Tez mam endometrioze.

[agachod1]

Hej. Wczoraj zrobilam sobie wolne od forum, ale dzisiaj znowu sie melduje. Wieczorem dostalam silnego bolu brzucha, jakby na @, ale przeciez wzielam tabletke jak co rano. Dzisiaj pojawilo sie niewielkie plamienie i mam nadzieje, ze to chwilowe. Czasami tak mam. Czasem tez bardzo bola mnie piersi. Mam nadzieje, ze nic zlego sie nie dzieje. W razie co podczas operacji znajda co jest nie tak. Caluski.

[gosiak76]

Do operacji jest w sumie tylko miesiac wiec mam nadzieje ze czas zleci szybko a Ty do tego czasu jakos sobie poradzisz. Twoje bole moga byc spowodowane zrostami o ktorych mi kiedys mowilas ze jest ich mnostwo. Skoro jelito sie wplatalo w jajnik i sa tam glowne problemy to rowniez ta sytuacja moze dawac o sobie znac. Jak sie dzisz czujesz ??? Tule cieplutko i sle moc buziakow :****

[agachod1]

Dzisiaj moze byc. Tylko legat mi w tylek wlazl, bo od wczoraj jestem w domku, a jutro tez mam wolne. Zato w pon. ruszam do boju. Ogolnie jestem oklapnieta, ale to chyba od nadmiaru wolnego. Mam nadzieje, ze u ciebie nieco lepiej. Calusy.

[gosiak76]

Ciesz sie ze mozesz wypoczywac i nie narzekaj Ja jutro ide do pracy na rano i chcialaby powiedziec ze mam wolne i moge wypoczac - wiec wiem ze jestes w lepszej sytuacji. Niestety u mnie nie jest wcale lepiej.
Zycze milego weekendu i wspanialego odpoczynku - jutro moze wieczorkiem uda sie nam zlapac albo w niedziele
Jak wyglada plamienie - juz przeszlo czy nadal plamisz jeszcze ??? Buziaki.

[agachod1]

Hej Gosienko. Ja sie bardzo ciesze, ze mam wolne i moge sobie odpoczac, ale potem tak ciezko jest mi sie zmobilizowac do pracy, ze szok. Ty natomiast faktycznie nie masz lekko. Nie dosc, ze cie boli, to jeszcze musisz wytrzymac codziennie 8godz w pracy. Ciezka sprawa. Mam nadzieje, ze twoje bole chociaz na troche ci odpuszcza. A moje plamienie bylo chwilowe i teraz jest juz ok. U mnie to wyglada tak, ze sluz jest lekko zabarwiony na brazowo. Czyli tak jak myslalam, normalka przy V. Caluski.

[gosiak76]

Ciesze sie ze jest juz ok u Ciebie. Wypoczywaj poki mozesz - trudno jest sie zmobilizowac do pracy po dluzszym okresie wolnego a ja wiem cos o tym tez bo ciezko wrocic do pracy po urlopie.

[agachod1]

Hej. Dzisiaj znowu odczuwalam bol jak przed @ i to po wyproznieniu, no i niewielkie plamienie. Tak jakby ruch jelit poruszal macice i powodowal ten bol. Na szczescie operacja coraz blizej i jak cos lekarze wszystko opanuja. Boje sie tylko co z Visanne. Ja zawsze biore o 8mej rano, no a przed operacja nie moge. Moze wieczorem bede mogla zazyc tabletke. Jesli przerwe kuracje to za ok piec dni bede miala @, a tego raczej bym nie chciala. Zobacze co powie lekarz. Mam nadzieje, ze nie narazi mojego organizmu na @ po tak trudnej operacji. Pozdrawiam i zycze milego weekendu.

[Lilla23]

Aga, a nie kazano Ci odstawić V przed operacją? Bo ona zwiększa krzepliwość krwi, a to by było niewskazane.

