Strona 29 z 98
Re: witajcie
: czwartek, 18 sierpnia 2011, 10:20
autor: vwd
Gosiu, jak dobrze, ze tam trafilas !!! ze ci sie spodobalo

ciesze sie, ze masz wsparcie
Re: witajcie
: czwartek, 18 sierpnia 2011, 10:45
autor: gosiak76
Tez sie bardzo z tego ciesze - moge porozmawiac z dziewczynami ktore tez przez to przechodza badz przechodzily a najwazniejsze ze mam kontakt z moja pielegniarka rowniez poza szpitalem.
Rozmawialam z pielegniarka na temat tego czegos co wydostalo sie ze mnie - pielegniarka mowila mi ze pokazala innemu lekarzowi w szpitalu i on nie byl w stanie powiedziec ze zdjecia co to bylo - spytalam co mam zrobic nastepnym razem jak cos takiego sie wydarzy to przekazala mi zebym to zachowala i przyjechala z tym do niej. Ciesze sie ze jest ktos taki jak moja pielegniarka ktora jest jak aniol w mojej sytuacji i dobrze sie mna opiekuje

Re: witajcie
: piątek, 19 sierpnia 2011, 09:15
autor: vwd
rzeczywiscie, wspaniale, ze masz swego aniola

a jak minela Ci noc?
Re: witajcie
: piątek, 19 sierpnia 2011, 11:44
autor: gosiak76
Noc jakos minela - oczywiscie mialam pobudke o 6 rano do toalety - ostatnio czuje jakby dyskomfort z pecherzem i czesto biegam do toalety ale nie jest to zwiazane z infekcja zadna bo nie czuje pieczenia ani nic z tych rzeczy, pozniej pobudka o 8 rano znow do toalety.
Bole w okolicy pepka i nie jestem pewna czy znow nie stracilam dodatkowego 1 kg na wadze w ciagu tygodnia - nawet zauwazylam ze mniej jem i staje sie najedzona jak np. wczoraj zjadlam jogurt i nie moglam juz zmiescic calego jablka a zawsze bylo ze jadlam jogurt z jakims owocem na ostatniej przerwie w pracy.
Re: witajcie
: poniedziałek, 22 sierpnia 2011, 11:37
autor: gosiak76
Badanie cytologiczne przesuniete bo nie bedzie pielegniarki tego dnia i zamiast miec to badanie zrobione 25 sierpnia to bede miec zrobione 31 serpnia.
Za to 25 sierpnia wciaz mam wizyte u lekarza rodzinnego - mam nadzieje ze zlituje sie nade mna i da mi skierowanie do specjalisty.
Re: witajcie
: wtorek, 23 sierpnia 2011, 12:14
autor: Kamil
Jak zawsze powtarzałem i co wynika z mojego doświadczenia ap ropo chodzenia po lekarzach, z lekarzami czasami trzeba twardo postawić na swoim. Uprzyj się że chcesz do specjalisty bo jak dotąd on ci skutecznie nie pomaga. Powinien zrozumieć że nadal się z tym męczysz. Może spróbuj pić jakieś produkty zawierające bakterie wspomagające trawienie, osobiście nie wieżę w coś takiego ale kto wie, może ci pomoże.
Życzę zdrówka i pozdrawiam

Re: witajcie
: wtorek, 23 sierpnia 2011, 14:18
autor: gosiak76
Biore probiotyki, pilam Fybogel przez 2 miesiace ktory wzboagcony jest o naturalny blonnik - zero pomocy bo nadal jestem czestym gosciem w toalecie, dostalam Buscopan ktory jest rozkurczowy i zero pomocy bo bole nadal mialam i mam.
Stosuje suplement diety multiwitaminowej w postaci tabletek musujacych by nie wyplukac wszystkich mineralow oraz pije duzo wody mineralnej oczywiscie niegazowanej.
Tym razem poprosze lekarza o skierowanie do specjalisty chociaz jakos nie wypatruje za bardzo tej wizyty na gastroenterologii ale wiem ze to dla mojego dobra.
Re: witajcie
: wtorek, 23 sierpnia 2011, 22:56
autor: Kamil
witaj Gosiu

