Życie w nieświadmości.. co robić? czy to endometrioza...
Życie w nieświadmości.. co robić? czy to endometrioza...
Do listopada 2011 byłam szczęśliwą, zdrową, energiczna, zapracowaną kobieta. We wrześniu wzięłam ślub i chcieliśmy zacząć planować dziecko. W sierpniu kiedy byłam u ginekologa wszystko była w porządku i kazał mi działać w kierunku dziecka, przepisał mi folio... Były piękne plany. Pod koniec listopada dostałam pierwszego w życiu zapalenia pęcherza ? straszny ból, antybiotyki, leki i tak przez prawie miesiąc. W połowie grudnia podróż poślubna, wymarzona Dominikana... jednak nie umiałam się nią cieszyć, ciągle czułam, ze coś jest nie tak, bałam się wchodzić do wody, bałam się bólu związanego z pęcherzem, myślałam tylko o tym, żeby wrócić do domu... W grudniu tez ostatni raz współżyłam z mężem. Styczeń znowu problemy z pęcherzem. Do tego zaczęły się dziwne bóle, zlokalizowane jakby w środku w pochwie, promieniujące do tyłu , do miednicy, odbytu. Zaczynały się późnymi południami, nasilały wieczorami, jak kładłam się spać były już ciężkie do zniesienia. Dochodziło do tego ze nie mogłam wysiedzieć na filmie w kinie bo ból mnie rozrywał. Myślałam, ze jest to coś związane z miesiączką, zawsze miałam bardzo bolesne i obfite. Dostałam okres ? ból nie do zniesienia. Po miesiączce wizyta u ginekologa, już nie mógł mnie zbadać bo bardzo mnie bolało. Wtedy pierwszy raz usłyszałam słowo ?endometrioza?, ze to może właśnie to.. badania USG w porządku, mały mięśniak ale lekarz powiedział zeby się tym nie przejmować. Badania krwi, badania hormonalne ? wyszedł kiepski progesteron.
Kolejny ginekolog ? mówi ?najprawdopodobniej endometrioza?. Przepisuje mi tabletki antykonc. Qlaira ? mówi ze tylko tak możemy się przekonać czy to ta choroba czy nie. W międzyczasie wizyta u urologa, cystoskopia wykazała zmiany zapalne na tylnej scianie pęcherza ale niby nieduże... Luty kolejne zapalnie pęcherza tym razem jeszcze poważniejsze, bo również zapalnie cewki - okrutny ból ? zaplanowane było badanie urodynamiki ale już nie dało rady zrobić, bo nie wytrzymałam z bólu. Urolog zdecydował ze konieczny jest zabieg laserem (operacja zwana TURT) i później już wszystko powinno być w porządku... 21 lutego operacja ? wypalanie laserem zmian zapalnych w pęcherzu i cewce, pobrano wycinek do badań histopatologicznych (jeszcze czekam na wyniki). Kolejne zw lekarskie. Na drugi dzień dostałam miesiączkę ? 2 dni okrutnego bólu, paraliżującego, nie dającego się ruszyć i co dziwne: zarówno w styczniu jak w lutym miesiączka skąpa, 2 dniowa, trzeciego już końcówka - plamienie ? mimo, ze zawsze trwała ok min 5 dni, a czasami do tygodnia. Ból po zabiegu mijał, w sensie nawet już mogłam oddać mocz bez spadania z sedesu z bólu. Natomiast ból w pochwie pozostał. Później pojawiła się nagle biegunka, 2 dni i oczywiście wzdęcia ? mimo, ze prawie nic nie jadłam ? chociaż wzdęć to dla mnie żadna nowość bo dokuczały mi praktycznie od zawsze ? byłam nawet u gastrologa, miałam zrobić szereg badań ale jakoś nigdy nie było czasu, przepisywał leki i na jakiś czas było lepiej.. Skończyła się biegunka, zaczęło się pieczenie w pochwie, ostatni czwartek wizyta u ginekologa ? okazało się ze do tego wszystkiego zrobiła się grzyb w pochwie i są liczne bakterie, globulki na 2 tyg. lekarz powiedział, ze jeszcze Qlaira nie miała okazji zadziałać bo dopiero zaczęłam brać, a poza tym biegunka przeszkodziła. Dzisiaj obudził mnie ból w krzyżu, miednicy, promieniujący na całe nogi; poza tym mam bóle w podbrzuszu no i w sumie nie ma dnia żebym nie budziła się z jakimś bólem ? różnie nieumiejscowionym i różnie nasilonym. I nie wiem co dalej? Co mam robić? Czy to endometrioza?? Nie spie po nocach i ciągle płacze - co do tej pory było do mnie nie podobne. Nie wiem co mam dalej robić. Dobija mnie ta nieświadomość i to, że czytam ze jest to choroba nieuleczalna... czy to prawda? Czy coś możecie mi doradzić? Nie mogę jeszcze uwierzyć w to wszystko co się ze mną dzieje, jeszcze 3-4 mies temu było wszystko w porządku, niczego nie podejrzewałam, żyłam szczęśliwe pełnią zycia, planowałam zakup mieszkania i zajście w ciąże... I co teraz? Co mam robić...?