[agachod1]

Hej. Nic mi nie powiedzieli. U mnie bylo tak, ze najpierw poszlam do swojego lekarza ginekologa spytac skad bol nad odbytem i czy oni wczesniej wiedzieli, ze mam cos miedzy odbytem, a szyjka macicy. Pani ginekolog zbadala mnie i zalecila udac sie do centr. nedo. Dostalam skierowanie. Po zbadaniu lekarz skierowal mnie na kolonoskopie do chirurga. Po zabiegu mialam zrobic termin w cenrt. endo u drugiego lekarza. Jak zadzwonilam zeby sie umowic, okazalo sie, ze oni wszystko maja w komputerze i ze mam wyznaczony termin na operacje. Bylam zaskoczona. Nic mi nie powiedziano. Po prostu mam sie zglosic 12 marca o 7dmej rano na czczo. To wszystko. Oni wiedza, ze ja przyjmuje Visanne. Wydaje mi sie, ze lekarze wiedza co robia. Pozdrawiam.

[gosiak76]

Aga a czy bedziesz miala jakies badania przedoperacyjne ??? Jak to ma wygladac wszystko ??? Ja na Twoim miejscu zadzwonilabym do centrum i dopytala o wiecej szczegolow. Pozdrawiam cieplutko - buziaki.

[agachod1]

Ja juz wtedy dzwonilam drugi raz i mowilam, ze jeszcze ten nowy lekarz mnie nie widzial, a ja chcialabym z nim porozmawiac przed operacja, bo lekarz lekarzowi nie wszystko moze powiedziec. jest tylko czlowiekiem i zawsze cos moze mu wyleciec z glowy. Pani z rejestracji powiedziala, ze juz oni wszystko wiedza i ze mam przyjsc w wyznaczonym terminie. Na pewno przed operacja beda mnie badac, zrobia USG dopochwowe, pobiora krew, zrobia wywiad, no i pewnie beda mi robic lewatywe. A o Visanne sie zapytam. Mam nadzieje, ze bede mogla wziasc tabletke wieczorem, bo nie chcialabym dostac @ jak nie bede mogla wstawac. Pozdrawiam.

[gosiak76]

Wazne abys zarowno Ty i lekarze mieli wszystkie potrzebne informacje - czasem lekarze sadza ze wiedza wszystko a my nie pytajac ich lub nie informujac o czyms mozemy cos przeoczyc a to moze byc bardzo istotne. Mam nadzieje ze rzeczywiscie maja wszystkie potrzebne im informacje a Ty otrzymasz wiadomosci ktore dobrze przygotuja Cie do zabiegu.

[agachod1]

Gosienko moja kochana. Dziekuje za troske, ale wydaje mi sie, ze podczas wywiadu ktory bede miala przed operacja, lekarze otrzymaja reszte niezbednych informacji. Wywiad zawiera pytania jak:
- waga, wzrost
- choroby na ktore sie lecze
- jakie przyjmuje leki
- problemy po narkozie
- krwawienia z nosa
- czy jestem przeziebiona
- czy jestem w ciazy
- ostatnia @
- operacje, ile i na co
- czy sa problemy z sercem, astma, krawienia z nosa, alergia itp.
Dodatkowo bedzie USG, no i moze wtedy bedzie okazja aby przynajniej zobaczyc lekarza, ktory bedzie mnie operowal i spytac jeszcze o uciskajacy pecherz. Krew mialam pobierana wczesniej. Moze zmierza mi cisnienie. Boje sie lewatywy, bo u mnie tam wszystko silnie zwezone jest, ale nic...najwyzej znowu mi dupa peknie, a po operacji to i tak nie bedzie dla mnie mialo wiekszego znaczenia, bo przeciez bede miala wolne od siusiania no i od ... wiadomo czego. Caluje mocno.