Czasami trzeba się przemęczyć Gosiu niestety, ja np zastrzyków nie lubię bardzo w pośladek, dla mnie są jakieś wyjątkowo bolesne haha Myślę więc że skoro te preparaty nie pomagają to tym bardziej skłaniam się że to jakaś infekcja.
Re: witajcie
: środa, 24 sierpnia 2011, 00:25
autor: gosiak76
Zobaczymy co wykaza badania - chcialabym wiedziec co sie dzieje ze mna naprawde. Dam znac w czwartek jak tylko wroce z wizyty od lekarza rodzinnego.
Dzis niestety bole sie nasilily, mam mdlosci gdy pojawiaja sie bole, nie moge normalnie siedziec gdyz odczuwam bol gleboko wewnatrz pepka i czuje ogolnie dyskomfort. Toalete jak odwiedzlama czesto tak nadal odwiedzam a do tego nasilenie sie gazow. Spac nie moge za bardzo na boku wiec pozostaje mi spanie na plecach, pobudka w nocy tylko po to by sie napic wody bo mam strasznie sucho w gardle a czegos takiego nigdy nie odczuwalam.
Re: witajcie
: czwartek, 25 sierpnia 2011, 01:27
autor: Kamil
To czekamy na wieści Gosiu

Mam nadzieję że nareszcie zdecyduje się na jakieś bardziej konkretne kroki niż tylko zapisywanie tabletek i sprawdzanie czy zadziałają.
Pozdrawiam

Re: witajcie
: czwartek, 25 sierpnia 2011, 13:08
autor: gosiak76
Dzis bylam u lekarza rodzinnego jak to bylo zaplanowane - po wysluchaniu moich dolegliwosci padlo pytanie czy bylam w klinice gastroenterologicznej - jako ze nie bylam to dostalam skierowanie do szpitala do kliniki gastroenterologii. Wizyte mam ustalona za pomoca systemu komputerowago "wybierz i zatwierdz" na 29 wrzesnia.
Re: witajcie
: czwartek, 25 sierpnia 2011, 19:07
autor: Kamil
Dziwie się że dopiero teraz lekarz podjął takie kroki, jednak lepiej późno niż wcale jak to mówią... Kolejne badanie niesie szansę że nareszcie dowiemy się co się z tobą dokładnie dzieje, więc główka do góry Gosiu

Re: witajcie
: czwartek, 25 sierpnia 2011, 23:35
autor: gosiak76
No ja raczej nie naleze do tych ktorzy sie szybko poddaja - wiem ze potrzebuje czasu aby dojsc do siebie ale tez staram sie cieszyc tym co mam a naprawde nie ogladam sie na moja diagnoze za bardzo jakkolwiek kazda wizyta w szpitalu niesie ze soba przypomnienie - najwazniejsze ze to bedzie sprawdzone co sie dzieje ale tez zastanawia mnie to jakie badania zostana podjete aby sprawdzic to wszystko.
Re: witajcie
: piątek, 26 sierpnia 2011, 19:55
autor: Kamil
I tak trzymać Gosiu, odpowiednie nastawienie to podstawa

