Laparoskopia

Czy byłaś w szpitalu? Może właśnie idziesz? Co Cię tam może spotkać? Jak należy się przygotować? O czym warto wiedzieć?
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Laparoskopia

Post autor: gosiak76 »

vwd pisze: natomiast po laparotomii... dziwne, ale boli mnie do dnia dzisiejszego wyciety jajnik ;) Oczywiscie, nie codziennie (na szczescie), ale jednak!... Tlumacze sobie, ze to blizna, ze moze szef sie nie rozpuscil... ale dziwi mnie to coraz bardziej...
Vwd a moze warto byloby to skonsultowac z lekarzem i sprawdzic co sie dzieje - chociaz wiem teoretycznie ze wiele osob uskarza sie na bole wycietego organu, wiec moze cos w tym jest.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
rivombroza
Ekspert
Posty: 568
Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33

Re: Laparoskopia

Post autor: rivombroza »

to są bóle fantomowe.ale to mija.nerwy z których został wycięty narząd nie zostały dostatecznie zabezpieczone, to częsty objaw amputacji kończyn :roll:
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
karla
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: czwartek, 9 czerwca 2011, 11:36

Re: Laparoskopia

Post autor: karla »

Ja jestem przeciwniczką laparoskopii, przy tego rodzaju chorobie jest nieskuteczna gdyż nie sposób znaleźć wszystkich ognisk choroby. Gdybym ja miała zrobioną laparoskopię a nie operację, usunięto by ni tylko jeden guz z jednego jajnika, a kiedy mnie otworzyli okazało się że guzy są na obu, a choroba rozsiała się po całej jamie brzucha aż do nerek. Moim zdaniem jeśli ktoś decyduje się tylko ze względów estetycznych na laparoskopię to robi błąd. Ja swoją bliznę po operacji mogę schować pod bikini
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Laparoskopia

Post autor: gosiak76 »

Karla to nie jest tak do konca - lekarz robiac zabieg laparoskopii uswiadamia nas ze moze sie to zakonczyc laparotomia jezeli znajda wiecej rzeczy podczas laparoskopii - wszystko jest dokladnie sprawdzane w trakcie laparoskopii a okres rekonwalescencji jest krotszy niz po laparotomii. U mnie obejrzano wszystko dokladnie - usunieto guza z jajnika oraz uwolniono narzady ze zrostow. Zanim lekarz przystapi do laparoskopii to pacjentka poddawana jest badaniu ginekologicznemu oraz usg dopochwowemu w dzien zabiegu zeby wiedziec co nalezy wykonac.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: Laparoskopia

Post autor: domowniczka »

karla, dzieki za wypowiedzenie glosno swego zdania :)
mysle, ze dziewczyny wezma je pod uwage :) bo dotychczas raczej wszystkie chwalily laparoskopie, a laparotomie traktowaly jak zlo ostateczne. Z Twojej perspektywy wyglada to inaczej :)
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Laparoskopia

Post autor: vwd »

karla pisze:Ja jestem przeciwniczką laparoskopii, przy tego rodzaju chorobie jest nieskuteczna gdyż nie sposób znaleźć wszystkich ognisk choroby. Gdybym ja miała zrobioną laparoskopię a nie operację, usunięto by ni tylko jeden guz z jednego jajnika, a kiedy mnie otworzyli okazało się że guzy są na obu, a choroba rozsiała się po całej jamie brzucha aż do nerek. Moim zdaniem jeśli ktoś decyduje się tylko ze względów estetycznych na laparoskopię to robi błąd. Ja swoją bliznę po operacji mogę schować pod bikini
wzgledy estetyczne to sprawa naprawde trzeciorzedna :) (zeby nie powiedziec nieistotna) Ja mialam laparo wiele lat temu, usunieto znaczna czesc jajnika i sporo zrostow. Lekarz przyznal sie od razu, ze nie usunieto wszystkiego, bo nie bylo takiej mozliwosci, a ponadto, gdy sladowe ilosci endo zacznie sie wycinac to mozna zrobic wiecej klopotu niz pozytku, gdyz pozostaja zbliznowacenia, jakby zaglebienia, w kt. w przyszlosci endo latwiej bedzie sie wszczepiac. Tak mi to wytlumaczyl, a ja mu zaufalam :) "Drobiazgi" po endo mielismy zalatwic Danazolem i Orgametrilem, a potem 3 miesiace na zajscie :D Taki byl plan! I sie udalo! Z perspektywy czasu mysle, ze to byl cud :) :) :) Karla, endo nauczylo mnie pokory :!: Ciesze sie, ze trafilas do dobrej lekarki, trzymam kciuki za Twoje leczenie, za Twoja przyszla ciaze :D mysle, ze naprawde dobrze trafilas :) ale daleka jestem od jednoznacznego stwierdzenia, ze laparo jest nieskuteczne i niepotrzebne.
Kasia1981
Udzielający się
Posty: 34
Rejestracja: środa, 7 września 2011, 11:01