[gosiak76]

Nie martw sie o lewatywe - mysle ze na pewno nic sie nie stanie bo nikt nie robi niczego na sile. Posylam mase przytulaskow i buziaki.
Dowiedzialas sie czegos wiecej na temat Visanne jak to ma byc przed operacja ?? :**

[agachod1]

Hej. O Visanne nie pytalam. Wczesniej lekarz wynotowal sobie , ze przyjmuje ten lek. Wszystko jest w papierach. Gdybym miala odstawic na pewno by mnie o tym poinformowano. W mojej sytuacji calkowicie zdaje sie na lekarzy. Oni wiedza co robia. Niemcy sa bardzo uczuleni w pewnych kwestiach. Oni wszystko bardzo dokladnie musza sprawdzic i czasem az przesadzaja, i to jest wkurzajace. Ja sie nie martwie, ze ktos o czyms mogl zapomniec. W razie co to powiem: nikt mnie nie poinformowal mimo, iz dzwonilam i pytalam sie dwa razy. Chyba sie juz przestawilam na wyluzowany tryb i dobrze. Po co dodatkowo sie tremowac przed operacja. Ja tez przesyslam case przytulasow i calusow...fajne slowo przytulasy...podoba mi sie...

[gosiak76]

Miejmy nadzieje ze rzeczywiscie wiedza co robia - czasem pomimo ze maja cos zapisane to lepiej zapytac sie jeszcze raz bo moze im to uleciec z glowy - tak to czasem wlasnie bywa. Pozdrawiam cieplutko :***

[agachod1]

Hejka. Dzisiaj bylam ostatni raz w pracy przed weekendem. Musze przyznac, ze jest ze mna coraz gorzej. Jestem wykonczona, choc staram sie nie narzekac. Bola mnie nogi i rece. Jestem oklapnieta. Bala mnie tez stopy jak chodze i jest to bardzo wkurzajace. No ale zobacze moze po kilku dniach jak sobie posiedze w domku na pewno sie zregeneruje i od wtorku dalej ruszam do boju. Ostatnio kupilam sobie troche laszkow, a wczoraj bylam w sklepie obuwniczym zeby kupic sobie kapcie i wypatrzylam fajne buty do sukienki, ktora sobie wczesniej kupilam. Jak bede miala czas i sily, pojade i wyrwe je ze sklepu. Fajne sa...czarne, na wysokim obcasie...Pozdrawiam.

[gosiak76]

Aga fajnie ze masz wolne do wtorku - wypoczywaj abys doszla do siebie przez ten okres i nabrala sil oraz energii na dni kiedy pracujesz.
Super ze znalazlas pare fajnych rzeczy i buty - mam nadzieje ze beda na Ciebie czekac w sklepie
Milego wypoczynku - ja postaram sie odezwac juz z Polski. Buziaki :***

[agachod1]

Dzieki Gosiu. W takim razie bede czekac na wiesci jak minela podroz i jak sie czujesz. Buziaki.

[agachod1]

A dzisiaj znowu mam labe. Jutro chyba troche posprzatam zeby miec wiecej ochoty na pojscie do pracy we wtorek. Pozdrawiam.

[gosiak76]

Tylko sie ie przemeczaj z tym sprzataniem zebys miala sile we wtorek.

[Rabarbar]

Witam!

Dopiero dołączyłam ale przeczytałam pilnie Twoją historię. Ja jestem już po zabiegu. Jeżeli miałabyś jakieś pytania może będę mogła Ci pomóc. Trzymam kciuki. Koniecznie przypomnij o branych tabletkach anty. Znam przypadek że dziewczyna przez to prawie zeszła podczas operacji!
Trzymaj się ciepło!!!

[agachod1]

Dzieki za troske. Jak bede przed operacja, bede wypelniac ankiete, ktora zawiera wszystkie potrzebne lekarzom pytania, a wsrod nich tez pytanie o leki, ktore aktualnie zazywam, wiec jeszcze raz beda mogli upewnic sie, ze biore Visanne. Nie jest to lek antykoncepcyjny o czym tez dowiedzialam sie niedawno. Generalnie to jestem po dwoch laparo, wiec wiem jak to bedzie wygladac przed operacja. Bardziej ciekawi mnie jak to bedzie po, zwlaszcza jezeli chodzi o jedzenie. Podejrzewam, ze przez okers pobytu w szpitalu bede na kroplowkach, potem bede musiala zostac na diecie, ale ja sie bardzo ciesze, ze wreszcie skoncza sie moje problemy z bolesna pupa i bolem przucha przed wyproznieniem sie, wiec sie zupelnie nie przejmuje. Nawet jezeli nie uda zespolic jelita i zaloza mi stomie, to i tak bedzie lepsze niz to, z czym mecze sie teraz. Moze brzmi to troche niemormalnie, ale wszystko bedzie lepsze niz to, co jest teraz. Bardziej martwi mnie, ze wtedy bede miec nastepna operacje, a to w przypadku endo nie jest wskazane. No ale pozyjemy, zobaczymy. Mysle, ze lekarze zrobia wszystko zeby oszczedzic mi kolejnej ingerenji chirurgicznej w moj organizm. Pozdrawiam cieplo. Aga.