Re: witajcie
: piątek, 26 sierpnia 2011, 23:46
autor: gosiak76
Staram sie - naprawde sie staram nie poddawac.
Dzis w pracy podjelam powazna rozmowe na temat nadgodzin i mojego samopoczucia. Porozmawialam z menadzerka wyjasniajac sytuacje ze naprawde nie moge pracowac w weekendy na nadgodzinach gdyz odczuwam bole i naprawde nie zartuje sobie - pokazalam dokument z diagnoza gdzie jest podpis mojego ginekologa onkologa oraz przekazalam ze czasem moge przyjechac na nadgodziny w tygodniu jak sie w miare dobrze czuje ale w trakcie weekendu naprawde nie czuje sie zbyt dobrze by podolac takiej probie. Menadzerka powiedziala ze wszystko rozumie i przekazala mi zebym sie tym nie martwila i ze nie ma problemu. Mialam dosc tlumaczenia kazdemu z osobna ze po prostu nie jestem w stanie przyjsc.
Re: witajcie
: wtorek, 30 sierpnia 2011, 00:23
autor: gosiak76
Coraz bardziej daja mi sie we znaki bole wewnatrz pepka oraz dolnej czesci brzucha podczas chodzenia i stania, jak rowniez gdy klade sie juz spac to odczuwam silny bol a jak dotykam to bole wystepuje w okolicach pepka oraz narzadow rodnych, nawet coraz czesciej oddaje mocz w malych ilosciach a jak usiade na toalecie to moge sikac tak co pare sekund. Z jelitem tez nie jest zbyt dobrze bo pzy oddawaniu stolca mam zaparcia pomimo ze mam parcie na stolec to nie moze wyjsc a czasem jak wychodzi to taki cienki albo jest to biegunka a wraz z parciem na stolec czuje bole w dolnej czesci brzucha.
Teraz w srode czeka mnie juz badanie cytologiczne i od tego badania zaczynaja sie kolejne wizyty w szpitalu. Najblizej jest wizyta z ginekologiem onkologiem bo juz 8 wrzesnia - mam nadzieje ze zleci jakies badania aby bylo wiadomo co sie ze mna dzieje.
Re: witajcie
: wtorek, 30 sierpnia 2011, 12:47
autor: Lilla23
Gosia, trzymam kciuki, żeby się wszystko jak najszybciej wyjaśniło. Jak człowiek nie wie, co mu dolega i się denerwuje z tego powodu, to może sobie tylko zaszkodzić. I bardzo dobrze, że wyjaśniłaś kwestię nadgodzin - żadna praca nie jest warta tego, żeby poświęcać dla niej zdrowie. Trzymaj się!
Re: witajcie
: wtorek, 30 sierpnia 2011, 13:34
autor: gosiak76
Jutro cytologia a pozniej oczekiwanie na wyniki i jak to dalej sie potoczy.
Lila dzieki

:*** - trzymam sie dzielnie jeszcze pomimo tego jak sie czuje tylko po prostu wiem ze potrzebuje odpowiednich badan aby zobaczyc co sie dzieje - domyslam sie ze w obecnej sytuacji czeka mnie sigmoidoskopia badz kolonoskopia jak tylko trafie pod skrzydla gastroenterologa.
Ciesze sie ze wyjasnilam moja sytuacje w pracy - po prostu juz w weekendy nie daje rady a w pracy trzymam sie jakos na przeciwbolowych.
Re: witajcie
: wtorek, 30 sierpnia 2011, 19:04
autor: hercik17
Gosiu też masz nie ciekawą sytuację.Współczuję .Czekam razem z tobą na wyniki i mam nadzieję że szybko się wszystko wyjaśni.Tulę cieplutko i nie poddawaj się.I pamiętaj bez zdrowia pracy nie będzie także się oszczędzaj
Re: witajcie
: wtorek, 30 sierpnia 2011, 23:42
autor: gosiak76
Gosiu dziekuje bardzo i obiecuje ze nie bede sie katowac w pracy zeby jechac na nadgodziny gdyz wiem ze nie tedy droga - najwazniejsze ze wykonuje norme i mam dochody aby oplacic wszystko i zyc. Weekendy to moj czas odpoczynku chyba ze czasem podjade na wolontariat.
Wciaz jestem silna jeszcze i walcze - nie zamierzam sie poddac tak szybko gdyz wiem jak cenne jest zycie

Re: witajcie
: środa, 31 sierpnia 2011, 07:30
autor: hercik17
Dobrze że masz pozytywne nastawienie...cieszę się,mnie go ostatnio brak

ale wiem,że życie jest cenne i nie chcę go zmarnować.Tylko czasem tak ciężko jest to wszystko udzwignąć...czekam na twoje wyniki Gosiu i trzymam kciuki
Re: witajcie
: środa, 31 sierpnia 2011, 10:13
autor: gosiak76
Gosiu dziekuje bardzo za Twoje kciuki

