Gosienko, wiem jak bardzo zalezy ci na tym by Marika byla z toba podczas wizyty, ale przeciez nie wiadomo tak naprawde czy to bedzie mozliwe. Mylse, ze jezeli Marika bedzie w stanie pojechac z toba na te wizyte, to badz pewna, ze na pewno to zrobi.
Mysle, ze sam pomysl z konsultacja u innego lekarza nie jest zly. No gorzej tylko z wykonaniem, bo przeciez lekarz nic nie powie bez badan, a na te wiadomo czasami trzeba dosyc dlugo czekac. Kwestia w tym, ze urlop nie trwa wiecznie. Mysle, ze mozesz zobaczyc sie z twoim ginem w Polsce i zobaczysz co on powie. Tak czy inaczej, twoja mama mysli caly czas w jaki sposob ci pomoc. Sadze, ze zaczyna rozumiec, ze potrzebujesz jej wsparcia. Mysle, ze to w pewnym sensie przynioslo ci ulge. Masz kochana mame.
Gosik, zycze ci milego tygodnia. Oby dni do wizyty uplynely szybko. Caluje.