Kolejny ginekolog ? mówi ?najprawdopodobniej endometrioza?. Przepisuje mi tabletki antykonc. Qlaira ? mówi ze tylko tak możemy się przekonać czy to ta choroba czy nie. W międzyczasie wizyta u urologa, cystoskopia wykazała zmiany zapalne na tylnej scianie pęcherza ale niby nieduże... Luty kolejne zapalnie pęcherza tym razem jeszcze poważniejsze, bo również zapalnie cewki - okrutny ból ? zaplanowane było badanie urodynamiki ale już nie dało rady zrobić, bo nie wytrzymałam z bólu. Urolog zdecydował ze konieczny jest zabieg laserem (operacja zwana TURT) i później już wszystko powinno być w porządku... 21 lutego operacja ? wypalanie laserem zmian zapalnych w pęcherzu i cewce, pobrano wycinek do badań histopatologicznych (jeszcze czekam na wyniki). Kolejne zw lekarskie. Na drugi dzień dostałam miesiączkę ? 2 dni okrutnego bólu, paraliżującego, nie dającego się ruszyć i co dziwne: zarówno w styczniu jak w lutym miesiączka skąpa, 2 dniowa, trzeciego już końcówka - plamienie ? mimo, ze zawsze trwała ok min 5 dni, a czasami do tygodnia. Ból po zabiegu mijał, w sensie nawet już mogłam oddać mocz bez spadania z sedesu z bólu. Natomiast ból w pochwie pozostał. Później pojawiła się nagle biegunka, 2 dni i oczywiście wzdęcia ? mimo, ze prawie nic nie jadłam ? chociaż wzdęć to dla mnie żadna nowość bo dokuczały mi praktycznie od zawsze ? byłam nawet u gastrologa, miałam zrobić szereg badań ale jakoś nigdy nie było czasu, przepisywał leki i na jakiś czas było lepiej.. Skończyła się biegunka, zaczęło się pieczenie w pochwie, ostatni czwartek wizyta u ginekologa ? okazało się ze do tego wszystkiego zrobiła się grzyb w pochwie i są liczne bakterie, globulki na 2 tyg. lekarz powiedział, ze jeszcze Qlaira nie miała okazji zadziałać bo dopiero zaczęłam brać, a poza tym biegunka przeszkodziła. Dzisiaj obudził mnie ból w krzyżu, miednicy, promieniujący na całe nogi; poza tym mam bóle w podbrzuszu no i w sumie nie ma dnia żebym nie budziła się z jakimś bólem ? różnie nieumiejscowionym i różnie nasilonym. I nie wiem co dalej? Co mam robić? Czy to endometrioza?? Nie spie po nocach i ciągle płacze - co do tej pory było do mnie nie podobne. Nie wiem co mam dalej robić. Dobija mnie ta nieświadomość i to, że czytam ze jest to choroba nieuleczalna... czy to prawda? Czy coś możecie mi doradzić? Nie mogę jeszcze uwierzyć w to wszystko co się ze mną dzieje, jeszcze 3-4 mies temu było wszystko w porządku, niczego nie podejrzewałam, żyłam szczęśliwe pełnią zycia, planowałam zakup mieszkania i zajście w ciąże... I co teraz? Co mam robić...?
