:03

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: alcia28 »

O cholewcia drogie to.....
Jakie ten lek ma mieć działanie?
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: lara »

Dipherelina ..niby ma mi pomóc;(uciszyć endo... sztuczna menopauza niby gorsze skutki uboczne niż przy visanne... ale wątpię, że z tą ku**ą da się wygrać.. jejku jestem taka zła, przerażona..niekotrzy mi mówią to nie wyrok śmierci, ale mimo wszystko ciężko z tym :(
Awatar użytkownika
alcia28
Ekspert
Posty: 528
Rejestracja: poniedziałek, 16 lipca 2012, 16:03

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: alcia28 »

Ja jestem cały czas na Cilest-cie ale mój lekarz mówi że długo na tym nie pociągne.....
Czekam na wyniki i przystępujemy do in vitro.
Endo zniszczyło mi zdrowie na tyle że nie mam już wyjścia.
Ale cieszę się że da się ze mnie coś wyciągnąć.. :)
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: vwd »

lara, spokojnie :) wiem, ze sie denerwujesz, wiem, ze koszt leczenia jest spory, wiem, ze skutki uboczne... ale jakos trzeba to zniesc ;) ja nie czulam sie dobrze po tych zastrzykach, wiec szukalam dalej... ciekawe co u Ciebie - jak sie miewasz?
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: lara »

vwd
wiesz co w ogóle się dziwie co do tych zastrzyków.. bo lekarz mi powiedział zebym wykupiła ten jeden zastrzyk po wyjsciu ze szpitala i żeby mi jakaś pielegniarka w przychodni go podała domięśniowo ..dobra nie miałam żadnych wątpliwości, więć wykupiłam ale kurde jak zaczełam czytać ulotkę to tam było napsiane ze na ednometrioze przyjąć zastrzyk w 5 dniu miesiaczki.. eh a ja byłam 16 dni po miesiaczce .. nie wiem czy to tak mozna przyjmować jak lekarz karze czy tak jak napisane na ulotce.. no ale byłam po laparoskopii no to chyba o to chodziło lekarzowi..no i mowił ze po miesiącu na kontrole jak sie czuje i zobaczymy co dalej..
a jesli chodzi jak sie czuje to powiem tak: dostałam w ogóle miesiaczke ktora pierwszego dnia i drugiego zalewała a potem tak mało było tego.. piersi bolą, brzuch też i plecy wiec nie wiem czy ten lek cos pomaga..a i jeszcze głowa.. i poce się jak świnia w nocy!
vwd powiedz mi prosze jak u Ciebie , kiedy miałaś pierwszy zastrzyk i czy dostałaś miesiaczke w czasie leczenia? mi lekarz mowił, że plamienia i krwawienia mogą byc..

pozdrawiam serdecznie! :)
lara
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2013, 19:54

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: lara »

Dziewczyny mam pytanko... czy jak któraś z Was miała laparoskopie i mimo ze na wypisie jest szczegołowo opisane co było robione ze ednometrioza i tak dalej to mimo tego też sie odbiera po tych 3 tyg wynik histopatologiczny ? bo w sumie bo tej narkozie to byłam taka jak nie ja i nie wiem co mi tam lekarz mruczał , cos tam wspomniał ze wyniki..ale nie wiem :D po laparotomii to miałam na wypisie napisane ze odbiór wyniku histo za 3 tyg a tu nic nie napsiane...
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: vwd »

tak, powinien byc wynik h-p
tez sie pocilam
i tez lekarz inaczej kazal mi brac niz w ulotce
z reguly staralam sie brac tak jak w ulotce, ale w wyjatkowych sytuacjach, takich jak obecnie twoja, tez bralam jak lekarz kazal.
poczatek jest trudny!
potem bedzie tylko lepiej!!!! :)
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: co dalej po LAPAROTOMI...

Post autor: gosiak76 »

Wynik h-p powinnas odebrc mimo wszystko bo tam jest wiadomo co dokladnie dolegalo pomimo ze lekarz widzial ze to endo - badanie h-p jest robione przed specjalistow pod mikroskopem wycinka pobranego do badania w czasie zabiegu.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja historia endometriozy”