Forum Pierwszego Polskiego Portalu Endometriozy - endometrioza.org

Dzięki za ciepłe slowa!
Walczę z bólem ramion, karku, klatki piersiowej - w szpitalu powiedzieli, że to po wprowadzonym gazie.
Mam ketonal, ale nie chcę go za bardzo używać bo wiadomo na jedno pomoże, na drugie zaszkodzi
Jeśli znacie sposoby na złagodzenie tego bólu to napiszcie proszę

Ja spróbowałabym ten ketonal, po co sie męczyć...tylko porządnie popij wodą...
jutro będzie lepiej...

Milenag2 pisze:Walczę z bólem ramion, karku, klatki piersiowej - w szpitalu powiedzieli, że to po wprowadzonym gazie.Mam ketonal, ale nie chcę go za bardzo używać bo wiadomo na jedno pomoże, na drugie zaszkodzi Jeśli znacie sposoby na złagodzenie tego bólu to napiszcie proszę

Mnostwo osob mowilo mi ze po laparoskopii bardzo dobre jest picie mietowej herbaty ktora pozwoli na zejscie gazow a do tego musisz tez troszke chodzic. Pozdrawiam i mam nadzieje ze pomoze.

Kochanie ja też radziłabym Ci starać się delikatnie spacerować.. żebyś za długo nie była w jednej pozycji.. Nie wiem czy pomoże ale mam nadzieję, że tak.. Jeśli jednak będziesz nadal źle się czuła.. to weź ten ketonal - chociaż wiem, że ten lek to straszne paskudztwo.. nigdy nie słyszałam o leku, który tak późno zaczynałby się rozkładać i ten rozkład trwałby tak długo.. poza tym niszczy strasznie wątrobę.. no ale cóż my biedne mogłyśmy/możemy zrobić gdy coś nas tak boli a tylko on pomaga??

Wracaj do formy słonko:*

Przypomniało mi się...dziewczynie ze szpitalnej sali, ktora była po laparoskopii zalecali jak najwięcej spacerować, żeby gazy jak najszybciej uchodziły...czyli to o czym ktoraś już wspomniała wyzej...Pytali ją tez o ból ramion a ona się dziwiła co maja ramiona do laparoskopii...a jednak coś mają...

miłego spacerowania!!!
mam nadzieję, że dzisiaj lepiej

Koniec końców wzięłam ten ketonal... Ale za to porządnie sie wyspałam i dzisiaj jest lepiej
Staram się ruszać i uskuteczniam sparcerki kuchnia - pokój

i bardzo dobrze
Najważniejsze, że lek Ci pomógł i dzisiaj czujesz się lepie, teraz z dnia na dzień Twoje samopoczucie powinno ulegać poprawie

Dziewczyny dostałam @ !
Możliwe to ?!
Raczej spodziewałam się opóźnienia ( planowo @ powinnam mieć 18go) albo tego, że przez jakiś czas nie będę miała, a tu kuku !
Może to coś nie tak po zabiegu? Już mam stres

Nie ma sie czym stresowac gdyz czesto bywa tak ze @ moze przyjsc nieco wczesniej po zabiegu - takze to jest normalne i nie ma sie czym przejmowac.

Dziękuję Gosiu!
... choć opcja opóźniona byłaby w tej chwili dużo bardziej trafiona
Muszę przetrwać.
Buźka!

Wiem Milenko - w sumie po zabiegu sa 3 opcje pojawienia sie @ czyli ta wczesniejsza jak to sie stalo wlasnie u Ciebie, normalna czyli pojawia sie tak jak powinna badz opozniona.
Wypoczywaj sobie Slonko i dbaj o siebie. Pozdrawiam.

Witaj Milenko. Ciesze sie, ze jestes juz po zabiegu i ze uratowno twoj jajnik. Co do bolu ramion, na ktory sie skarzylas. Myse, ze leki pbolowe to niezbyt dobry pomysl. Przy laparo do brzucha wprawadzany jest gaz, zeby lekarz wszystko dokladniej widzial. Pozostawanie po zabiegu w pozycji lezace powoduje, ze gazy napieraja na zebra i bol idzie az do ramion. Ja tez tak mialam. Po zabiegu najlepiej od razu zaczac chodzic. Nie mowie zebys chodzila caly czas, ale raczej przestaw sie na pozycje pionowa. Wtedy gazy beda uchodzic na zewnatrz. Ten bol moze sie utrzymywac przez jakis czas, ale jesli bedziesz wiecej chodzic, to szybciej to wszystko sie unormuje. Co do @, to mysle, ze u kazdej kobiety wyglada to naprawde inaczej. Organizm to nie komputer, nie maszyna. Mysle, ze w twoim przypadku nie dzieje sie nic niepokojacego pod warunkiem oczywiscie, ze w miedzyczasie niczego nie dzwigalas. Staraj sie teraz duzo wypoczywac i nie przyciazaj organizmu. Pozdrawiam.

