Tez mam endo

[Tenia1987]

SUPER cieszę się razem z tobą. Ostatnio rozmawiałam w szpitalu z ginekologiem. Kobietka na moje stwierdzenie, że moje AMH w moim wieku jest dosyć niskie. Stwierdziła, że na jednym wyniku nie można się opierać. Potrzebne są dwa. Twierdziła żebym sobie powtórzyła wynik. Dopiero mając dwa można mieć pewność. A na wynik ma dużo czynników wpływ. Ona zna przypadek wówczas 40 letniej kobiety która nie zakwalifikowała się do in vitro (na podstawie FSH-podobno kiedyś na podstawie tego się kwalifikowało) bo miała zły wynik FSH. Po 4 latach mając 44 lata stwierdziła że zrobi ponownie wynik i był w normie. Niestety było już dla niej trochę za późno na dzieci. Super masz ptraktycznie taki sam wynik jak ja, Ja mam 1,9

[alcia28]

Teniu nawet nie wiesz jak ja się cieszę.
Nie spałam po nocach, bolał mnie brzuch z nerwów, ciągle "gadałam" z Tym na górze tak po swojemu.
Jutro jadę do Łodzi a w czwartek rano się wepcham do mojego lekarza na chwilę żeby mu pokazać wynik niech szykuje papiery. To najwspanialsza wiadomość jaka mnie ostatnio spotkała. Trudy i cierpliwość chyba została wynagrodzona....

[Araja79]

Super! Ciesze się Aluś i trzymam kciuki. Zastanawiam się, czy nie wybrać się do Twojego lekarza... Trochę daleko, ale ja tu jakoś w miejscu stoję...

[gosiak76]

Wspaniale wiesci - Alciu ciesze sie razem z Toba ze wynik AMH sie poprawil i jest szansa zebys zakwalifikwala sie do in vitro

[alcia28]

Dziękuje Wam kochane za wsparcie i za słowa otuchy. Bardzo mi pomagacie w tym wszystkim.
Mój lekarz to anioł!!! Ma jakies niesamowite przeczucie - przynajmniej do mojego przypadku.
Araju79 jak tylko masz taka wolę to podam ci namiary na niego i klinikę. Na początku narzekałam a to że tyle badań a to że wymazy na bakterię a to że leki a on dobrze wie co robi. Już nikomu tak nie zaufam jak jemu.

[alcia28]

I po wizycie w Łodzi.....
Profesor Tchórzewski bardzo miły,ciepły,konkretny. Wyczerpująco opowiada i omawia wszystkie wyniki, dobór leków, sam proces alloimmunizacji. To do rzeczy...
Wyoglądał wszystkie moje wyniki, ucieszył się że mój mężuś ma już też zrobione wyniki - powiedział że jestem przewidująca Mam zapisane leki na 20 dni na obniżenie odporności , potem 7 dni przerwy i pierwsze szczepienie 30 września. Co dziwne poznał mojego lekarza z kliniki po nazwisku i powiedział że już miał kilkanaście par od niego.
Mam zacząć brać leki i odstawić antykoncepcję i strać się zajść w ciążę naturlnie
Tego się nie spodziewałam. Profesor twierdzi że endometrioza ma również podłoże immunologiczne więc jeżeli obniżymy układ odpornościowy do minimum to endo też troche ucichnie.(mówię to w swoim języku)
Po tych lekach przestana też "szaleć" przeciwciała które utrudniają w zagnieżdżeniu się zarodka więc całkiem prawdopodobne jest że jest szansa na naturalna ciążę. Mam zapisane jeszcze wyniki do zrobienia ale wiem że nie maja wpływu na szczepienie jakiekolwiek by one nie wyszły:

- Ocena przeciwciał przeciw antygenom łożyska (APA)
- Helicobacter pylori

Szczepienia mam mieć 1 co 3 tygodnie. Trochę długo to potrwa ale......przeżyję.
Ps. Wszystkie leki dostałam na ryczałt i za wszystkie zapłacę 16 zł (4 rodzaje leków)

[gosiak76]

To naprawde wspaniale wiadomosci - ciesze sie ze lekarz wie co robi a Ty w pelni jemu ufasz - to najwazniejsze w kontakcie pacjentka - lekarz. Powodzenia kochana oraz daj znac jak sie czujesz na lekach oraz czy zauwazylas jakies zmiany. Pozdrawiam cieplo

