Forum Pierwszego Polskiego Portalu Endometriozy - endometrioza.org

Ja w sumie w szpitalu bylam tylko 3 dni ale faktycznie przyjmuja dzien wczesniej przed laparo i wypuszczaja przewaznie 2 dni pozniej po przeprowadzonej laparoskopii. Zobacze co bedzie ze mna i jak cos to dam znac.

Witam, potrzebuje waszej opinii. Czy po visanne mogę mieć plamienia co tydzień? w zasadzie nie miałam miesiączki. Tak się zastanawiam kiedy się to unormuje, boję się żeby nie wypadła mi miesiączka wtedy kiedy będę miała laparo. Nie wiem co jest ale jajniki nadal mnie bolą, może nie codziennie ale jednak. Czy to normalne???

Teniu, ja miałam na pierwszym i drugim opakowaniu V plamienie przez 5 tygodni. Potem się uspokoiło. Ale plamienie to nie okres, okresu raczej mieć nie powinnaś. A jeżeli Cię to martwi, to pogadaj z lekarzem. Co do bólu - mnie bolą jajniki od lipca non-stop, a kończę już 3 opakowanie V. Dziewczyny pisały, że też tak miały. Poczytaj sobie wątek o V - wiem, jest dość długi

Teniu nawet jezeli bedziesz miala okres to nie bedzie przeszkadzal w tym aby mozna bylo przeprowadzic laparoskopie - ja rozmawialam na ten temat z dwoma lekarzami i nie widzieli zadnych przeciwskazan do przeprowadzenia laparoskopii w czasie miesiaczki. Jednak u mnie tak bylo ze miesiaczka nie wystapila ale wolalam sie dowiedziec tak na wszelki wypadek Jezeli to Cie niepokoi to porozmawiaj ze swoim lekarzem.
Pozdrawiam cieplo.

Sama nie wiem. Przed pierwsza laparoskopią lekarze mi mówili, że nie można mieć miesiączki w trakcie laparo, ale teraz będę miała w innym szpitalu. Hmmm nawet nie mam jak się tego dowiedzieć musiałabym umówić się na wizytę a nie mam kiedy:)

A czy mozesz zadzwonic do swego lekarza badz do szpitala i dowiedziec sie tego dokladnie - moge podac Tobie numer do gabinetu lekarskiego do szpitala w ktorym bedziesz miala przeprowadzony zabieg. Na pewno wszystko bedzie wtedy wyjasnione i bedziesz miec dokladniejsze informacje z pierwszej reki czyli od lekarzy. Pozdrawiam.

Witam was wszystkie. Czy ktoś z was wie jak to jest z przyjmowaniem vissanne przed laparo? Dzisiaj dzwoniłam do swojej pani doktor , każe mi je natychmiast odstawic ( zostało równo 3 tyg do zabiegu), co jest sprzeczne z tym co mi powiedzieli w szpitalu ( tam kazali mi brac do samego zabiegu). Mało tego nie wiem czy to normalne ale pod koniec drugiego opakowania zaczeły mi się bardzo silne bóle głowy. Po jakim czasie od odstawienia powinnam dostac miesiączkę?- nie chce miec na sam zabieg. z góry dziękuje za informacje;-)

bo sa rozne teorie...
ale jesli odstawisz to wlasnie za ok 3 tyg. mozesz dostac @
Ja bym nie odstawiala i trzymala sie tego co mowili doktorzy ze szpitala.
Zadzwon do nich do dyzurki i spytaj. Powiedz, ze juz zapomnialas jak to faktycznie mialo byc, a nie chcialabys nawalic. pzdr.

Dzwoniłam:-) i niczego sie nie dowiedzialam. Powiedzieli, że niby nie trzeba odstawiac ale o tym indywidualnie powinien mó lekarz zadecydowac. Czyli :"i tak i nie":-)

Ojej teniu...ale to jest pokręcone!lekarze mącą tylko.do zabiegu trzeba przyjśc od razu po miesiączce.lekarz powiedział że mogę jeszcze miesiączkowac.mi terminu nie wyznaczali .Mój lekarz dał mi skierowanie (jest ordynatorem oddziału) i praktycznie od zaraz będe operowana.

Tenia1987 pisze: Powiedzieli, że niby nie trzeba odstawiac ale o tym indywidualnie powinien mó lekarz zadecydowac. Czyli :"i tak i nie":-)

Nie można stawic w takiej sytuacji "że niby" nie wiem co to oznacza !!od razu po miesiączce i tyle!!!przecierz nie możesz brac Visanne na drugi dzień po zabiegu!!!!i co wtedy będzie!!!burza hormonów !!!ja przy laparoskopii w 2008 roku musiałam odstawic Danazol na miesiąc przed zabiegiem.

