Sluszne podejscieLilla23 pisze:Drugą wizytę u endokrynologa mam za tydzień, niech on już coś wymyśli. Nie będę się doktoryzować za niego


Sluszne podejscieLilla23 pisze:Drugą wizytę u endokrynologa mam za tydzień, niech on już coś wymyśli. Nie będę się doktoryzować za niego
U mnie prolaktyna jest wyzsza i tez mialam wiecej hormonow meskich - nie mialam gruczolaka przysadki ale wykryto u mnie guza na jajnikach produkujacego nadmiar hormonow meskich - obecnie jestem pod opieka gin. onkologa przez okres najblizszych 5-ciu lat a guz nie byl obojetny klinicznie.Lilla23 pisze:Moja koleżanka miała problemy z przysadką i podwzgórzem, a prolaktynę miała w normie, za to za dużo androgenów.gosiak76 pisze:Ale poziom prolaktyny jest w normie - wiec chyba z przysadka jest wszystko ok.
Co sie stalo ze musialas odwolac wizyte - pewnie cos wypadlo i skomplikowalo Ci wszystko. Jezeli ginekolog nie wyjasni Ci problemu to moze poszukaj rzeczywiscie ginekologa endokrynologa - dopytaj sie o takiego lekarze jak bedziesz u ginekologa.Lilla23 pisze:Kurczę, musiałam odwołać endokrynologa w tym tygodniu, a później pan doktor ma urlop. Zaproponowano mi termin w połowie sierpnia!
@ jest to po prostu przyjety skrot na forach jezeli chodzi o okres lub miesiaczke. Szybciej tez sie piszeLilla23 pisze:I tak zupełnie z innej beczki - czemu zamiast "okres", albo "miesiączka" piszecie @? Na forum o takiej chorobie jak endo, to chyba nic wstydliwego mieć okres. Ba, dla niektórych z nas to nawet oznaka zdrowia
Ja takze odczuwam jeszcze moj jajnik chociaz wiem ze na nim nic nie ma bo maialm wykonany rezonans magnetyczny - prawdopodobnie jeszcze szaleje po laparoskopiach bo w moim przypadku mialam az dwie w odstepie 2 miesiecy jedna po drugiej. Najpierw usunieto guza a pozniej znow byl ruszany podczas laparoskopii wykonywanej przez gin. onkologa wiec moze tak byc ze jajniki szaleja. Tez duzo bym dala zeby sie uspokoil i bylo tylko lepiej. Mam nadzieje ze sie tego doczekamy jak najszybciejLilla23 pisze:po operacji, minęło 2,5 miesiąca, a ja cały czas go czuję. Miałam na nim 2 torbiele, więc pewnie nieźle ucierpiał po laparo, ale mógłby wreszcie się uspokoić.
a moze nie bedzie tych bolow - zycze aby tak byloLilla23 pisze:naprawdę z utęsknieniem czekam, aż będę miała normalne bóle okresowe
Wiesz co Gosiu, mnie już nic nie zdziwi. Hormony też powinnam mieć wcześniej zbadane, bo np. za wysoki poziom testosteronu może się przyczyniać do rozwoju endometrium. Że już o wpływie hormonów na powstawanie torbieli nie wspomnę. Zresztą lekarze mogli uznać, że skoro endo było w postaci torbieli, a ta została usunięta, to nie ma czego leczyć? Nie wiem. Pójdę do tej lekarki z całą długą listą pytań i wątpliwości. Mam nadzieję, że mi wszystko wyjaśni.gosiak76 pisze: dziwne tylko ze w przypadku zdiagnozowania endo zaden lekarz nie wspomnial nic o leczeniu zeby wszystko sie uspokoilo.
To rzeczywiscie jest okropne bo pozostawiono nerke na ktorej znajdowaly sie zmiany nowotworowe a wycieto zdrowa nerke - stalo sie to w centrum onkologicznym w WawieLilla23 pisze:jak tu można komuś, kto składał przysięgę, że będzie dbał o zdrowie i życie innych, zaufać, skoro robią takie błędy?!
Wczoraj przeczytałam, że jakiemuś facetowi wycięli nie tą nerkę, co trzeba. Kto nas leczy?!
Szkoda, że lekarze nie czytają tego forum...