Witaj Aguś!
Gazy już na cale szczęście mnie opuściły a wraz z nimi ból ramion i karku.
Wykańcza mnie póki co @ Dzisiaj czuję sie bardzo osłabiona, leżę - siedzę, siedzę - leżę i już nie wiem co ze sobą zrobić
A za oknem tak pięknie... a w zamrażarce takie dobre lody...ach jek mnie korci

Milenko, a co powiedzial lekarz o dalszym postepowaniu w twoim przypadku? Czy wspominal cos o zatrzymaniu @ po laparo? Pytam, bo taka terapia hormonalna po zabiegu, pozwala na szybsze dojscie do siebie, wygojenie ranek w srodku i na zewnatrz. Taka @ na swiezo po operacji to nic fajnego, a wiec troche ci wspolczuje. Pozdrawiam i wypoczywaj sobie.

Pomyśl sobie kochanie, że jeszcze kilka dni i @ się skończy i znowu będziesz miała spokój..
Wydaje mi się, że daje o sobie znać jeszcze zmęczenie po operacji, a poza tym te upały mogą powodować, że czujesz się jeszcze bardziej osłabiona.. Wypoczywaj więc jak najwięcej możesz

A co do lodów.. jeszcze zdążysz się ich najeść w te wakacje.. Ja zjadłam dzisiaj trzy i przegryzłam pizza

Jak będziesz wiedziała coś więcej na temat dalszego leczenia to napisz.. Czekamy

buziaki:*:*

Pierwszej @ dostałam kilka dni po operacji, bolało, bo jeszcze miało bolec...była to świeża rana...

Ból pooperacyjny ustał, dostałam kolejnej @ i wróciły dolegliwości sprzed operacji...mało tego, przerzuciły się także na bliznę po wcześniejszej operacji (drżę na mysl, że ktoś rozsiał mi świństwo)
W moim przypadku endo siedziało w bliźnie po CC.
Czekam na trzeci okres...do trzech razy sztuka....jak znowu bol wróci idę na USG i wracam z reklamacją do gina...
(zakładając, że USG coś wykaże)

Łudzę się, że tym razem będzie ok...Zaczynam widzieć sens podania hormonów po wycięciu endo...
Powodzenia!

Milenag2 pisze:Bardzo się boję. I może to głupio i niewłaściwie na tym forum zabrzmi ale ... oby to była endometrioza...

nie zabrzmialo glupio, absolutnie nie ale czytam takie wyznanie po raz pierwszy
Kochana, jestes dzielna! Duzo przeszlas, ale radzisz sobie, szukasz... Nie daj sie nikomu zastraszyc Bedzie dobrze, uwierz w to! Strach ma wielkie oczy CA 125 niczeko nie wyjasnia - to pewnie juz wiesz! a samo endo... jest do wyciszenia, uspokojenia... wiec nie ma sie co martwic na zapas Bedzie dobrze, zobaczysz

Dziewczyny!
Równo tydzień dziś mija od mojej laparo, @ dobiega końca i w sumie nie było tak źle
Jutro jadę na zdjęcie szwów i po wypis, na badanie histopatologiczne muszę poczekać jeszcze tydzień.
Wczoraj odebrałam wynik cytologii, którą robiłam jeszcze przed operacją. Wszystko OK
Co do dalszego leczenia, to więcej dowiem się za 2 tygodnie - wtedy mam wizytę u gina. Z tego co powiedział to czeka mnie 6 tygodniowe leczenie ( hm... nie dopytalam czym ) a później terapia hormonalna.
Przy wypisie ze szpitala nie otrzymałam żadnych zaleceń co do leków
Jak tylko będę po lekturze wypisu to napiszę co tam wyczytałam.

Pati, lody i pizza...Chciałabym tak zgrzeszyć
Madziu:

magma pisze:W moim przypadku endo siedziało w bliźnie po CC.

A jak to wykryli? Ból? Torbiele?

Miłego popołudnia wszystkim!

Sama wykryłam: wyczuwalny spory, bolący guzek na bliźnie . Ból rozchodzący się po dolnym kwadrancie brzucha. aaa, bol pojawiał się tylko w trakcie @, co dało mi do myslenia
Lekarz na USG obstawił endo, gin potwierdził i skierował na cięcie...
ot cała historia...ktora chyba jeszcze się nie zakonczyła...niestety...

Pozdrawiam:)
Pamiętaj, oszczędzaj się jeszcze, to wazne!

magma pisze:ot cała historia...ktora chyba jeszcze się nie zakonczyła...niestety...

