Poznań.
Poznań.
Witam. Piszę z dosc nietypową sprawą. Szukam osób z Poznania, które mogłyby mi pomóc. Przeprowadziłam się tutaj całkiem sama i przekonana o roli psychiki w walce z endometriozą szukam psychologa (najlepiej takiego, który specjalizuje się w pomocy ludziom chorym). Zastanawiam się, czy bez tego poradzę sobie z faktami, że pozostałam całkiem sama przez to, co endometrioza uczyniła z moją psychiką- gdy ból przechodzi, orientuję się, że potrafię byc znerwicowanym potworem, z którym faktycznie nikt nie zdołałby wytrzymac. Tyle o mnie, jeśli któraś z Was otrzymała już tego typu pomoc lub zna kogoś, kto mógłby mi pomóc, proszę o kontakt.
pozdrawiam.
pozdrawiam.
- rivombroza
- Ekspert
- Posty: 568
- Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33
Re: Poznań.
Niestety nie jestem z Poznania ale wiem co czujesz....
Może poszukaj w Google lub zapytaj o opinię na innych Forach np.Wizaż lub Kafeteria.

Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Re: Poznań.
Szukałam. Wolałabym jednak, by jakaś fizyczna osoba by mi kogoś poleciła, bo sam siebie lekarz łatwo może polecic. Miałam kiedyś przygodę z pewnym lekarzem, który zamiast mi pomóc, wszystko jeszcze pogorszył. Dlatego jakby jednak ktoś był z Poznania, proszę o pomoc.
Madziu, czy w Twoim przypadku również jest tak, że wyładowujesz nerwami ból (lub zmiany hormonalne)? U mnie w połowie cyklu i podczas miesiączki jest taka sytuacja, że naprawdę potrafię byc potworem. Ani rodzina ani chłopak ze mną nie wytrzymał i wcale im się nie dziwię ani ich nie winię. Czy nam wszystkim endometrioza musi niszczyc każdą warstwę życia...?
Madziu, czy w Twoim przypadku również jest tak, że wyładowujesz nerwami ból (lub zmiany hormonalne)? U mnie w połowie cyklu i podczas miesiączki jest taka sytuacja, że naprawdę potrafię byc potworem. Ani rodzina ani chłopak ze mną nie wytrzymał i wcale im się nie dziwię ani ich nie winię. Czy nam wszystkim endometrioza musi niszczyc każdą warstwę życia...?
Re: Poznań.
Witaj Paullo,
mam nadzieje ze znajdzie sie osoba ktora bedzie w stanie polecic Ci dobrego lekarza ktory bedzie w stanie pomoc Tobie. Przykro mi ze tak cierpisz a Twoje wemocje odbijaja sie na najblizszych.
Niestety nie jestem w stanie pomoc Tobie gdyz przebywam poza granicami kraju.
Pozdrawiam i mam nadzieje ze uda Cie sie znalezc takiego lekarza.
Gosia.
mam nadzieje ze znajdzie sie osoba ktora bedzie w stanie polecic Ci dobrego lekarza ktory bedzie w stanie pomoc Tobie. Przykro mi ze tak cierpisz a Twoje wemocje odbijaja sie na najblizszych.
Niestety nie jestem w stanie pomoc Tobie gdyz przebywam poza granicami kraju.
Pozdrawiam i mam nadzieje ze uda Cie sie znalezc takiego lekarza.
Gosia.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: Poznań.
witam cię.nie jestem z Poznania ale wiele nas łączy - BÓL-ja po prostu się go już boję panicznie.nie wiem co ci poradzić bo sama nie mogę się uporać z nim,ale myślałam nawet o psychologu.Wiem że są też poradnie do walki z bólem.Pozostaje ci szukać lekarza.Życzę powodzenia
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
-
- Ekspert
- Posty: 1507
- Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05
Re: Poznań.
Czescpaulla91 pisze:Witam. Piszę z dosc nietypową sprawą. Szukam osób z Poznania, które mogłyby mi pomóc. Przeprowadziłam się tutaj całkiem sama i przekonana o roli psychiki w walce z endometriozą szukam psychologa (najlepiej takiego, który specjalizuje się w pomocy ludziom chorym). Zastanawiam się, czy bez tego poradzę sobie z faktami, że pozostałam całkiem sama przez to, co endometrioza uczyniła z moją psychiką- gdy ból przechodzi, orientuję się, że potrafię byc znerwicowanym potworem, z którym faktycznie nikt nie zdołałby wytrzymac. Tyle o mnie, jeśli któraś z Was otrzymała już tego typu pomoc lub zna kogoś, kto mógłby mi pomóc, proszę o kontakt.
pozdrawiam.