Re: Życie w nieświadmości.. co robić? czy to endometrioza...
Staraj sie zaczekac na wyniki histopatologiczne ktore dadza po czesci odpowiedz co umiejscowilo sie w Twoim pecherzu i na cewce. Mam nadzieje rowniez ze Qlaira zadziala na Ciebie pozytywnie i nie bedziesz odczuwala bolu - jedynie na podstawie laparoskopii albo pobranego wycinku do badania histopatologicznego mozna w 100% powiedziec czy choruje sie na endo czy nie. Choroba jest nieuleczalna ale to nie znaczy ze bedziesz caly czas cierpiec - sa leki dzieki ktorym mozna uspic ta chorobe na dluzszy okres czasu - jezeli beda odkryte u Ciebie zmiany endo w pecherzu to mam nadzieje ze ginekolog zdcyduje sie moze na przeprowadzenie laparoskopii aby oczyscic jame brzucha u Ciebie zebys mogla spokojnie zaczac sie starac o malenstwo. Napisz sobie na spokojnie pytania do lekarza o czym chcialabys z nim porozmawiac lub sie dowiedziec - wtedy na pewno nie zapomnisz co dla Ciebie jest bardzo istotne a lekarz bedzie mogl wszystko wytlumaczyc. Trzymam kciuki ze wszystko powroci do normalnosci po zabiegu urologicznym - trzeba troche czasu aby ewentualnie podjac decyzje czy wykonac kolejny zabieg laparoskopowy przeprowadzony przez ginekologa.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: Życie w nieświadmości.. co robić? czy to endometrioza...
Endometriozę można potwierdzić,przeważnie laparoskopowo,ale z tego co piszesz to bóle są identyczne jak u mnie.Ale zaczekaj na wyniki i zobaczysz co dalej.Życzę wytrwałości i jak najmniej bólu
pozdrawiam

"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Re: Życie w nieświadmości.. co robić? czy to endometrioza...
Ja rowniez uwazam, ze powinnas na spokojnie zaczekac na wyniki histo, ktore dadza ci 100% pewnosc, ze to endo. Bez paniki. Wiem, ze bol ktory spadl na ciebie jak grom z jasnego nieba to dla ciebie szok, ale nie mozesz dac sie poniesc emocjom. pamietaj o tym, ze masz kochajacego meza, ktory na pewno jak wszystko na spokojnie mu wyjasnisz gotowy bedzie cie wesprzec i pomoc ci. Daj mu szanse i nie odtracaj go. Milosc to potezne uczucie dla ktorego nie liczy sie kolor skory, wyznanie, stan zdrowia czy pochodzenie. Jesli kogos kochamy nic nie jest wazniejsze od pragnienia bycia i wspierania ukochanej osoby. zycze ci wszystkiego dobrego. Glowa do gory, a bedzie dobrze. Pisz dalej jakie wyszly wyniki. Pozdrawiam. Agnieszka.
Re: Życie w nieświadmości.. co robić? czy to endometrioza...
Czesc Joanna
Co u Ciebie? Jak sie czujesz? Co myslisz? Co robisz? Co Cie boli? Czy dzis juz spokojniej podchodzisz do tego co Cie spotkalo? Czy wszystko sie unormowalo?...... napisz

Re: Życie w nieświadmości.. co robić? czy to endometrioza...
Teraz musisz na spokojnie (z własnego doświaczenia wiem jak irracjonalnie to brzmi) poczekać na wyniki z histo - tylko tak w 100% będziesz wiedziała czy to endometrioza.
Strasznie mi przykro że tak wszystko na raz się u Ciebie posypało. Tym bardziej na początku małżeństwa. Zamiat cieszyć się sobą musicie walczyć. Mam nadzieję, że ta walka tylko Was do siebie zbliży i pokaże ile dla siebie znaczycie.
Doskonale Cię rozumiem w tej sytuacji - zakadanie rodziny, pragnienie dziecka i nagle takie Bum. Tulę Cię za to wszystko podwójnie. Trzymam kciuki w tym czasie.
