Czy VISANNE może źle wpływać na organizm?

[Gosiuniia]

Witam,


zakładam nowy wątek, ponieważ nie doczytałam się czy ktoś przyjmował VIsanne dłużej niż 6 miesięcy.
Właśnie zakończyłam 6-miesięczną kurację Visanne, po wyjściu ze szpitala lekarz prowadzący powiedział mi, że powinnam przyjmować leki właśnie przez ten okres a później zaczniemy starać się o dziecko. Nie planuję jeszcze zajść w ciążę, ale oczywiście zależy mi, jak każdej kobiecie, mieć dzieci kilka dni temu byłam na wizycie u mojej Pani ginekolog, która powiedziała mi, że w tej sytuacji powinnam dalej przyjmować Visanne i to do samego planowanego zajścia w ciążę. Ustaliłam z nią , że będą to mniej więcej dwa lata. Czy któraś z was przyjmowała może VIsanne tak długo? Czy nie pojawianie się okresu przez kolejne kilka lat (bo już w sumie od dwóch lat przez endo i tak nie miałam) nie będzie miało negatywnych skutków dla organizmu? Mam przede wszystkim nadzieję, że później ułatwi mi to zajście w ciąże, a nie każe czekać na dzidziusia.

Pozdrawiam
Gosia

[karolina794]

Witaj Gosiu
Rozumiem,że brałaś Visanne 6 m-cy przed pójściem do szpitala.Teraz jestes po laparoskopii?? Jeśli tak powinnas stosować jeszcze Visanne.Ja w sumie stosowałam Visanne rok,również po laparoskopii.Nie odczuwałam żadnych większych skutków ubocznych,poza tym,że nabrzmiały mi piersi.Mnie najbardziej denerwuje fakt,kiedy lekarz narzuca leczenie i sugeruje zajście w ciążę.Owszem nam endokobietkom na tym bardzo zależy i pamiętam siebie...ale najważniejsze,żeby leczenie poprawiło twó styl życia i wyeliminowało ból,który tak przeszkadza.U mnie leczenie i laparoskopia doprowadziły do upragnionej 2 ciąży i gdy się okmaże,że będę musiała wrócić do leczenia,a na pewno będę musiała to zdecyduję się na Visanne.W razie jakichkolwiek pytań i wątpliwości pisz smiało.
Karolina

[Gosiuniia]

Dziękuję za odpowiedz Karolinka ,

z Visanne zetknęłam się dopiero po wyjściu ze szpitala, miałam robioną laparotomię, ze względu na zbyt duże torbiele, po czym lekarz przypisal mi tabletki. Właśnie wtedy wskazując, że powinnam przyjmować je przez 6 miesięcy, ale on właśnie -niestety- narzucił mi, że powinnam zajść w ciążę po zakończeniu sześciomiesięcznej kuracji V. Leczę się natomiast daleju mojej bardzo dobrej Pani ginekolog (która zreszta skierowała mnie do szpitala), ona radzi mi dalej przyjmować Visanne. Mój post wynika w sumie z różnicy jaka powstała między tym co nakazał mi lekarz po operacji a moja ginekolog. Jednak skoro przyjmowałaś Visanne rok to jestem zupełnie spokojna tym bardziej jeśli pomogły Ci w zajściu w ciążę co prawda bóle od jakiegoś miesiąca znów odczuwam, ale jestem dobrej myśli.

Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszym leczeniu

[karolina794]

Gosiu bóle od razu też nie miną,potrzeba czasu.Mnie też podczas brania V jeszcze pobolewało,ale to nie miało nic wspólnego z bólem przed kuracją.Życzę cierpliwości i powodzenia.

