Strona 50 z 98

Re: witajcie

: wtorek, 10 kwietnia 2012, 09:18
autor: domowniczka
lacze sie z Toba w bolu... Gosienko, trzymaj sie jakos! jakos sobie musisz poradzic! Wielu sil Ci zycze :)

Re: witajcie

: wtorek, 10 kwietnia 2012, 11:59
autor: gosiak76
Mam nadzieje ze dam rade wytrzymac do czwartku bo tego dnia biore juz nowy lek.

Re: witajcie

: wtorek, 10 kwietnia 2012, 12:04
autor: magma
trzymam kciuki za napływ siły, ktore pozwolą dotrwać...czwartek już tuż...tuż... ;) (nawet nie czuje, że rymuję)

Re: witajcie

: wtorek, 10 kwietnia 2012, 12:05
autor: gosiak76
Dziekuje serdecznie Madziu - w pracy najwyzej przysiade jak to da mi ulge od bolu.

Re: witajcie

: wtorek, 10 kwietnia 2012, 18:25
autor: agachod1
Gosienko jak tam po swietach? Jak humorek? Oby do czwartku, a czwartek faktycznie, jak pisala Madzia, tuz tuz wiec mysle, ze te kilka dni naprawde szybko ci zleci. Caluski i przytulaski. :)

Re: witajcie

: środa, 11 kwietnia 2012, 00:25
autor: gosiak76
Po swietach zyje i jest ok - dobrze ze mialam wiecej czasu na wypoczynek gdyz organizm chociaz troszke sie zregenerowal. Humorek - moze byc chociaz bywalo lepiej a to ze wzgledu na to ze odczuwam bole i odczuwam zmeczenie - rozmawialam na temat tego nowego leku z przyjaciolka w pracy i u niej wystepowaly efekty uboczne na tym leku na ktory juz wkrotce przejde i nie byly to ciekawe skutki uboczne gdyz miala problemy z miesniami, gardlem, nosem (dochodzilo do krwawien z nosa) wiec nie bylo to nic sympatycznego.

Re: witajcie

: środa, 11 kwietnia 2012, 08:21
autor: magma
Gosiu, na pewno wiesz, że reakcja na lek to bardzo indywidualna sprawa...więc na zapas proszę się nie przejmować...myślec pozytywnie a czwartek już juuuutrooo ;) ;)
Mocno zaciskam kciuki za działanie nowego leku bez ubocznych "atrakcji".
miłego dnia!

Re: witajcie

: środa, 11 kwietnia 2012, 10:27
autor: hercik17
Witaj Gosieńko po świętach...jak tam u ciebie? czy jakieś zmiany pozytywne nastąpiły?

Re: witajcie

: środa, 11 kwietnia 2012, 11:50
autor: gosiak76
Tak wiem Madziu ale czegos sie dowiedzialam o tych "atrakcjach" - poza tym moj organizm zalicza sie do tego niewielkiego odsetku wynikajacego z badan ze reagowal kichaniem oraz podraznionym gardlem na lek. W nowym leku czesc skladnikow jest tych samych co w leku ktory jeszcze biore.

Gosiu jak na razie to walcze z bolami i jak tylko moge to wypoczywam sobie bo daje mi to dodatkowa energie i sily do dzialania. Jedyna pozytywna zmiana na mniejszej dawce leku to brak problemow z gardlem a negatywna to powrot bolu.

Re: witajcie

: środa, 11 kwietnia 2012, 15:08
autor: agachod1
Witaj Gosienko. Madzia dobrze napisala. Kazdy inaczej reaguje na lek wiec poczekaj cierpliwie co bedzie sie dzialo jak ty zaczniesz przyjmowac nowy lek. To, ze twoja kolezanka miala np krwawienia z nosa nie znaczy, ze ty tez bedziesz je miec. Kazdy ma sklonnosci do czegos innego i nie da sie tego zmienic. Nie martw sie do przodu, a czwartek juz jutro... Trzymam kciuki zeby to byl wlasnie ten trafiony lek. Caluje. :wink:

Re: witajcie

: środa, 11 kwietnia 2012, 16:21
autor: magma
Jak tak czytam przez co przechodzisz Ty Gosiu i przez co przechodza dziewczyny na tym forum to stwierdzam, że mam TYLKO endo, TYLKO w powłokach...wiem, wiem, że byc może (odpukac) na tym się nie skończy, ale póki co...

