Strona 2 z 2

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

: niedziela, 24 czerwca 2012, 11:09
autor: hercik17
Ja tam bym kasy nie dawała.Raz już popełniłam ten błąd.Jeśli będzie trzeba to usuną jeśli nie da rady uratować.Ale bądźmy dobrej myśli :) Co do naszych historii to spokojnie...pomalutku dasz radę. :D pozdrawiam

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

: niedziela, 24 czerwca 2012, 19:18
autor: kawa1981
Ja miałam operację przez cekwę moczową ponieważ miałam guza endo na pęcherzu :( Wiadomośc o tym zwaliła mnie totalnie z nóg. Do dzisiaj nie mogę uwierzyć. Inaczej nie dało się tego usunąć tylko przez cewkę. Miałam elektroresekcję. Nic przyjemnego. Miałam blokadę w kręgosłup to nic nie czułam. Potem cewnik i kroplówki ale dało się przeżyć. Najgorsze było potem oddawanie moczu i pieczenie :/

Niby taka operacja mało inwazyjna, ale co się nacierpiałam to moje. Chociaż z biegiem czasu myślę, że bardziej to przeżyłam psychicznie niż fizycznie.

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

: środa, 27 czerwca 2012, 16:12
autor: agachod1
żabulka pisze:ja nigdy w życiu (oprócz narodzin :P) nie byłam w szpitalu -(okaz zdrowia jak to mówią) i dlatego tak panikuję !
A ja bylam zdrowa do 28 lat. @ jak w zegarku, troche bolesne, nic szczegolnego, a potem sie zaczelo. Cysta 9cm, laparo no i diagnoza- endo...po pol roku kolejna laparo, bo nie chcialam po pierwszej od razu brac hormonow, no i dorobilam sie drugiej cysty 6cm. Wiesz co? Dalo sie to przezyc. Nawet nie zdazylam sie porzadnie zdenerwowac, bo na wizycie bylam we wtorek, a na piatek wrzucili mnie na laparo...niezle wtedy bylo. Ja ci zycze duzo spokoju i trzymam kciuki zeby wszystko poszlo dobrze. Buziaki. :D

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

: czwartek, 28 czerwca 2012, 20:59
autor: żabulka
hej koleżankeczki :)
jeszcze raz Wam dziękuję wszystkim za wsparcie i słowa pocieszenia.
powiem szczerze że ostatnio siedziałam na forum dość długo, później poczytałam jeszcze w internecie o samym zabiegu laparo i tam mi to weszło do głowy że całą noc sie mi koszmary śniły.
obudziłąm się rano spocona i ze łzami w oczach ze starchu i z przerażenia.
postanowiłam że do nastepnej wizyty nie będe chyba nic czytać na temat endo i na temat zabiegu , bo prędzej na zawał zejdę niż doczekam operacji :mrgreen:

włąśnie skończyłąm @ - był jakby mniej bolesny, mniej krwawy - sama nie wiem co myśleć hmm
mam za to zaparcia - ale to już kilka misięcy wiec sie przyzwyczaiłam aha i w krzyżu mnie boli - mam nadzieję że to z siedzącego trybu pracy
psychicznie raczej ok :) jakos ochłonęłam po tej wizycie pierwszej jak sie dowiedziałam o cyscie
nawet ochota na sex mi odeszła - zobaczymy na jak długo heheheh

do drugiego szczepienie p-żółtaczce idę 11 lipca ( dopiero) dzień później ide na wizytę do gina i ma mi ustalić termin operacji.
21 lipca chciałąbym iść jeszcze na dość ważny dla mnie ślub i wesele ( mamy być z mężem starostami) i mam nadzieję że mi jeszcze lakarz pozwoli :)
W związku z tym że jestem osobą która ma wszystko wcześniej zaplanowane i ułożone w piękny scenariusz ( :roll: ) myśle że zaraz w poniedziałek poweselny czyli 23 lipca będe już w szpitalu :) ( hmm ale co jak bede mieć @? chyba wtedy mnie nie bedą operowali prawda?)

no to kochaniutkie odezwę sie po drugiej wizycie u ginekologa
trzymajcie sie cieplutko i dzielniutko
całuję was wirtualnie 8) kisss

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

: czwartek, 28 czerwca 2012, 21:34
autor: gosiak76
Ja rowniez idac na laparoskopie do szpitala tez obawialam sie tego ze moge dostac @ i co wtedy - lekarz przekazal mi ze @ nie ma wplywu na zabieg laparoskopowy i mam sie niczym nie przejmowac. Troszke mnie to odstresowalo bo u mnie bylo roznie z @ i nawet nie wiedzialam kiedy bedzie nastepna i ile czasu bedzie trwala. Dzieki slowom lekarza ze i tak zrobia zabieg bez wzgledu na to czy bedzie @ czy nie wiedzialam ze cokolwiek sie wydarzy i tak bede musiala byc w szpitalu w ustalonym terminie.
Jezeli jednak myslisz o tym - dopytaj sie lekarza jak bedziesz na wizycie jak oni do tego podchodza - wtedy bedziesz wiedziala jak sie nastawic.