[agachod1]

Witam cie Gosiu. Ja lecze sie Visanne od prawie dwoch lat. Oczywiscie moj lekarz pytal jeszcze na poczatku czy planuje dziecko. Kiedy powiedzialam, ze nie, zalecil mi wspomniany lek. Rok temu bylam u lekarza na kontroli i pytalam jak dlugo jeszcze musze brac V., poniewaz jestem po nim placzliwa i wpadam w dolek z byle powodu. Pani doktor powiedziala, ze w moim przypadku rok to takie minimum, no i dalej zazywam Visanne. U mnie leczenie tabletkami nie wystarczy i czeka mnie kolejna operacja. Jestem dobrej mysli, bo wiem ze kiedy bedzie juz po, wszystkie moje dolegliwosci sie skoncza i bede bardzo szczesliwa. Ogolnie po V. jest ok: nie mam @, boli mnie tylko czasami i to tylko troche, czasem mam planienia. Najgorzej jest z tymi zlymi nastrojami, kiedy po prostu nie chce mi sie zyc. Nastepnym razem pojde do gina i spytam o jakies leki lekko uspokajajace, zeby nie plakac caly dzien. Moze ktoras z was przyjmowala jakies leki na zlagodzenie stanow, o ktorych pisalam? Bardzo prosze o odpowiedz. Pozdrawiam. Aga.

[Kasia1981]

Dziewczyny ja właśnie od 2 tygodni jestem na Visanne (wcześniej 9 miesięcy na Zoladexie) i mam takie wahania nastroju, ze szok.Z byle powodu się drę, płaczę.Czuję się źle psychicznie na nich i cieszę się, że tylko dwa miesiące tej kuracji.

[agachod1]

Dwa mce to bardzo krotko. U mnie dwa mce trwalo przyzwyczajanie sie odganizmu do leku, no ale kazdy przypadek jest inny. Trzymam kciuki za ciebie. Oby ta kuracja ci pomogla. Pozdrawiam.

[vwd]

Ja brałam v 3 mc bolała mnie głowa ,zatrzymała mi sie woda w organizmie, włosy wypadało garściami.

az tak?

[DarkAngel]

ja trzeci tydzień biorę visanne, mam brać przez pół roku po laparotomii... też już mam wahania nastrojów no i pobolewają mnie jajniki i podbrzusze ale mam nadzieję że mi pomoże, najbardziej boję się żeby torbiel nie odrosła i nic więcej się n ie pojawiło bo z tym bólem jakoś się uporam, jak póki co pomagają mi zwykle tabletki przeciwbólowe

[marta77777125]

Ja za pierwszym razem visanne leczyłam się 4 miesiące. Teraz właśnie idzie 3 miesiąc. Najbardziej denerwują mnie oznaki jak przy menopauzie. Często nagle robi mi się gorąco, w nocy budzę się i jestem prawie spocona bo tak mi duszno. Wystarczy, że zrobię kilka szybszych kroków i już czuje, że zaczynam się pocić. Oczywiście z samopoczuciem też słabo. Nie mam humoru, motywacji, chęci do życia. Wegetacja. Ostatnim razem visanne mi nie pomogło. W tym tyg idę na wizytę do lekarza. Zobaczymy jak tym razem...

[DarkAngel]

Ja mam to samo, nocne zimne poty... uciążliwe plamienia codziennie, nie mogę spać wieczorami usypiam dopiero nad ranem, potem w ciągu dnia bym spała, oczywiście uderzenia gorąca... kiedyś już tak miałam przy miesiączkach, a nie brałam żadnych hormonów.
dodatkowo wahania nastroju, też mi się nic nie chce, ale mam nadzieję że jak wrócę do pracy to z tym spaniem chociaż mi się unormuje, a chęć do życia się pojawi razem z wakacyjnym słońcem

Daj znać jak tam po wizycie

Pozdrawiam

[marta77777125]

tym razem visanne dało efekt torbie zmniejszyła się o pół cm teraz ma jakieś 1,3 cm. Mam przyjmować go jeszcze 2 miesiące mam nadzieję, że nie będzie mi przez ten czas bardzo dokuczał

[DarkAngel]

u mnie po miesiącu przestałam mieć plamienie, coraz rzadziej zimne poty, czuję się dobrze bez @, ale jestem czasami nerwowa, staram się obracać takie sytuacje w żart bo wiem że to w większości wina hormonów, biorę już trzecie opakowanie