Krótka historia
Krótka historia
Hej
Na forum od dzisiaj, ale zachęcona przez forumowiczki piszę moją historię z endo:)
O tym że miałam torbiel dowiedziałam się po operacji wyrostka, podobno torbiel się rozlał i doszło do zapalenia.
Po operacji chodziłam często na usg żeby być na bieżąco, dostałam luteine a potem jaz czy jakoś tak, po niecałych dwóch miesiącach znowu pojawił się torbiel na tym samym jajniku. Po kilku konsultacjach z różnymi lekarzami poddałam się laparoskopii. torbiel miał 7 cm, podobno nie było szans na to że się wchłonie, a rósł całkiem szybko. 7 cm w 3 miesiące.
Teraz biorę visanne i znowu po 2 miesiącach od operacji znowu coś rośnie, a właściwie urosło i się zatrzymało w rozwoju. Staram się nie panikować bo lekarz uspokaja że to całkiem normalne.
Najbardziej w tym wszystkim bałam się że ten torbiel się znowu rozleje i ze znowu czeka mnie jakaś operacja bo laparoskopia przy normalnej to pikuś.
Teraz nawet nie mam okresu, ale lekarz z uporem maniaka się dopytuje czy bym przypadkiem w ciąże nie chciała zajść. Przy każdej wizycie :p
Jestem jedną z tych szczęściar które nie mają dotkliwych objawów, ale jak przeczytałam listę typowych objawów sporo mogłabym znaleźć u siebie, a w życiu bym nie wpadła na to że to ma związek z endo.
Ciekawa jestem przez jaki czas można brać taki visanne albo inny podobny, lekarz mówi że jakieś 2 lata, ale co potem ...
A wy ile bierzecie swoje leki? Macie już plan na odstawienie?
Na forum od dzisiaj, ale zachęcona przez forumowiczki piszę moją historię z endo:)
O tym że miałam torbiel dowiedziałam się po operacji wyrostka, podobno torbiel się rozlał i doszło do zapalenia.
Po operacji chodziłam często na usg żeby być na bieżąco, dostałam luteine a potem jaz czy jakoś tak, po niecałych dwóch miesiącach znowu pojawił się torbiel na tym samym jajniku. Po kilku konsultacjach z różnymi lekarzami poddałam się laparoskopii. torbiel miał 7 cm, podobno nie było szans na to że się wchłonie, a rósł całkiem szybko. 7 cm w 3 miesiące.
Teraz biorę visanne i znowu po 2 miesiącach od operacji znowu coś rośnie, a właściwie urosło i się zatrzymało w rozwoju. Staram się nie panikować bo lekarz uspokaja że to całkiem normalne.
Najbardziej w tym wszystkim bałam się że ten torbiel się znowu rozleje i ze znowu czeka mnie jakaś operacja bo laparoskopia przy normalnej to pikuś.
Teraz nawet nie mam okresu, ale lekarz z uporem maniaka się dopytuje czy bym przypadkiem w ciąże nie chciała zajść. Przy każdej wizycie :p
Jestem jedną z tych szczęściar które nie mają dotkliwych objawów, ale jak przeczytałam listę typowych objawów sporo mogłabym znaleźć u siebie, a w życiu bym nie wpadła na to że to ma związek z endo.
Ciekawa jestem przez jaki czas można brać taki visanne albo inny podobny, lekarz mówi że jakieś 2 lata, ale co potem ...
A wy ile bierzecie swoje leki? Macie już plan na odstawienie?
Re: Krótka historia
Witaj Almandio,
w wiekszosci po leczeniu lekarze proponuja kobietom zajscie w ciaze co wycisza endo, wiec pewnie dlatego tez pomimo ze dostalas lek Visanne lekarz wciaz sie wypytuje o to kiedy zamierzasz sie starac.
Dobrze ze torbiel zatrzymala sie w miejscu - mam nadzieje ze dzieki lekowi Visanne zacznie powoli sie wchlaniac i zmniejszy swoja objetosc czego Ci bardzo zycze.
Pozdrawiam - Gosia
w wiekszosci po leczeniu lekarze proponuja kobietom zajscie w ciaze co wycisza endo, wiec pewnie dlatego tez pomimo ze dostalas lek Visanne lekarz wciaz sie wypytuje o to kiedy zamierzasz sie starac.
Dobrze ze torbiel zatrzymala sie w miejscu - mam nadzieje ze dzieki lekowi Visanne zacznie powoli sie wchlaniac i zmniejszy swoja objetosc czego Ci bardzo zycze.
Pozdrawiam - Gosia
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: Krótka historia
Witaj
Zawsze to jest trudne, gdy choroba nabiera tak szybkiego tępa
Jest ciężko- przychodzi wiele negatywnych myśli i chwil zwątpienia. Przechodziłam przez podobne męki. Dziś dzięki między innymi Visanne mam nadzieję i jestem dobrej myśli. Życzę Ci by wszytko ułożyło się po twojej myśli
Zawsze to jest trudne, gdy choroba nabiera tak szybkiego tępa