Re: witajcie

: czwartek, 12 kwietnia 2012, 01:08
autor: gosiak76
Dziekuje serdecznie za Wasze wsparcie .
AKKM - mam nadzieje ze powolutku doczytasz co tak naprawde wydarzylo sie u mnie gdyz byla to dluga droga i diagnoza nie byla powiazana z tym forum lecz zostalam tutaj zeby wspierac Was i swoim przykladem dawac sily do dzialania bo skoro ja walcze to mysle ze Wy rowniez to potraficie zrobic.

Madziu nie mysl o tym ze choroba moze sie gdzies przeniesc bo poki co jest w jednym miejscu i mam nadzieje ze nigdzie sie nie wybierze na "wycieczke" po Twoim organizmie.

Agus wiem ze u mnie skutki uboczne moga wystapic ale nie musza - po prostu zobacze co przyniesie mi kolejny dzien jak bede na tym leku. Obecny lek pozostawil slad zwiazany z moim gardlem gdyz kazdy szybszy ruch powoduje ze mam problem z gardlem ponownie - mam nadzieje ze to minie z czasem gdyz jest duzo lepiej niz jak bylam na takiej dawce ktora likwodowala bol u mnie.

Dzis czulam jakby dyskomfort i powiekszony brzuch - chcialam jak najszybciej dzis skonczyc prace i isc do domu. Dolegliwosci zaczely potegowac przy koncowce pracy po drugiej przerwie (godz. 20.30 podczas gdy prace konczylam o godz. 22)

Re: witajcie

: czwartek, 12 kwietnia 2012, 10:33
autor: hercik17
Gosiaczku nadal walczysz...ale to dobrze! walcz i jeszcze raz walcz! jestem z Tobą myślami i nie mogę się doczekać kiedy napiszesz :"NIE BOLI!!!" Trzymaj się kochana :)

Re: witajcie

: czwartek, 12 kwietnia 2012, 13:06
autor: gosiak76
Dzis zaczynam nowy lek - fluoxetine ktory stosowany jest rowniez w leczeniu bolu spowodowanego uszkodzeniem nerwu. Malo sie o tym pisze ale sporo sie pisze na temat ze antydepresanty stosuje sie w leczeniu bolu powstalego w wyniku uszkodzenia nerwu.
Po dzisiejszym dniu zdam relacje i stworze nowy watek odnosnie nowego leku.
Bede walczyc i nie zamierzam sie poddawac chociaz jest czasem ciezko.

Re: witajcie

: czwartek, 12 kwietnia 2012, 14:21
autor: magma
niecierpliwie czekam na dobre wieści...
trzymam kciuki... :)

Re: witajcie

: czwartek, 12 kwietnia 2012, 18:28
autor: agachod1
Nie wiem jak u was, ale u mnie jest 100 strona watku Gosi, a wiec mozemy swietowac. :D
Hurrrraaaa!!!!!
Na wszystkich stronach Gosienko odnajdujesz czastke kazdej z nas, tych ktorzy byli na forum i odeszli, tych ktorzy przyszli i ktorzy nadal sa i zawsze cie wspieraja. Walczymy razem z toba Gosiu, zawsze i wszedzie, kazdego dnia. Wklejamy sloneczka, wrzucamy slowa pocieszenia, zabawne anegdoty, wlasne doswiadczenia, a wszystko to w odpowiedzi na to jak dzien po dniu opisujesz nam czastke swojego zycia, etapy twojej walki z choroba i jak minal kazdy dzien. Jestes z nami slonce zawsze, kiedy tego potrzebujemy. Sluzysz rada, dobrym slowem, wklejonym sloneczkiem ocierasz nam lzy bolu i frustracji z powodu dolegliwosci. Jestes zawsze i wszedzie. Tak wiec Gosienko z okazji tego jubileuszu, zycze nastepnych stu stron postow tak obfitych w milosc, cieplo, serdecznosc i dobroc!!! :lol:

Jak sie czujesz dzisiaj? Czy nocka minela spokojnie? Mam nadzieje, ze jednak obylo sie bez szpitala. Ty jestes silna kobietka. O tym to juz chyba wszyscy tu wiedza. Caluje mocno i do jutra na skype.
Pa. :wink: :) :lol:

Re: witajcie

: piątek, 13 kwietnia 2012, 00:39
autor: gosiak76
Aga dziekuje za tak mile slowa - jestes kochana :) U mnie jest to tez 100-strona mojego watku :)
W sumie moje zycie bardzo sie zmienilo po diagnozie z rakiem jajnika - mam inne doswiadczenie ale tez sporo wiedze o endo dzieki literaturze i Wam.

Dzis jest bez zmian z moim samopoczuciem - odczuwam bolace piersi, troche gardlo jeszcze i bole w okolicy narzadow rodnych a takze zmeczenie - zastanawiam sie czy to jeszcze skutki uboczne starego leku ktore nie przeszly. No nic bede to obserwowac a 18 kwietnia jest spotkanie w grupie wsparcia to porozmawiam z moja pielegniarka bo juz wie jak przebiegalo u mnie leczenie amitriptyline i wie ze jestem na nowym leku.
Bede starac sie informowac na biezaco jak wyglada sytuacja na polu walki z bolem.

Re: witajcie

: piątek, 13 kwietnia 2012, 08:32
autor: magma
Gosiu, życzę Ci kolejnych stu wspaniałych stron...Aga pieknie ujęła w słowa to co każda z nas mogłaby Ci napisac, więc podpisuję się pod Jej textem...Pozdrawiam i...Twoje zdrowie... ;)

Re: witajcie

: piątek, 13 kwietnia 2012, 08:42
autor: hercik17
Tak u mnie te setna strona Gosieńko...z jednej strony to nie wiadomo czy świętować bo setną stronę chorujesz :( ale setną stronę spotykamy się,wspólnie narzekamy,śmiejemy się, marzymy,cierpimy,wspieramy....jednak i tak wiesz,że życzę ci wszystkiego najlepszego Gosiu,więc przede wszystkim życzę zdrowia,bo reszta jakoś sama się ułoży. :D

Re: witajcie

: piątek, 13 kwietnia 2012, 09:46
autor: agachod1
Gosienko, uznalam, ze setna strona watku to naprawde wyjatkowa okazja tym bardziej, ze nikt z forum nie osiagnal takiego wyniku... :D Z jednej strony Hercik napiasala prawde, bo przeciez setna strone chorujesz, ale na watku rozmawiamy nie tylko o chorobie. Wymieniamy sie wzajemnie myslami, wiedza, ktora posiadamy. Jestesmy tu razem z toba i to na stu stronach. Tak czy inaczej okazja jest :D

Gosik, myslami jestem z toba i trzymam kciuki zeby te bole wreszcie cie opuscily. Moze potrzeba troszke czasu zeby nowy lek zaczal dzialac jak nalezy. Oby bez tak uporczywych skotkow ubocznych jak ostatnio. Caluje mocno i zycze milego odpoczynku w weekend. :) :D :wink: :lol: 8)

Re: witajcie

: piątek, 13 kwietnia 2012, 12:08
autor: gosiak76
Dziekuje Wam kochane - wiem ze jeszcze dluzszy okres czasu bede z Wami bo kontrole onkologiczne bede miec przez kolejne 4 lata. Zobaczymy jak potoczy sie dalsza historia.