Re: Laparoskopia

Post autor: Kasia1981 »

Dziewczyny w niedzielę rano idę na drugą laparo.Trzymajcie za mnie kciuki.Znów czuję lęk, ale muszę być dzielna :D
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Laparoskopia

Post autor: gosiak76 »

Trzymam kciuki - ja przeszlam juz 2 laparoskopie a w marcu dowiem sie co dalej jak tylko beda wyniki rezonansu. Powodzenia.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Awatar użytkownika
EveLondon
Ekspert
Posty: 588
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2011, 10:16

Re: Laparoskopia

Post autor: EveLondon »

Ja rowniez trzymam kciuki :)
Co do roznicy miedzy laparotomia a laparoskopia to obie maja plusy i minusy. ja mialam laparoskopie na zoladek i okazalo sie ze zle poszla co skonczylo sie duza operacja ze mam wzdluz calego brzucha blizne ktora pozniej byla jeszcze plastycznie poprawiana bo bardzo brzydko sie zagoila i kiedy dowiedzialam sie o endo lekarz od razu powiedzial poki nie musze nie chce cie kroic bo masz caly brzuch i wnetrza w bliznach po ostatnich operacjach a to nie jest bezpieczne i wszelkie ryzyka sie zwiekszaja wiec mi obojetne co mi zrobia brzucha i tak juz nigdzie nie pokaze tylko kolejne blizny to ryzyko zrostow i ognisko endo na tych zrostach. takze dobrze mi czuc ze jesli nie bedzie potrzeby lekarz mnie nie pokroi i nie chodzi o estetyke bo jak hanibal lekcter powiedzial " the scars have power to remind us that the past was real" co znaczy " Blizny maja moc przypominania nam ze przeszlosc byla prawdziwa" i patrzac na moje blizny robie sie silniejsza bo wiem ze wiele juz znioslam ze wygralam ze smiercia i zniose jeszcze wiele!
"Ból jest jak tkanina. Im jest mocniejszy, tym więcej jest wart..."
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Laparoskopia

Post autor: agachod1 »

Uwazam, ze laparoskopia jest bardzo dobrym pomyslem, zwlaszcza w diagnostyce endo. Po co narazac pacjentke na tak rozlegla ingerencje, jaka jest normalna operacja w przypadku, kiedy nie wiadomo co sie dzieje w brzuchu, czy sa zrosty, ila i gdzie. Ja mialam dwie laparo, podczas ktorych zdiagnozowano endo i dzieki temu lekarze wiedza teraz jaka u mnie jest sytuacja i dlatego beda mogli sie dobrze przygotowac do przeprowadzenia rozleglej operacji i wszystko uporzadkowac w srodku. Mysle, ze to wspaniale, ze ktos pomyslal o mniej ingerencyjnej metodzie w leczeniu i diagnostyce niektorych zmian jak torbiele czy chorob takich jak wlasnie endo.
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Laparoskopia

Post autor: vwd »

rivombroza pisze:to są bóle fantomowe.ale to mija.nerwy z których został wycięty narząd nie zostały dostatecznie zabezpieczone, to częsty objaw amputacji kończyn :roll:
dzieki za wyjasnienie :D ale... boje sie, ze u mnie po prostu to nie bolal przed operacja janik, tylko moze jakies zrosty, moze jelito, moze cos innego... jajnik wycieto, ale bol pozostal :( nie panikuje, ale... troche mnie to smuci
Kasia1981 pisze:Dziewczyny w niedzielę rano idę na drugą laparo.Trzymajcie za mnie kciuki.Znów czuję lęk, ale muszę być dzielna :D
Na pewno bylas i jestes dzielna! :) B.b. mnie ciekawi jak poszlo? Jak sie czujesz? Gdy tylko bedziesz przy kompie NAPISZ!
Kasia1981
Udzielający się
Posty: 34
Rejestracja: środa, 7 września 2011, 11:01