Mi tez jest czasem ciezko - nie powiem a jedyne co moge zrobic to wspolpracowac z lekarzami. Wczoraj troche bylo mi ciezko bo odczuwalam bol przed wyjsciem do pracy - jakos nie chcialo mi sie isc do pracy i dopadlo mnie zmeczenie a czujac sie bezsilna po prostu sie poplakalam z tego wszystkiego. Czasem odechciewa sie wszystkiego ale wiem ze nie moge sie poddac.
Dostalam informacje od lekarza z ktorym jestem w kontakcie emailowym i dostalam wskazowki jak przygotowac sie na wizyte do gastroenterologa w moim przypadku - mam zalozyc dziennik bolu i stolca oraz zapisywac informacje bolowe oraz informacje powiazane z jakoscia i iloscia stolca, barwa i jak czesto wystepuje, czy jest to biegunka, zaparcie czy moze nagla potrzeba, czy sa gazy. Powiedzial mi ze taki dziennik na pewno sie przyda lekarzowi podczas pierwszej wizyty. A to wszystko mam zapisywac bo u mnie symptomy odnosnie stolca zmieniaja sie.
Re: witajcie
: środa, 31 sierpnia 2011, 13:56
autor: gosiak76
Jestem juz po badaniu cytologicznym - wyniki powinny byc w przeciagu 2-3 tygodni jezeli wszystko bedzie ok - no to bede teraz czekac na wyniki i zobaczymy jakie to beda wyniki.
Re: witajcie
: środa, 31 sierpnia 2011, 19:52
autor: hercik17
No to czekam na wyniki razem z tobą

ja też muszę zrobić cytologię bo juz minęło 3 miesiące od ostatniej.Masz rację Gosiu pozostaje nam tylko czasem popłakać w cichym kątku i modlić się aby nie bolało...ściskam mocno i oby ból cię opuścił
Re: witajcie
: czwartek, 1 września 2011, 01:36
autor: gosiak76
Dziekuje bardzo Gosiu
Placz czasem czesto dobrze robi bo wyzbywamy sie niektorych emocji ktore w nas tkwia.
hercik17 pisze:No to czekam na wyniki razem z tobą

ja też muszę zrobić cytologię bo juz minęło 3 miesiące od ostatniej.
Mam nadzieje ze jak sie umowisz do lekarza to uda Ci sie wykonac rowniez cytologie - musimy tego pilnowac koniecznie.
Po wykonanej cytologii czulam dyskomfort dolnej czesci brzuszka a czujac bole mialam mdlosci. Poza tym po przeprowadzonej cytologii mialam plamienia w ciagu calego dnia.
Re: witajcie
: piątek, 2 września 2011, 11:00
autor: gosiak76
W nocy mialam 2 razy pobudke na sikanie - niestety po oproznieniu pecherza czulam dyskomfort w dolnej czesci brzucha. Ogolnie jestem troszke dzis zmeczona ale mysl ze to juz piatek i w weekend wypoczynek - to wiem ze dam rade wytrzymac to wszystko.
Ten dyskomfort, gazy, powiekszony brzuszek na wieczor i bole mowia mi ze albo pojawil sie kolejny guz albo torbiel. Pojawily sie tez ostre bole w okolicy lewego jajnika - wystepuja w najmniej spodziewanych momentach jak schylanie sie po cos lub siedzenie.
W sobote bede troszke zajeta - przygotowanie sie do wizyty w szpitalu z gin. onkologiem, przesadzenie kwiatka do wiekszej doniczki, no i malutkie zakupy a wlasciwie to cos do jedzenia tylko.
Re: witajcie
: piątek, 2 września 2011, 13:44
autor: rivombroza
Gosia jestem z Tobą myślami, zrób jakieś ogromne zakupy (co sprawi Tobie przyjemnośc )na wieczór kup czerwone winko i zrób kolację przy świecach

Twoje wyniki z pewnością będą dobre i nie ma sie czym zamartwiac!!przyjemnego popołudnia i całuski..
co do tego jajnika lewego to mnie też czasami boli czasami nawet jest to ostry ból...a może to pęcherzyk rośnie:)
czekam na dobre wiadomości...
Re: witajcie
: piątek, 2 września 2011, 14:21
autor: gosiak76
Dzieki Madziu - tak mysle ze moze cos kupie co poprawi mi humorek - czesto pije cocktaile robione w domku, kupilam sobie butki Skechers - shape up ktore mam nadzieje pozwola mi poprawic troszke sylwetke
Czekam cierpliwie na wizyte bo nic nie wymysle a nie chce zaprzatac sobie tym glowy - po prostu wiem ze cos jest nie tak.
Re: witajcie
: niedziela, 4 września 2011, 09:11
autor: rivombroza
Pamietaj Gosiu żeby w głowie układac sobie tylko pozytywne doznania!!
Re: witajcie
: niedziela, 4 września 2011, 11:15
autor: gosiak76
Staram sie naprawde - wiele mysli krazy wokol mnie ale wiecej jest tych pozytywnych na pewno