Strasznie mi przykro że tak wszystko na raz się u Ciebie posypało. Tym bardziej na początku małżeństwa. Zamiat cieszyć się sobą musicie walczyć. Mam nadzieję, że ta walka tylko Was do siebie zbliży i pokaże ile dla siebie znaczycie.
Doskonale Cię rozumiem w tej sytuacji - zakadanie rodziny, pragnienie dziecka i nagle takie Bum. Tulę Cię za to wszystko podwójnie. Trzymam kciuki w tym czasie.
Re: Życie w nieświadmości.. co robić? czy to endometrioza...
Strasznie dziękuje za tak ciepłe i serdeczne powitanie, za tyle przychylnych słów, jak to czytam to płacze, nie wiem czy ze wzruszenia czy z bólu. Dzisiaj byłam 1 dzień w pracy po długim zwolnieniu lekarskim i czułam się w miare ok, bolała mnie kolano i w krzyżu ale nie tak strasznie. Myślałam sobie ze nie jest jednak tak źle. Jednak teraz siedzę i nie mogę się poruszać z bólu, nie mogę chodzić - bóle w okolicach pochwy, i nad, nawet nie jestem w stanie powiedzieć gdzie dokładnie ? jest tak straszny, ze cała się trzęsę. Do tego cała noga i kolano. Mam tez temperature od kilku dni ok. 37, 3 - czy powinnam się zacząć strasznie martwić?
Rozumiem, ze z tego co opisałam wszystko wskazuje ze to endo...?? przyznam, ze nie dociera to do mnie zupełnie i nie wiem jak radzić sobie z tym bólem ? czy macie jakieś sprawdzone środki które pomagają?
Rozumiem, ze z tego co opisałam wszystko wskazuje ze to endo...?? przyznam, ze nie dociera to do mnie zupełnie i nie wiem jak radzić sobie z tym bólem ? czy macie jakieś sprawdzone środki które pomagają?
Re: Życie w nieświadmości.. co robić? czy to endometrioza...
Na bol mamy swoje pomysly
Nawet zalozylismy specjalny dzial dot. bolu, w kt. sie dzielimy swoimi spostrzezeniami i radami http://www.forum.endoendo.pl/viewforum. ... 359ce8c533 Nikt nie lubi bolu!!!!! Trzeba go zwalczac zawsze w zarodku, bo inaczej on zwalcza nas!

Re: Życie w nieświadmości.. co robić? czy to endometrioza...
Poczekaj na wyniki z histo. Tylko to potwierdzi diagnozę a nie nasze przypuszczenia. Tulę.Joanna7 pisze: Rozumiem, ze z tego co opisałam wszystko wskazuje ze to endo...?? przyznam, ze nie dociera to do mnie zupełnie i nie wiem jak radzić sobie z tym bólem ? czy macie jakieś sprawdzone środki które pomagają?

Re: Życie w nieświadmości.. co robić? czy to endometrioza...
Aby potwierdzic czy to na pewno endo to musza zostac pobrane wycinki do badania histopatologicznego - przypuszczenia a diagnoza to dwie rozne rzeczy. Mam tez nadzieje ze lekarz nie bedzie dzialal wg przypuszczen tylko skieruje Cie na zabieg aby ustalic co to jest dokladnie.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: Życie w nieświadmości.. co robić? czy to endometrioza...
Mysle podobnie jak moje poprzedniczki. Na razie czekaj na wyniki histo. Dostalas linka z info o lekach, ktore wyprobowaly dziewczyny na forum. Martwie sie skad u ciebie podwyzszona temp, ale to moze od tego, ze dzialo sie cos na pecherzu. Musisz byc cierpliwa i nie wpadaj w panike. Staraj sie tez jak najwiecej rozmawiac z mezem o tym wszystkim, zeby on tez wiedzial czego moze sie spodziewac i zeby w razie potrzeby umial ci pomoc, odciazyc przy domowych obowiazkach. Poza tym bedziecie mielki okazje sie do siebie zblizyc. Caluje mocno.