[Rabarbar]

Stomia to ostatnie z możliwych rozwiązań. Myślę, że jej spokojnie unikniesz

[agachod1]

Dzieki za odpowiedz. Troche lakoniczna, ale zawsze to cos. Caluje.

[Rabarbar]

o jedzeniu po napisałam w drugim wątku. Jak coś pominęłam to nie specjalnie także przepraszam.
Kiedy podpisywałam zgodę na operację lekarz powiedział że akurat moja zmiana jest dość mała więc daje sobie rękę uciąć że stomia mi nie grozi. Powiedział jeszcze, że generalnie starają się jak tylko mogą uratować po pierwsze jelito i stomia jest na samym końcu jak wyczerpią inne sposoby. Ale tak jak piszę, pewnie zależne jest to od osoby. U mnie podobno bardzo ciężko było zszyć to jelito z powrotem. Ale użyli jakiegoś robota bo nie mogli tego zrobić rękami i zaszyli je zszywkami.

[agachod1]

Dzieki. Czytalam na twoim watku. U mnie z jedzeniem moze byc troche inaczej, poniewaz oprocz rozdzielania zrostow i usuwania zwinietego jelita, beda mi oczyszac odbyt z przerosnietej tkanki, ktora wygladala podobnie jak hemoroidy. Tak wiec pewnie okres bez przyjmowania jakichkolwiek pokarmow, a potem dieta pewnie sie przedluzy, ale jak juz pisalam, wszystko lepsze niz to, co mam teraz. Jak to mowia czlowiek do wszystkiego sie moze przyzwayczaic. Niejedna z dziewczyn na forum to przechodzila i wszystko sie dobrze skonczylo. Ja od samego poczatku jestem pozytywanie nastawiona i to jest chyba moje male zwyciestwo, bo choroba mnie nie przerosla. Bardzo sie ciesze, ze moge z kims pisac na forum. To naprawde mi duzo daje, bo wiem ze nie jestem sama, ze oprocz mnie sa inne osoby, ktore czasem sa bardziej chore niz ja. Bardzo fajnie, ze wpisalas sie na forum i super, ze zagladasz takze do innych watkow zeby sluzyc rada. Ja robie podobnie i sprawia mi to ogromna radosc jak moge komus napisac, ze wszystko bedzie dobrze, ze sie ulozy itd. Pozdrawiam i dobrze, ze jestes.

[Rabarbar]

No ja to miałam na 18 cm od wejścia odbytu usuwane, także w miarę blisko, ale tam tylko jeden ten guz. Pewnie inaczej sprawa wygląda jak czyszczą całe ujście. Najgorszy był strach przed pierwszym wypróżnieniem później. Niby na początku i tak to jest taka biegunka ale uczucie okropne, paliło mnie całe wnętrze, a z drugiej strony wielka ulga. Choć to i tak było niczym w porównani przy wypróżnianiu się podczas miesiączek kiedy zagryzałam ręcznik żeby nie krzyczeć.
A ile będziesz w szpitalu?

[agachod1]

Hej. Nie mam pojecia jak dlugo zostane w szpitalu. Wszystko bedzie zalezalo od tego jak bede sie czula i czy nie bedzie komplikacji. Mysle, ze jak wszystko bedzie sie dobrze goilo powinnam zostac do tygodnia, ale moze byc roznie i na to tez jestem przygotowana. Pozdrawiam.

[Rabarbar]

Aha. To podobnie. Mnie powiedzieli 5-7 dni. W rezultacie byłam 7. Na pewno nie wypuszczą Cię póki nie będą widzieć czy jelita z powrotem pracują;)