No, tak, doczytałam na Twoim wątku.
Trzymam kciuki za 29-go! Na pewno będzie dobrze! Musi!
A, co do makijażu to powiem, Ci że ja do laparoskopii musnęłam twarz podkladem i rzęski tuszem
Pielęgniarki miały ubaw, ale ja czułam się przez to odrobinę bardziej komfortowo
Pozdrowienia

Tak, komfort przede wszystkim
kupiłam sobie tusz wodoodporny:D i tez musnę rzęski a co....kto mi zabroni...I niech się smieją...

a na pupie wytatuuję: "Łapy przy sobie..."

Pozdrawiam

Coraz bardziej podobają mi się Twoje teksty Madziu.. ale z tym tekstem na pupie to się zastanów.. no bo jak już spotkasz swojego przystojniaka.. to w końcu chcesz by wylądował z palcem w tyłku czy trzymał łapy przy sobie??
Rozważ to

Milenko jak będziesz już po wizycie to oczywiście nie omieszkaj nam tutaj wspomnieć co i jak.. To, że przy wypisie nie dostałaś żadnych zaleceń co do leków to nie nowość akurat, ale myślę, że Twój lekarz szybko Cie nakieruje co masz robić dalej.. Najważniejsze to żeby teraz badania powychodziły Ci dobre a wizyta zakończyła się dobrą diagnozą

P.S. Nie będę Ci nawet wspominać w jaki sposób jeszcze potrafię zgrzeszyć z jedzeniem w czasie ciąży ;d

Oj, dziewczyny dobrze, że już mogę się śmiać!
Tak trzymać Madziu!
Z klasą niezależnie od sytuacji

A co do mnie, to szwy już mam zdjęte. Tylko w jednym miejscu jakby szew nie chwycił i mam taką "kieszonkę" na jakieś 0,7cm, nie wiem czy to zarośnie
Z wypisu nic nowego się nie dowiedziałam , poza tym że CA125 miałam w granicach 120, czyli niższe niż wcześniej ( vwd masz zupełną rację co do wyników CA125) a torbiel okazała się być rzeczywiście czekoladową, trochę mniejsza niż wyszlo na usg, miała 5 cm.
I tyle.
Pozdrowionka!

Ja miałam CA125=32 (albo 33) a mam endo potwierdzoną histopatologicznie więc sama widzisz...

Na "kieszonkę" uważaj żeby nie wdarło się jakieś zakażenie...jakby się paprało szybko zgłoś się do lekarza...
powodzenia

Oczywiscie wynik HP potwierdzil endo?... Mam nadzieje, ze lekarz podejmie jakies kroki w kierunku twojego dalszego leczenia...Pozdrawiam.

Witajcie Kochane Dziewczyny!
Wróciłam do domowo-zawodowej normalności i jakoś tak mi z napisaniem zeszlo aż do dziś
Madziu : wspaniale, że po kolonoskopii u Ciebie wszystko OK i że masz to badanie już za sobą
Gosiu : trzymam kciuki za 26-go, to musi być dla Ciebie dobra data, to dzień moich urodzin, więc nie może być inaczej. Będę o Tobie myślala i wierzę, że wszystko dobrze się uloży.

Wynik HP odebralam z diagnozą endomerioza Bylam już u mojego gina, dostałam Visanne na 3 miesiące a później hormony albo ciąża
Szczerze powiem, że lektura ulotki Visanne wywołala u mnie gęsią skórkę, ale mam nadzieję, że nie będzie tak źle. Czekam na 1 dzień @ aby zacząć je brać.
Ogólnie czuję się już dobrze, choć dół brzucha czasami pobolewa...
Serdeczności wakacyjne dla Was Wszystkich!
Buziak

Milenko najwazniejsze ze juz wiesz dlaczego wystepowaly te wszystkie problemy wczesniej oraz zaczynasz kuracje aby uspic chorobe a pozniej nastapi juz Twoj wybor co dalej. Czekamy z Toba na pierwszy dzien @ i zycze aby nie wystapily u Ciebie zadne efekty uboczne w trakcie leczenia Visanne.

Milenag2 pisze:Gosiu : trzymam kciuki za 26-go, to musi być dla Ciebie dobra data, to dzień moich urodzin, więc nie może być inaczej. Będę o Tobie myślala i wierzę, że wszystko dobrze się uloży.

Dziekuje bardzo kochana - zaley mi tylko na tym by wiedziec co sie dzieje a jak trzeba to zaczne walke od nowa i mam nadzieje ze udana :***

Dobrze, ze juz wiesz co ci dolega, a twoj lekarz przepisal ci leki na zatrzymanie @. Zycze ci powodzenia. Pozdrawiam.

jak sie czujesz? w pr. dobrze?