Re: Życie w nieświadmości.. co robić? czy to endometrioza...
właśnie Aga pisze bardzo pomocne i ważne rzeczy - Masz Wsparcie w Mężu. Rozmawiajcie o tym. Faceci często nie zdają sobie sprawy z tego co nam tak naprawdę dolega. "Ból" jest pojęciem względnym 

Re: Życie w nieświadmości.. co robić? czy to endometrioza...
Dziekuje Rabarbar. Bardzo mnie cieszy, ze ktos to dostrzega. Pisze to co mysle i czuje. Sama tez jestem chora i wiem jak wazne jest wsparcie ze strony otoczenia.Rabarbar pisze:Aga pisze bardzo pomocne i ważne rzeczy
Re: Życie w nieświadmości.. co robić? czy to endometrioza...
witajcie
odebrałam wyniki badań histopatologicznych - wycinki pobrane z pęcherza - urolog twierdzi, ze nie wskazują na endometrioze. W miedzy czasie ginekolog do której chodziłam dała mi Visanne, ale jeszcze nie zdecydowałam sie zeby brać bo w sumie biore Qlaire.. i ostatnimi dniami czuje sie troche lepiej. Poszłam tez jeszcze do innego ginekologa, Grzegorza Stokłuska, i bardzo mnie bolało w czasie badania - szczególnie kiedy chciał zbadać narząd rodny, badał mnie też doodbytniczo ale tez mnie bolało - później przez 3 dni miałam straszne bóle w odbycie, nie mogłam siedzieć.. Doktor Stokłuska dał mi skierowanie do szpitala do Św. zofii w Wawie, nie potwierdził endo, mówi ze musza mnie pobadac i najprawdopodobniej zrobić laparaskopie, do tego powiedział zebym najlepiej zrobiła kolonoskopie
Czy mozecie coś doradzić? czy to jest dobry wybór lekarza? czy juz decydować sie na laparoskopie?
odebrałam wyniki badań histopatologicznych - wycinki pobrane z pęcherza - urolog twierdzi, ze nie wskazują na endometrioze. W miedzy czasie ginekolog do której chodziłam dała mi Visanne, ale jeszcze nie zdecydowałam sie zeby brać bo w sumie biore Qlaire.. i ostatnimi dniami czuje sie troche lepiej. Poszłam tez jeszcze do innego ginekologa, Grzegorza Stokłuska, i bardzo mnie bolało w czasie badania - szczególnie kiedy chciał zbadać narząd rodny, badał mnie też doodbytniczo ale tez mnie bolało - później przez 3 dni miałam straszne bóle w odbycie, nie mogłam siedzieć.. Doktor Stokłuska dał mi skierowanie do szpitala do Św. zofii w Wawie, nie potwierdził endo, mówi ze musza mnie pobadac i najprawdopodobniej zrobić laparaskopie, do tego powiedział zebym najlepiej zrobiła kolonoskopie
Czy mozecie coś doradzić? czy to jest dobry wybór lekarza? czy juz decydować sie na laparoskopie?
Re: Życie w nieświadmości.. co robić? czy to endometrioza...
Trudno jest cokolwiek powiedziec ale zanim zdecydujesz sie na laparoskopie to w sumie radzilabym sie wybrac najpierw na badanie kolonoskopowe zeby dowiedziec sie co sie dzieje z Twoim jelitem - wtedy bedziesz miala wieksza jasnosc. Poza tym to Ty musisz zdecydowac czy chcesz sie poddac laparoskopii i wiedziec na co chorujesz oraz co sie dzieje z Toba czy zyc w niepewnosci i nie wiedziec tak naprawde na co sie leczyc. Pozdrawiam.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: Życie w nieświadmości.. co robić? czy to endometrioza...
Zgadzam sie z Gosia. Po pierwsze kolonoskopia. Dlaczego? Chociazby dlatego zeby sprawdzic czy nie ma endo wewnatrz jelit. Po drugie laparo. Dlaczego? To bardzo malo inwazyjna metoda, a pozwala dac jasna odpowiedz na to czy masz endo, czy nie. No wiecej dodawac nie musze. Pozdrawiam.