Re: Laparoskopia

Post autor: Kasia1981 »

Witam.Jestem już miesiąc po drugim zabiegu.Wszystko na szczęście poszło ok.Miałam na obu jajnikach torbiele, jajowody udrożnione.Coś znaleźli mi na wątrobie, czego nie było przy pierwszej laparo.Niby jakaś plama, chcieli podczas zabiegu pobrać wycinek, ale chirurg się nie zgodził, bo stwierdził, że jeśli zmiana będzie bardzo unaczyniona to będą mnie musieli otwierać.W szpitalu zrobili mi usg,ale nic nie wykazało.Jutro idę po skierowanie na TK.Zaraz po zabiegu moja mam rozmawiała z moim lekarzem, który zresztą wykonywał zabieg i usłyszała, że jest o niebo lepiej, że da mi dwa miesiące odetchnąć i będziemy mogli się starać.Na drugi dzień podczas obchodu usłyszałam, że jeszcze 3 miesiące Zoladexu.Na następny dzień ustaliliśmy, że 1 miesiąc Zoladex, a dwa kolejne Visanne.Ja byłam myśli,że jeśli mam teraz wszystko wyczyszczone to po tych trzech miesiącach, będziemy mogli się starać.A tu byłam w pt na wizycie i usłyszałam dziwne pytanie, czy dalej prowadzimy to leczenie, czy już na siłe chcemy się starać i jak czy naturalnie czy in vitro??Powiedziałam, ze chcemy się starać i naturalnie, bo na in vitro nas nie stać.Pan doktor powiedział, żę ok.po 2 miesiącach mam przyjść i będziemy próbować.Sama już nie wiem co mam o tym myśleć.Już od czerwca zeszłego roku jestem na zoladexie, przez ten czas dwie laparoskopie.Teraz niby wszystko udrożnione, jajniki czyste, wię na co mamy czekać???Co o tym myślicie dziewczyny?
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Laparoskopia

Post autor: gosiak76 »

Ja mysle ze warto sie starac poki wszystko jest oczyszczone - staraj sie zajsc naturalnie w ciaze bo to najlepsze wyjscie a najwyzej pozniej bedziesz sie zastanawiala co dalej. Bede kibicowac by udalo sie naturlanie wszystko.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Laparoskopia

Post autor: agachod1 »

Uwazam, ze lekarz podjal dobra decyzje dajac ci trzy mce czasu na odpoczynek od @, co jest rownoznaczne z zatrzymaniem endo. W tym czasie wszystko sie u ciebie zagoi, a potem bedziecie mogli zaczac sie starac o dzidzie. Uwazam, ze to dobre postepowanie. Powodzenia i nie przejmuj sie tak, a ja bede trzymac kciuki zeby wszystko sie udalo. :D
mina26
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: czwartek, 1 kwietnia 2010, 13:23

Re: Laparoskopia

Post autor: mina26 »

Cześć dziewczyny

Wreszcie po kilku latach odwiedzania różnych ginów trafiłam na dobrego.... Za tydzien mam pierwsza w życiu laparoskopie i bede miała usuwane torbiele obu jajników oraz potwierdzenie /lub nie endo... Panicznie się boje bo w życiu nie leżałam w szpitalu i nie miałam nigdy żadnego zabiegu... Pewnie to jakiś irracjonalny strach ale boje się, że się obudze podczas zabiegu i będę wszystko czuć.... Ile czasu leżałyście w szpitalu, jak długie było L4 i jak szybko goją się blizny pooperacyjne? Jestem chwilowo przerażona i nawet nie wiem co mam ze sobą zabrać do tego szpitala...;-(( Pozdrowionka dla wszystkich umęczonych endo ;-)
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Laparoskopia

Post autor: agachod1 »

Witaj. Przede wszystkim spokojnie, bez nerwow. Laparo to nic strasznego. Kazda z nas to przechodzila i wszystkie wiemy jak wielkie jest to przezycie, ale to naprawde tylko tak groznie brzmi. Ja bylam operowana w Niemczech i u mnie to pewnie troche inaczej wygladalo niz w Polsce, przynajmniej czasowo. Ja jednego dnia bylam operowana, a drugiego dnia rano moglam wyjsc do domku, ale wiem, ze w Polsce wyglada to troche inaczej. Wszystkie badania robia w szpitalu i po laparo trzeba zostac rowniez kilka dni. Wiadomo, przepisy... A do szpitala przydadza ci sie:
swoja koszulka, kapcie, skarpetki, grzebien, inne rzeczy osobiste, ktore moga ci sie wydac potrzebne jak bedziesz poza domkiem. Mozesz wziac cos do czytania jesli lubisz. Przy wyjsciu ze szpitala lepiej zalozyc cos luznego, a najlepiej sukienke zeby nie cisnelo w brzuch, bo po zabiegu to wszystko jest bardzo swieze. Zycze ci aby zabieg sie udal i zebys po nim szybko doszla do siebie. Pozdrawiam.
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: Laparoskopia

