Forum Pierwszego Polskiego Portalu Endometriozy - endometrioza.org

Cały czas Gosiu poczytuję twoje posty i bardzo się cieszę że znalazłaś "swoje szczęście".
Bardzo się cieszę twoim szczęściem!

gosia od razu widze, ze jakies konkretne zmiany u Ciebie a jak tam reka? Fajny ten Twoj chlopak? i czemu obawiasz sie, ze

gosiak76 pisze:moi rodzice go zaaprobuja

A twoja rodzina mowi po ang.? Gosia! no, pisz mi tu zaraz co i jak, bo ciekawosc mnie zzera

No Gosiaczku jakie u Ciebie dobre nowiny.Życzę oczywiście Wam dużo szczęścia i cieszę się,że znalazłaś osobę z którą snujesz takie plany Trzymam kciuki.

Dzieki dziewczyny
Kochana domowniczko moi rodzice nie mowia w ogole po angielsku, brat troche sie uczyl jez. angielskiego, bratowa zna ze slyszenia niektore zwroty, natomiast moj bratanek uczy sie jez. angielskiego w przedszkolu ale nie sadze by byl na tyle odwazny by cos powiedziec Kevinowi
Sadze ze rodzice polubia go - najwazniejsze dla nich jest moje szczescie I moja mama przekazala mi ze jezeli ja jestem szczesliwa, to oni tez beda szczesliwi. Z moich opowiadan mama polubila Kevina I wyczekuje spotkania wrzesniowego - natomiast w lipcu chce zobaczyc nasze wspolne fotki

Poza tym mysle, ze moze byc bardzo wesolo bo bede musiala tlumaczyc ich rozmowy - Kevin dobrze czyta w jezyku polskim i mam nadzieje ze potrzebny jemu czas aby oswoic sie z jez. polskim - kiedy bedziemy miec dzieci, to on bedzie sie uczyl z naszymi dziecmi jezyka polskiego - dzieki temu nasze maluchy beda dwujezyczne
Reka juz coraz lepiej ale moge powiedziec ze po tamtym zdarzeniu nie jest do konca tak, jak powinno byc - odczuwam czasem roznosc miedzy obydwoma rekami - prawa jest sprawna ale nie na tyle zebym mogla dzwigac ciezkie rzeczy, wiec uwazam na reke bardzo mocno zeby jej nie przesilic.

Kochana Vwd - Marika miala w zeszlym tygodniu przeswietlenie (w sobote 25 maja) i wyniki ma miec w ciagu 10 dni - mam nadzieje ze bedzie dobrze I mocno trzymam za nia kciuki. Bilety na samolot kupila by leciec ze mna razem do Polski w lipcu - wiec w lipcu spedze czas z Marika w Polsce a we wrzesniu z Kevinem

Gosienko mam nadzieje ze dane bedzie sie nam spotkac jak bedziesz na Wyspach i byc moze poznasz wtedy mojego faceta - naprawde jest to zmiana na lepsze u mnie I znajomi zauwazaja ze jestem weselsza, i wiecej sie usmiecham, o czym poinformowali juz Kevina

super! same dobre wiadomosci naprawde sie ciesze!!!!

Bilety na samolot juz kupione na wrzesien dla nas obydwojga - moj facet jest uparty I nie chcial zebym placila za siebie - za to w Polsce zabiore go na jakies dobre jedzonko w zamian
W Polsce bedziemy od 15 do 28 wrzesnia

wszystko zaplanowane

Pewnie ze tak I jestem szczesliwa ze bede razem z Kevinem w Polsce

Gosiu, popatrz jak to w zyciu jest?! spotyka sie czlowieka i juz zyc sie bez niego nie chce to szczescie trafic na swej drodze odwzajemniona milosc oby Wam sie udalo!!! obys byla caly czas przeszczesliwa bo jestes tego warta mocno pozdrow ode mnie swego faceta czy on wie o forum?

Kevin nie wie o forum ale wie o mojej chorobie i bedzie mnie mocno wspieral w walce i nie zamierza mnie zostawic jezeli zdarzy sie taka sytuacja. Nie wiedzialam jak jemu powiedziec o moich przejsciach z choroba - powiedzialam ale nie od razu wszystko gdyz balam sie jego rekacji. Jednak zwiazek sie rozwijal i nie chcialam tego tak zostawic bez powiedzenia jemu o tym. Wczoraj uslyszalam od niego ze jest szczesciarzem ze mna bo jestem bardzo atrakcyjna kobieta
Mysle ze zwiazek bedzie sie rozwijal coraz bardziej a Kevin coraz bardziej mysli o zwiazku malzenskim

OOOO!!!! zabrakło mi słów, tak bardzo się cieszę...

Niech sie rozwija, niech swiat wam sprzyja zyjcie dlugo i radosnie w zrozumieniu i poszanowaniu i w milosci!!! Amen

Dziekuje Wam bardzo mocno
Wiem ze moja milosc jest odwzajemniona I powiedzialam Kevinowi ze go kocham a on odpowiedzial mi ze tez mnie kocha I ze wszystko uklada sie coraz wspanialej dla nas

milo sie czyta Twoje obecne posty bije z nich radosc!
Gosiu, zawsze dawalas forum optymizm i sily do walki z choroba, a teraz...
dajesz nadzieje na szczesliwe zycie pokazujesz, ze pomimo choroby i bolu mozna w zyciu spotkac milosc i czuc sie najlepiej na swiecie dzieki Ci za to!