Teniu, może faktycznie te 3 tygodnie to ciut za wcześnie? Ja czytałam, że po odstawieniu V okres może powrócić w przeciągu 3-6 tygodni, ale każdy organizm reaguje inaczej i nie ma tu żadnej reguły. Wydaje mi się, że głównym powodem odstawienia jest kwestia krzepliwości (hormony ją podnoszą), ale nie byłoby dobrze, gdybyś miała okres podczas zabiegu. Mi lekarze mówili, że najlepszy termin to pierwsza połowa cyklu, ale ciężko powiedzieć, kiedy to będzie po odstawieniu V. Może zadzwoń do lekarza prowadzącego i powiedz, że w szpitalu mają wątpliwości i spytaj, czy 2 tygodnie nie byłyby bezpieczniejszym terminem, tak krakowskim targiem?

Nie lubie takich sytuacji, kiedy nie wiem co mam robic. Moja Pani doktor powiedziała mi, że właśnie vissanne zaburza krzepliwośc i podczas zabiegu można dostac krwotoku a tuż po, kiedy będe leżec może się zrobic skrzep. Nie wiem jutro odstawiam, mam nadzieje, że w przeciągu tych 3tyg nie dostane, a nawet jeżeli to może zrobią ten zabieg w trakcie miesiączki, jak nie to trudno będę znowu czekac kilka miesięcy. Denerwuje mnie to wszystko.

Niestety takie zabiegi ustala się kilka miesięcy przed i trudno jest powiedziec czy wtedy będzie miesiączka czy nie. Rok temu brałam tabletki anty i nimi wyregulowałam miesiączke tak , żeby jej nie miec podczas laparo. Nie wiem jak jest z tym vissanne, na początku przez 6 tyg miałam na przemian miesiączke z plamieniami non stop, teraz nie mam nic. W ulotce nie ma żadnych informacji na temat odstawiania. Mój lekarz twierdzi, że chociażby z powodu tych silnych bóli głowy powinnam odstawic

Trzymajcie za mnie kciuki w poniedziałek kładę się do szpitala, będę miała laparoskopię lub laparotomię. Odstawiłam vissane ponieważ miałam tak silne bóle głowy, że wylądowałam na pogotowiu. Strasznie się boję...

Powodzenia Teniu - trzymam kciuki i myslami jestem z Toba. Daj znac jak dojdziesz do siebie. Tule cieplutko.

Jutro kładę się do szpitala. We wtorek rano operacja. Odezwę się jak będzie po wszystkim.

Teniu mam nadzieje ze wszystko przebiegnie pomyslnie a jak sie wybudzisz to bedzie juz tylko lepiej - przepraszam ze nie ma mnie w Olsztynie bo z pewnoscia bym Cie odwiedzila - niestety sama mam rozne badania i wczoraj mialam usg jamy brzusznej w szpitalu w Anglii. Bede czekac na wiesci od Ciebie jak tylko bedziesz w stanie nas poinformowac jak sie czujesz. Trzymam kciuki i zycze aby czas pobytu w szpitalu minal blyskawicznie, operacja przebiegla bez zadnych komplikacji a Ty po wybudzeniu nabierala sil i wracala szybciutko do zdrowia. Tule cieplutko i sle pozytywne fluidki.

Witam:) Słuchajcie jestem już po. Dzisiaj wróciłam do domu. W poniedziałek poszłam na czczo do szpitala i dobrze zrobiłam bo przesunęli mi operacje z wtorku właśnie na poniedziałek. W sumie leżałam 5 dni. Miałam wykonaną laparotomię, czuję się w miarę dobrze, wiadomo wszystko mnie boli, wyglądam jak w ciąży, jestem wzdęta itd. Pozdrawiam

Ciesze sie ze jestes w domku i dobrze ze poszlas na czczo - przewaznie przyjmuja do szpitala na czczo gdyz wykonuja wiele badan zanim pojdzie sie na oddzial w szpitalu. Dbaj o siebie i duzo wypoczywaj - pij herbatke mietowa bo ona jest bardzo pomocna przy wzdeciach. Mam nadzieje ze mialas mila opieke. Pozdrawiam.
Ja bede w Olsztynie w drugiej polwie lutego to jak bedziesz miala ochote sie spotkac to byloby milo - ale decyzja nalezy do Ciebie.