Post autor: magma »

W polskim szpitalu trzeba pamiętac o zabraniu sztućców i kubka...ja zawsze o tym zapominam... ;)
Powodzenia.
Dziewczyna, ktora była ze mną na sali, lezała od wtorku do czwartku (we wtorek badania, zabieg, w czwartek wypis) Była mobilna, bez leków przeciwbólowych, jedynie narzekała na delikatne wzdęcie brzucha
agachod1
Ekspert
Posty: 1668
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 21:01

Re: Laparoskopia

Post autor: agachod1 »

Sztucce i kubek???? Dlaczego nikt o tym wczesniej nie wspomnial...? Nie komentuje... :D
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Laparoskopia

Post autor: gosiak76 »

Ja nie potrzebowalam ani sztuccow ani kubka jak szlam na laparoskopie do szpitala w Polsce, dlatego tez nic o tym nie pisalam.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: Laparoskopia

Post autor: magma »

Na stronie mojego szpitala o tym piszą. pewnie to sprawa indywidualna kazdej placowki...
(ostatnio musiałam się prosić o nóż...kubek dostałam)
Awatar użytkownika
alcia28
Ekspert
Posty: 528
Rejestracja: poniedziałek, 16 lipca 2012, 16:03

Re: Laparoskopia

Post autor: alcia28 »

Ja laparoskopie przeszłam bardzo łagodnie. Po obudzeniu się na sali pooperacyjnej od razu sięgnęłam po komórkę i pisałam sms-y. Rekonwalescencja też nawet niezle, troche bolały mnie ramiona, ale to podobno od gazu który wpuszczają do środka. Najczulszy punktem był pępek. Długo pózniej czułam delikatne kłócie , no i mdłości zwłaszcza przy schylaniu się. Tak poza tym spoko:)
Patrycja781
Udzielający się
Posty: 10
Rejestracja: wtorek, 10 września 2013, 13:40

Re: Laparoskopia

Post autor: Patrycja781 »

Laparoskopię miałam robioną w WCO w Poznaniu.Jeśli chodzi o personel-super:)Najmniej komfortowo czułam sie w momencie "układania"mnie na fotelu operacyjnym.Czułam się jak żaba rozciągana do preparacji;)W moim przypadku najbardziej dokuczliwe okazały się gazy użyte do "napompowania"brzucha do zabiegu.Przedostały sie po zabiegu w okolice barku i wątroby.Myślałam że porozrywa mnie z bólu,a zanim lekarz doszedł do tego co mi jest to prawie cały dzień przespałam na krześle.Po zabiegu zostały mi tylko 4 małe blizny które są prawie niewidoczne.Odpadł ból związany z dużą raną jaka pozostaje zwykle po laparotomii.Odpada też problem związany z normalną kąpielą.Oczywiście że woda nie może być mocno gorąca i możemy leżakować w wannie ile nam się podoba,ale jest mniejsze ryzyko że podczas mycia zahaczymy myjką czy gąbką szwy.Ja osobiście uważam że (jeśli o mnie chodzi)po laparoskopii wszystko się goi mniej boleśnie.Zwykle po laparotomii w 3 tygodniu po zabiegu jestem tak opuchnięta w brzuchu że wyglądam jak w 6 miesiącu ciąży(siostra zwróciła na to uwagę)
aqq007
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: czwartek, 9 stycznia 2014, 21:44

Re: Laparoskopia

Post autor: aqq007 »

Czy podczas laparoskopii przy diagnozowaniu endo zawsze sprawdzana jest drożność jajowodów?
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Laparoskopia

Post autor: gosiak76 »

Nie nie zawsze jest sprawdzana droznosc jajowodow podczas laparoskopii - specjalista daje Tobie dokumenty do podpisania przed zabiegiem, w ktorych jest ustalone jakie zabiegi beda przeprowadzone.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Szpital - operacje, badania...”