" po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój"
Re: Krótka historia
Droga Almandio, najlepsza wiadomosc to taka, ze fizycznie endo Ci nie dokucza, ze nie cierpisz
Radze nie martwic sie na zapas... co bedzie to bedzie (strasza, ze niedlugo koniec swiata
)
wazne, aby w miare normalnie zyc
2 lata to szmat czasu...
Z tym bywa b.roznie... Im dluzej sie leczysz tym mniej pomyslow na to co dalejAlmandia pisze:A wy ile bierzecie swoje leki? Macie już plan na odstawienie




Re: Krótka historia
Dzięki dziewczyny za dobre słowa
Mam nadzieje że można się pozbyć endo bez zachodzenia w ciąże, przez najbliższe lata nie zamierzam się starać.
Zastanawiam się nad tym co będzie później bo kiedyś u innego lekarza zaczęłam brać hormony żeby zwiększyć ilość kobiecych hormonów, miało to być właśnie na 2 lata a później lekarz zmienił wersje na do końca życia, więc zrezygnowałam.
Kiedyś się nawet zastanawiałam czy to przypadkiem nie pomogło w rozwoju endo.
Myślicie że można się całkiem wyleczyć a nie tylko wyciszyć objawy po urodzeniu dziecka?

Mam nadzieje że można się pozbyć endo bez zachodzenia w ciąże, przez najbliższe lata nie zamierzam się starać.
Zastanawiam się nad tym co będzie później bo kiedyś u innego lekarza zaczęłam brać hormony żeby zwiększyć ilość kobiecych hormonów, miało to być właśnie na 2 lata a później lekarz zmienił wersje na do końca życia, więc zrezygnowałam.
Kiedyś się nawet zastanawiałam czy to przypadkiem nie pomogło w rozwoju endo.
Myślicie że można się całkiem wyleczyć a nie tylko wyciszyć objawy po urodzeniu dziecka?
Re: Krótka historia
nie bedziemy straszyc!
trzeba wierzyc, ze mozna wyciszyc i wyleczyc
i ze postep medycyny idzie w tym kierunku 





Re: Krótka historia
Heheh no cóż rozumiem ale mimo wszystko też liczę na postępy w medycynie 

Re: Krótka historia
Na razie tym postepem jest Visanne a moze wkrotce bedzie cos innego i lepszego co pozwoli skutecznie walczyc z endo - mam nadzieje ze tak sie stanie 

Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: Krótka historia
Prawda jest niestety taka, że jak jesteś młoda i nie masz dzieci to jeszcze coś próbują robić. Ciąża to "chwilowe" stłumienie problemu. A już po ciąży i jeszcze w starszym wieku to już wycinają wszystko i z głowy!
Mojej cioci zdiagnozowali endo, urodziła syna i wycieli wszystko prócz jajowodów żeby się tak szybko nie starzała... smutne, ale prawdziwe. Życzę i sobie i wam by lekarze o nas walczyli
Mojej cioci zdiagnozowali endo, urodziła syna i wycieli wszystko prócz jajowodów żeby się tak szybko nie starzała... smutne, ale prawdziwe. Życzę i sobie i wam by lekarze o nas walczyli

" po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój"
-
- Ekspert
- Posty: 1507
- Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05
Re: Krótka historia
by walczyli, nie odpuszczali i nie szli na latwizne!
i by nam starczylo na to wszystko sily !! 


Re: Krótka historia
dobrze powiedziane domowniczko 

Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
-
- Ekspert
- Posty: 1507
- Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05
Re: Krótka historia
pozbyc sie endo mozna na jakis czas, a potem wracaAlmandia pisze:Mam nadzieje że można się pozbyć endo bez zachodzenia w ciąże, przez najbliższe lata nie zamierzam się starać [...] Myślicie że można się całkiem wyleczyć a nie tylko wyciszyć objawy po urodzeniu dziecka?



Re: Krótka historia
Witaj Almandia!!!
Ja po kolejnej operacji(3) -miesiac po dowiedzialam sie ze znow mam torbiel i to 7 cm-zaczelam brac visanne i czekam -mam nadzieje ze tez jak u Ciebie przestanie rosnąc
Pozdrawiam Cię serdecznie i głowa do góry!!!!
Ja po kolejnej operacji(3) -miesiac po dowiedzialam sie ze znow mam torbiel i to 7 cm-zaczelam brac visanne i czekam -mam nadzieje ze tez jak u Ciebie przestanie rosnąc
Pozdrawiam Cię serdecznie i głowa do góry!!!!
Re: Krótka historia
Almandia, Ela co u Was???
jak Wasze zdrowko????
jak Wasze zdrowko????