[Araja79]

o proszę No to obie się staramy naturalnie z tą różnicą, że jak wam nie wyjdzie to szybciej będzie in vitro bo macie juz prawie wszystko za sobą a przede mną jeszcze długa droga.. Ale Ciesze się razem z Tobą

[alcia28]

Oj kochane wykupiłam te leki immunosupresyjne i powiem wam ze aż strach to brać.....
Działania niepożądane są tak ciężkie i zróżnicowane że masakra. (nawet zgon) Trzeba przede wszystkim kontrolować ciśnienie tętnicze. Jakoś to przetrwam ale w razie bardzo złego samopoczucia pójdę na l-4

[gosiak76]

Bede trzymac kciuki aby kuracja przebiegla dobrze oraz nie wystapily skutki uboczne. Powodzenia

[Araja79]

Nie czytaj ulotek ja tez przestałam już to robić,, bo przerażały mnie te wszystkie skutki nieporządane i sama na nie wyczekiwałam... bez sensu... Teraz dopiero jak coś czuję, że jest nie tak to biorę taką ulotkę i zaglądam...

[alcia28]

Staram się kochana nie przejmować ale takich skutków ubocznych w życiu przy żadnych lekach nie widziałam.
To są leki immunosupresyjne które dają ludziom po przeszczepach narządów.
Equoral 50mg , Azathioprine 5-mg , Metypred 4mg , Ranigast 150 mg.
Najgorszy jest Equoral.
Najczęściej obserwowane skutki uboczne: nadmierne owłosienie, drżenie, zaburzenie czynności nerek, nadciśnienie, zaburzenia czynności wątroby, zmęczenie, przerost dziąseł, zaburzenia żołądkowo-jelitowe (jadłowstręt, nudności, wymioty, bóle brzucha, biegunka) oraz uczucie pieczenia dłoni i stóp (występujące zazwyczaj w pierwszym tygodniu leczenia). Wpływ cyklosporyny na uszkodzenie nerek jest odwracalny; występuje najczęściej 2-3 miesiące po przeszczepie i po zmniejszeniu dawki leku ulega cofnięciu. To jeszcze nie wszystko ale nie chcę mi się wszystkiego pisać.........
Dziś jest dopiero mój 2 dzień stosowania. Na razie czuje się trochę otępiała i głowa mnie pobolewa.

[Araja79]

Wiem że to jest przerażające kochana, ale nie łam się Ja też robiłam oczy jak w szpitalu podawali mi metotrextat... lekarz powiedział że musieli podebrać z onkologii, bo to podają chorym na białaczkę... ale nic mi nie było, włosy mi nie wypadły, ale niestety też nie pomogło... Ale to zupełnie inna kwestia. Trzymam kciuki za Ciebie. Nie łam się będzie ok w sumie in vitro to tak jak przeszczep...

[alcia28]

Muszę powiedzieć że znoszę tą kurację całkiem niezle jak na razie. Tylko co 3 dni jak biorę 2 tabl. equoralu to strasznie mi głowę ściska ale poza tym nawet spoko. Odstawiłam anty i teraz właśnie zaczyna się owulacja i dobrze sie składa bo mam 4 dni wolnego Nie mam parcia na szkło, jak cos wyjdzie to super jak nie to nie. Zrelaksowałam się i mam ochotę po prostu z mężusiem pobaraszkować

[gosiak76]

Swietnie ze jestes zrelaksowana - to jest naprawde bardzo wazne. Przykro mi ze masz bole jak bierzesz leki - jak dlugo masz je stosowac ??? Jak czujesz sie po odstawieniu tabletek anty ?? Pozdrawiam cieplo I zycze jak najlepszego samopoczucia

[alcia28]

Gosieńko kochana mam brać leki 20 dni a dziś jest 7 dzień zażywania. Po odstawieniu anty nawet dobrze się czuję ale odczuwam delikatne kłucie w podbrzuszu no i teraz zwłaszcza przy jajeczkowaniu ale poza tym super. Przede wszystkim libido wzrosło
Co do leków immunosupresyjnych to niestety obniżona odporność na maxa więc muszę dbać o siebie ja nigdy wcześniej. Nie mogę dopuścić do nawet najdrobniejszego przeziębienia bo trzeba będzie przełożyć szczepienie. Mam nakazane również przy najdrobniejszej infekcji natychmiast zgłosić się do szpitala bo mój organizm w ogóle nie walczy i najdrobniejsza infekcja może przerodzić się w zapalenie płuc.

