Gosienko kochana, znowu niezbyt dobre wiadomosci u ciebie i to mnie baredzo martwi. Wiesz co, ja mysle, ze jak jest problem w tej czesci brzucha, to ogolnie wszystko na siebie oddzialuje. Powiekszone jelito naciska na jajnik i macice, powiekszony jajnik naciska na pecherz, a problemy z macica nie wplywaja za dobrze na odbyt i tez mozna odczuwac ucisk. To takie przyklady tylko. Ja np wciaz odczuwam moj odbyt przy penetracji i chyba musze sie pogodzic z mysla, ze tak juz zostanie. Bardzo mi przykro, ze u ciebie jak nie gardlo, to znowu biegunki i bole brzucha. Ale miejmy nadzieje, ze wkrotce dostaniesz list z terminem wizyty u gastroenterologa i bedzie wiadomo co sie konkretnie dzieje i dostaniesz leki zeby sie chociaz te biegunki uspokoily u ciebie. Postaraj sie duzo pic zeby nie odwodnic organizmu.
Dobrze, ze Marika juz po chemii. Oby tylko szybko jej organizm sie zregenerowal i podjal walke z choroba. Fajnie, ze ona ma nowe mieszkanko. Cos o tym wiem, bo przeciez my niecaly m-c temu tez osiedlilismy sie w swoich czterech scianach. Bardzo sie ciesze, ze ona tez wreszcie bedzie miala komfort i bedzie mogla zyc spokojnie, bez zbednych stresow, ktore przeciez nie wplywaja zbyt dobrze na samopoczucie zwlaszcza, gdy sie jest choremu.
Ja dzisiaj jestem w domku i mam nadzieje, ze juz wkrotce zobaczymy sie na skype. Trzymaj sie sloneczko. Buziaczki.