Re: witajcie

: piątek, 13 kwietnia 2012, 18:10
autor: agachod1
Mam nadzieje, ze zostaniesz dluzej. Jestes nam naprawde potrzebna. Caluje mocno i zycze milego weekendu. :D

Re: witajcie

: sobota, 14 kwietnia 2012, 01:19
autor: gosiak76
Na pewno zostane z Wami ale wszystko bedzie zalezalo od tego jak sytuacja bedzie u mnie wygladala bo dopoki nie ma nawrotu i leczenia ktore moze mnie silnie oslabic to bede Was wspierac i dawac przyklad byscie walczyly z calych sil.

Re: witajcie

: sobota, 14 kwietnia 2012, 08:20
autor: magma
a dlaczego Ty Gosiu nie śpisz w środku nocy...<nono> :)
nocny Marek z Ciebie... :)
Jak nowy lek, ból zwalczony?

Re: witajcie

: sobota, 14 kwietnia 2012, 12:45
autor: gosiak76
Skonczylam prace o godz. 22 a w domku bylam o godz. 22.30 wiec w Polsce byla to juz 23.30 i zazwyczaj po przyjsciu z pracy nie klade sie spac od razu bo organizm nie chce jeszcze wypoczywac wiec przec jakies 2 godzinki zawsze cos robie a pozniej zmykam spac.

Bol jeszcze nie jest zwalczony a to jest bardzo dziwne - nie mam wyjscia jak przeczekac do 3 maja i wtedy isc na kolejna wizyte do lekarza. W srode uda mi sie spotkac z moja pielegniarka kliniczna specjalizujaca sie w onkologii ginekologicznej wiec moze sie cos wyjasni troszke.

Re: witajcie

: sobota, 14 kwietnia 2012, 17:48
autor: gosiak76
W nocy z powodu bolu zaczelam miec mdlosci i nie moglam za bardzo zasnac a jak zasnelam to moglabym spac nawet caly dzien. Do tego jest mi bardzo zimno jak nie bylo nigdy wczesniej - chora nie jestem.

Dzis poszlam po zakupy i w miare bylo dobrze oprocz tego ze czulam bol narzadow rodnych i piersi.
W momencie kiedy wracalam ze sklepu czulam sie coraz bardziej zmeczona oraz oslabiona i chcialam byc jak najszybciej w domu. Po przyjsciu do domu bylam mokra a jak polozylam sie na chwile na lozku to mialam lekkie zawroty glowy.
Nie wiem co sie ze mna dzieje.

Re: witajcie

: sobota, 14 kwietnia 2012, 20:55
autor: agachod1
Gosienko, przykro mi ze bole nie odpuszczaja, a na dodatek mecza cie te dziwne dolegliwosci. Moze organizm jest wycienczony przez bole, ktore mialas w ostatnim tygodniu? Mysle, ze jedyne co mozesz zrobic, to zaparzyc sobie cos goracego, co lubisz najbardziej do picia, polozyc sie do lozeczka i popijajac cieply plyn obejrzec dobry film, albo posluchac relaksujacej muzyki. Na pewno potrzebujesz wypoczynku. Wiem, ze to nielatwe kiedy boli, ale trzeba probowac, walczyc. Przesylam ci ciepelko mojego serduszka zeby nie bylo ci juz tak zle i zimno. Mam nadzieje, ze pomoze. Caluje i przytulam najmocniej jak umiem. Dobrej nocy i slodkich snow. :) :D 8) :lol: :wink:

Re: witajcie

: sobota, 14 kwietnia 2012, 21:18
autor: gosiak76
Agus dziekuje bardzo - staram sie wypoczywac i pic cieple plyny. Po wypiciu plynu jest blogie ciepelko ktore po nieznacznym momencie przemienia sie znow w chlod. Wlasnie zmierzylam sobie temperature i wyszlo 36,5 stopnia. Dziwne ze temp. normalna a po mnie przechodza ciarki zimna.
Chyba wezme termofor z ciepla woda dodatkowo i poloze na brzuszku - bedzie cieplej :)
Aga moze i masz racje ze moj organizm jest wycienczony bolem - zamierzam ogladac sobie serial Chirurdzy i wypoczywac w lozeczku.

Napisalam maila do mojej pielegniarki informujac ja o tej sytuacji - mam nadzieje ze bedzie jakas reakcja.