[Araja79]

O joj, no to niefajnie... ale dobrze, że jest jeszcze ciepło... w zimie mógłby być problem.

[alcia28]

Dzisiaj bardzo zle się czuje. Mdli mnie okropnie, głowa tak boli że przeleżałam cały dzień z poduszką na głowie żeby słyszeć jak najmniej....z przerwą na małe igraszki z mężusiem(wtedy nie bolała - dziwne ). Głowę mam jak arbuz, bolą mnie nerki, żołądek czasami i podwyższone ciśnienie. Jezu byle jeszcze trochę wytrzymać.....

[alcia28]

Miałam jakiś straszny kryzys zdrowotny po tych lekach, ale już na szczęście jest lepiej. Nerki pobolewają ale da się wytrzymać. Od czwartku codziennie starania, dziś mam jakieś straszne zaparcie że szok, ale kłucie w jajniku ustało więc może pęcherzyk pękł?! I tak nie wierzę że mogłabym zajść w ciążę naturalnie ale jakoś się jeszcze łudzę....

[Tenia1987]

Nadzieja zawsze pozostaje. Sama wiem po sobie, że niby " nie łudzę się, straciłam już nadzieje" ale nie jest tak do końca. Wystarczy, że okres się 1 dzień spóźni a pojawia się nadzieja. Wystarczy, że ktoś powie, że może się uda. I to już zmienia się myślenie...

[Araja79]

Popieram Terenię, tez tak myślę i tak podchodzę chociaż próbuję sobie tłumaczyć "że to niemożliwe"... Także może akurat. Trzymam kciuki. Ale byłyby jaja, jakbyśmy wszystkie 3 teraz zaszły...

[alcia28]

No to byłby chyba naprawdę cud....
Modliłam się o lepszy wynik i wymodliłam
Może i wymodlę i (Nasze) ciążę.....

[alcia28]

Dziwnie się czuje nie wiem czy ból podbrzusza jest spowodowany jakimś promieniowaniem od nerek (po tych tabletkach) czy to coś innego...
W każdym razie boli mnie podbrzusze i kłuje trochę jajnik.
Miałam dziś jakiś skok temp. zawsze mam 36.00 - 36.4 a dziś mierzyłam i mam 36,7

[Araja79]

hehe może, zwłaszcza, że dla mnie nie jest to najlepszy moment na ciążę, bo mam zbyt wiele stresu... Ale znając ironię losu...

[Araja79]

Zastanawiam się czy to nie przez pogodę, bo mam podobnie, wczoraj również..

[alcia28]

Ja już może świruję ale jakoś tli się we mnie nadzieja, pomimo że wiem że raczej nie uda mi się zajść.
Nadzieję mam dzieki słowom Profesora. Po pierwsze 6 miesięcy antykoncepcji, po drugie wyleczona bakteria po trzecie leki na obniżenie przeciwciał to wszystko mi jakoś daję nadzieję....

[Tenia1987]

Podobno nadzieja umiera ostatnia... Cóż z własnego doświadczenia wiem że w ciąży ( szczególnie gdy ma się zrosty ale i nie tylko- w wyniku powiększania się macicy ) może boleć dół brzucha. Ja miałam dodatkowo ból piersi i upławy. Jeszcze jeden objaw miałam - momentalnie, bez powodu zachorowałam. Podobno wiele kobiet w ciąży na początku choruje.

[alcia28]

Tak właśnie myślałam że się gdzieś zaczytałaś
Musimy być silne bo inaczej nic z naszych planów nie wyjdzie
Grunt to pozytywne nastawienie.

[alcia28]

Oj jak boli brzuch masakra.....
Bolą biodra trochę i plecy ale brzuch no dramat...wydęło mnie jak nie wiem.
Gra mi w kiszkach, i chyba coś od żołądka też mnie wypchało.
Tak mi się wydaje że to wszystko wina tych tabletek, jeszcze 6 dni ehh.....
Najgorsze jest to że nie mam pojęcia kiedy mam dostać @.
To znaczy mniej więcej niby wiem ale jak to będzie w praktyce? hmm..