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

: piątek, 29 czerwca 2012, 09:58
autor: agachod1
Ja dostalam @ przed moja pierwsza laparo i bylam troche spanikowana z tego powodu. Mimo tego jednak operacja sie odbyla. Ale mozesz isc za rada Gosi i spytac jeszcze jak oni do tego podchodza. Wiadomo, co kraj to obyczaj i w kazdym szpitalu moze byc inaczej. Caluje i nie martw sie na zapas. :D

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

: poniedziałek, 23 lipca 2012, 19:01
autor: żabulka
witam :)
jestem po wizycie u lekarza i lekko się zdziwiłam gdyż byłam przekonana że bede miec laparoskopowo wycinaną torbiel, a pan doktor mi mówi że konieczna jest laparotomia gdyż torbiel jest duża i nie dadzą rady jej wyciąć laparoskopowo. :shock:
sama nie wiem co o tym myśleć - mówi że laparot. jest bezpieczniejsza niż laparo, bo przy laparo może pęknąć torbiel i wylać sie do jamy brzucha:) hmm chyba muszę mu zaufać.

mam wyznaczony termin na 05 września - jakoś nie mogę sie doczekać hehe
czekam już od 12 czerwca - wtedy byłam 1 raz u lekarza i dowiedziałąm sie o endo.

pytałam go czy jest pewien że mam endo - mówi że tak, gdyż torbiel ma taką strukturę endometryczną :)

no to czekam :) do usłuszenia dziewuszki
pozdrawiam
asia :D

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

: poniedziałek, 23 lipca 2012, 19:16
autor: hercik17
Uważam że wszystko zależy od lekarzy i ich doświadczenia.Ja torbiel miałam usuwaną 2 razy i ostatnia była duża.Wszystko zostało przeprowadzone laparoskopowo bez komplikacji.Podczas 2 zabiegu również usunęli mi jajnik.Pozdrawiam

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

: piątek, 27 lipca 2012, 18:09
autor: agachod1
Ja tez mialam duza torbiel 9cm i tez mi ja usuneli laparoskopowo. A jak duza jest twoja torbiel? Moze warto zasiegnac porady drugiego lekarza. Mysle, ze w przypadku endo jednak laparoskopia jest bezpieczniejsza. Naciecia sa malutkie i nie ma ryzyka powstania endo w bliznie pooperacyjnej. Szkoda, ze p doktor o tym wlasnie nie pomyslala.

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

: czwartek, 2 sierpnia 2012, 21:45
autor: żabulka
agachod1 pisze:Ja tez mialam duza torbiel 9cm i tez mi ja usuneli laparoskopowo. A jak duza jest twoja torbiel? Moze warto zasiegnac porady drugiego lekarza. Mysle, ze w przypadku endo jednak laparoskopia jest bezpieczniejsza. Naciecia sa malutkie i nie ma ryzyka powstania endo w bliznie pooperacyjnej. Szkoda, ze p doktor o tym wlasnie nie pomyslala.
Moja torbiel też jest duża 7 cm x 9cm dlatego lekarz mi doradził że lepiej zrobić laparotomię gdyż podczas "wyciągania" laparoskopowego tej torbieli może ona pęknąć i sie rozlać do otrzewnej i wtedy może być nieciekawie.
myślałam o tym żeb iśc do iinego lekarza ale on cieszy sie bardzo dobrą opinią w mojej okolicy - nawet moja teściowa( emerytowana położna ) go bardzo chwali , bo miała okazję z nim pracować - chociaż jest dużo starsza od niego :)
poza tym mówił mi lekarz że jek mnie otworząto bedą wiecej widzieć i wiedzieć czy endo jeszcze sie gdzieś rozprzestrzeniło - no i tej wersji sie trzymam :o

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

: piątek, 3 sierpnia 2012, 07:49
autor: alcia28
Witaj Asiu :)
Moim zdaniem lekarz podjął bardzo dobrą decyzję.
Laparo jest o wiele mniej inwazyjna ale obejmuje dość wąski obszar. Twój torbiel jest naprawdę duży i lepiej żeby zrobili Ci laparotomię bo przy okazji sprawdzą dokładnie czy może jeszcze gdzieś są zmiany endo...(i ewentualnie usuną) a laparo nie daje takiej możliwości. Ja miałam laparoskopię w styczniu tego roku. Mój lekarz też zastanawiał się czy nie zrobić jednak laparotomii bo miałam też dużego torbiela który przyrósł do jelita i wykręcił mi jajnika w lewą stronę do tyłu. Na szczęście udało się bez otwierania, chociaż byłam na to przygotowana. Zaufaj lekarzowi , niech usuną wszystkie ogniska dokładnie bo niestety ta choroba wraca jak bumerang , jak coś się przeoczy.
Życzę wytrwałości i duuuużo zdrówka.
Pozdrawiam Alicja.

Re: Chciałam dzidziusia a mam endometriozę :(

: piątek, 3 sierpnia 2012, 18:06
autor: svergie
Czesc Asiu!
Ja tez jestem zdania, ze lekarz podjal dobra decyzje. Moj przypadek jest podobny do Twojego. Trafilam na pania dr, ktora bardzo szybko podjela decyzje co do zabiegu i po konsultacji z innymi lekarzami dosc szybko trafilam na stol. Marker125 u mnie rosl bardzo szybko i byl bardzo wysoki, dlatego nie czekali. Nie do konca wiedzieli czego sie spodziewac, co trzeba bedzie wyciac a co zostawic, ale trafilam na super ekipe i ani przez chwile nie pozwolili mi zle myslec :) Wszystko ocalalo i wycieli tylko paskudztwo.
Ale pamietam dziewczyny, ktore ze mna wtedy lezaly. Jedna z nich po raz trzeci miala zabieg, wczesniej dwa razy miala laparoskopie i przy operacji dopiero jak widzieli na wlasne oczy co tam ma oczyscili wszytsko jak trzeba.
Mnie utwierdzono ze w takim przypadku operacja jest lepsza bo poprostu dokladniejsza.

Staraj sie nie martwic na zapas i zaufaj lekarzom :) Na pewno sobie poradzisz z tym dziadostwem!