Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...

Opowiedz swoją historię. Jak długo chorujesz? Czy masz zaufanego lekarza? Czy szybko Cię zdiagnozowano? Czy zastosowane leczenie odniosło zamierzony skutek?
Zamawia
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: poniedziałek, 2 grudnia 2019, 13:03

Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...

Post autor: Zamawia »

U mnie to wyglądało tak, że lekarz najpierw o wszystko pytał. Jak, gdzie i kiedy boli.. zebrał cały wywiad, kiedy ostatnia miesiączka itp. Zrobił usg, zbadał i powiedział, że to początek endometriozy. Dostałam tabletki "slinda" i od czerwca nie mam miesiączki, komfort życia zdecydowanie lepszy! Wyszły mi jeszcze jakieś nadżerki i zrobili mi cytologię. Mam się kontrolować raz w roku.
Zamawia
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: poniedziałek, 2 grudnia 2019, 13:03

Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...

Post autor: Zamawia »

Mogę od siebie również dać namiar na ginekologa z Rzeszowa z dużym doświadczeniem https://ginekolog-rzeszow.pl
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja historia endometriozy”