To naprawde najwspanialsze co moze spotkac nas - milosc pomimo choroby I bolu oraz wsparcie ze kiedy bedzie zle to ta druga osoba nie odejdzie tylko bedzie wspierac w walce by bylo dobrze.
Dziewczyny wszystko jest mozliwe w zyciu - wszystko zalezy od mezczyzny I jego spojrzenia na nas jako calosc I nie wazne jest dla niego czy zachoruje za kilka miesiecy lub lat bo byc moze choroba nie wroci a zrozumienie to naprawde to co sie liczy w zwiazku najbardziej

W 100% zgadzam się z Tobą Gosiu. Twoja euforia i pozytywne nastawienie mnie też sie udziela
Czasami nie zauważamy nawet że nasza druga połówka nas wspiera, że okazuje nam zrozumienie - ja ostatnio właśnie za bardzo skupiłam sie na sobie i "zaniedbałam " mojego mężusia. Pije do tego że pomimo że sama chorujesz to potrafisz swoim pozytywnym nastawieniem zarazić innych i uświadomić co tak naprawdę jest ważne. Dziękuję Ci za to z całego serca.

Alu mam nadzieje ze nie bedziesz zaniedbywac swojej polowki Ciesze sie ze moge dac tyle pozytywnej energii I mozecie spojrzec na to tez z innej strony ze my rowniez mozemy byc bardzo szczesliwe.
Caly weekend pasjonowalam sie jazda na motocyklu Honda Hornet 900 - wspaniale bylo podrozowac z moim wspanialym mezczyzna.

Cieszę sie że tak wspaniale spędziłaś wekeend. Ja niestety w pracy
Ale teraz następny sobie odbijemy....

Za to ja dla odmiany bede pracowac w ta sobote - pojutrze jednak bede miec dzien wolny ale bede sama w domku bo Kevin bedzie w pracy.

haha widzisz jak to jest ja mówiłam o wolnym wekeendzie że sobie odbije a tu 2 tygodnie L-4

Zatem wypoczywaj I dbaj o siebie - mam nadzieje ze pogoda bedzie sprzyjac Twojej rekonwalescencji

hej Gosiu u nas wreszcie prawdziwe lato! a jak tam u Ciebie?

U mnie piekna pogoda i cieplutko Swieci sloneczko i juz jest 16 C

Wczoraj rozmawialismy na temat nazwiska czy chcialabym miec zlozone czy jego tylko I tak naprawde jeszcze nie wiem - zastanawialam sie jakby brzmialo zlozone nazwisko ale chyba nad tym sie jeszcze zastanowie. Zastanawiam sie jak on chcialby zeby to wygladalo. Poki co to moge jeszcze pomyslec az do momentu oswiadczyn

Wczoraj mialam tez sesje z mowienia po angielsku - przedstawienie mojego tematu na temat skoku spadochronowego a pozniej zaangazowanie w rozmowe na temat zakupow zywnosci - zakupy codzienne badz tygodniowe, odleglosc od sklepow, zakupy w lokalnym sklepie czy supermarkecie, jakos otrzymanego produktu, wybor gdzie kupowac, koszty dotarcia badz koszty dostarczenia zakupow do domu, cena produktow, godziny otwarcia, mozliwosc dotarcia do slepu - pieszo, autobusem badz samochodem.

Otrzymalam rowniez ksiazki oraz plyty z testami i kodeks drogowy w UK - zamierzam uczyc sie na prawo jazdy a Kevin bedzie mogl pouczyc mnie jazdy samochodem zanim przystapie do egzaminu praktycznego. Bede uczyc sie jezdzic Toyota Auris - nadalismy jej imie ktore brzmi TESS

Gosiaku-slodziaku
lubie czytac obecne twe wspisy jeszcze bardziej od poprzednich (choc tamte tez lubilam)!
te posty promieniaja!
co milosc robiz czlowieka (i z forum)

Jest naprawde swietnie I chwila szczescia wciaz trwa.
W sobote lece juz do Polski razem z Marika - wiem ze bede tesknila za Kevinem ale kiedy wroce on odbierze mnie z lotniska.
Zanim jednak polece do Polski to w piatek po pracy zamierzamy wybrac sie do kina na film a w sobote przed moim wylotem do restauracji na obiadek

czyli za chwile bedziesz w kraju!!!! i Marika zobaczy to o czym jej opowiadalas super!

Jak tam Gosiu przed wyjazdem do kraju?

Przed wyjazdem do kraju spedzam czas z Kevinem - jutro po pracy idziemy do kina a w sobote zabiera mnie do restauracji na obiadek przed wylotem do kraju. Poza tym jak bede w kraju to bedziemy w kontakcie ze soba poprzez Skype - bedziemy obydwoje tesknic I to bardzo - on juz mi powiedzial ze bedzie tesknil przez te 2 tygodnie. Zobaczymy wiec jak to bedzie juz w kraju.

Tak - Marika wkrotce zobaczy to, o czym jej opowiadalam kilka miesiecy temu jak planowalysmy wyskoczyc na urlop do Polski

no i...?
a jak sie czujesz? wszystko pod kontrola?