Dzięki za wszystko. Byłoby miło się spotkać. Póki co odpoczywam, brzuch i jelita bolą. Usunęli mi torbiele "czekoladowe" niestety miałam jajniki powiększone zrośnięte z jelitami oraz otrzewną zatoki Douglasa, usunęli mi też jakiegoś polipa. Lekarze uświadomili mi co teraz mnie czeka. Na szczęście "podobno jajowody wyglądają na jeszcze nie uszkodzone", więc jest nadzieja na dziecko. Nie namawiają mnie nawet do leczenia farmakologicznego tylko, na to żeby za 2 mc zacząć się o dziecko starać, chociaż uprzedzili mnie jak ciężko będzie i jakie wysokie jest ryzyko poronień. Powiedzieli, że to ostatni dzwonek na dziecko. Hmmm a ja za 6 mc wychodzę za mąż:-) A i bardzo ważna wiadomość w wyniku śródoperacyjnym wyszło, że nie mam raka a tego się bali;-)

Najwazniejsza wiadomosc ze nie masz raka - duzy plus poniewaz kazda taka diagnoza wywraca swiat do gory nogami i ja cos o tym wiem. Dobrze ze jajowody sa cale i nienaruszone przez endo wiec powinno byc troszk latwiej w staraniach niz poprzednio gdzie jajniki byly unieruchomione. Odpoczywaj wobec tego i pisz jak sie czujesz. Pozdrawiam cieplutko.

Witam wszystkich ostatnio nie pisałam na forum ponieważ dużo się u mnie działo... Mam endometrioze w jednym jajniku stwierdzoną badaniem histopatologicznym w drugim nie. Po 6 tyg od operacji zdecydowaliśmy się w porozumieniu z lekarzem starać o dziecko ponieważ pojawiła się zmiana i niestety (jestem 4.5 mc po operacji) urosła. Nie wiem dlaczego w moim przypadku wszystko tak szybko rośnie. Mam powiększone jajniki. W sumie to nie wiem co dalej.... Nie leczę się.. ponieważ chcemy dzidziusia. Dostałam teraz tylko luteinę ( mam po niej mieć prawidłową owulację) Nie wiem co mam zrobić. jeżeli w przeciągu 2; 3 mc nie zajdę to chyba będę musiała zapomnieć o potomstwie bo będę musiała się już leczyć. Pozdrawiam

Teniu choroba jak bumerang powraca i nie tylko w twoim przypadku.czy nie lepszym wyjściem byłoby ją uciszyć,a potem starać się o dzidziusia?W wielu przypadkach się tak robi,no ale to decyzja twoja i lekarza.Mam nadzieję że mimo wszystko sie uda i trzymam kciuki

Niby tak. Cały problem polega na tym że nie działają na mnie żadne leki. Po vissanne wylądowałam w szpitalu. Nie wiadomo co mam brać. A sztucznej menopauzy się boję bo nikt nie da mi gwarancji że mi miesiączkę ponownie przywrócą. Ciąża ma mi pomóc

Sa tez leki na wywolanie miesiaczki jezeli sa z tym problemy - jednak z choroba trzeba walczyc a skoro chcesz sie starac o dzidzie to powodzenia.

Kochana ja jestem w tej samej sytuacji co Ty. Po visane nie umiałam dostać @ i brałam luteinkę, po której przyszła. Jednak teraz mam małe obawy, czy ta następna przyjdzie sama, czy będę się musiała znowu wspomóc luteiną. Po operacji znowu mi się zrobiła torbiel, ale nie chcę słyszeć o operacji, bo też się o dzidzię staram, a z tymi lekami na endo, to takie błędne koło. Brałam 6 miesięcy przed laparo i co, i tak mi się nowa torbiel zrobiła

Miesiączkę mam ale nie wiadomo czy komórka jajowa jest płodna. Daje sobie jeszcze ze 2 mc. W połowie czerwca wychodzę za mąż. Po ślubie zdecydujemy ostatecznie co dalej. Wiem że 4mc starania się o dziecko to krótki okres czasu tylko ja nie mam go za dużo. Wróciły bóle' miesiączki bardzo bolesne. Nie wiem co dalej nie chce 3 operacji...

Teniu, to bardzo przykre, co piszesz. Ani leki na ciebie nie dzialaja, ani z zajsciem w ciaze nie taka latwa sprawa. Ech, ciezko czasem zachowac optymizm zwlaszcza jak wszystko idzie jak po grudzie. Jedyna nadzieja, ze w koncu uda sie z malenstwem. Zycze ci powodzenia.

witam wszystkich, czy ktoś z was może mi polecić jakąś klinikę, lekarza, który specjalizuje się w leczeniu endometriozy??. Bardzo proszę o odpowiedz