Krótka historia jak bardzo zmieniło się moje życie

[gosiak76]

Eeeeh a juz myslalam ze bedzie dobra wiadomosc i ze wszystko sie uspokoi. Staraj sie oszczedzac swoj organizm i nie forsuj sie zbyt duzo.

[poziomko]

Udało mi się zrobić morfologię.
Nie jest źle, ale z powodu tego długotrwałego krwawienia spada mi poziom hemoglobiny i mam poza normą labolatoryjną...
Ech. Jutro zadzwonię do mojej dr ginekolog zapytać co dalej z tym moim skąpym co prawda ale jednak nadal krwawieniem.
Kiedy to się skończy

[gosiak76]

Mam nadzieje ze to sie skonczy jak najszybciej - tule cieplutko.

[agachod1]

Poziomko, nie zalamuj sie i nie wpadaj w panike. Ja po rozpoczeciu brania kropelek na zatrzymanie, krwawilam przez klejne dwa tygodnie. Dopiero potem to zaczelo ustepowac. Spokojnie. Czasami to nie idzie tak szybko jak bysmy chcialy. Zycze powodzenia na wizycie i pozytywnych mysli, bo czasami tylko to trzyma nas przy zyciu.

[poziomko]

Witajcie kochane.

Zgodnie z umową zadzwoniłam dziś do mojej pani dr gin powiedzieć, że krwawienie nie ustąpiło.
Pojechałam potem do niej do gabinetu, dziś jest 24. dzień krwawienia a tydzień przed krwawieniem miałam też normalną miesiączkę.
Pani dr nie wiedziała co zrobić, zwłaszcza, że oprócz krwawienia lecą mi też skrzepy.
Przepisała mi estrofem, ten sam hormon (estrogen) co jest w visanne, razem te dwa leki, ich duża dawka mają zatrzymać krwawienie.
Ja bym wcale nie panikowała, że wciąż krwawię, ale 16. maja mam iść na kolonoskopię do szpitala a nie zrobią mi jej jeżeli będę krwawiła

Wierzę jednak, że teraz już wszystko się unormuje.

Całuje Was mocno.

[agachod1]

Ja najpierw krwawilam tydzien. Potem poszlam z tym do gina i dostalam kropelki na zatrzymanie, po ktorych krwawilam jeszcze dwa tyg, wiec razem to bylo ponad 20 dni. Zapomnialam, ze zbliza ci sie termin kolonoskopii. Trzymam kciuki zeby po nowych lekach jak najszybciej ci przeszlo. Masz jeszcze ponad dwa tyg. Pozytywne myslenie to podstawa. Pozdrawiam i zycze zdrowka. Calusy.

[magma]

Nie martw się na zapas...ja myślę, i tego Ci życzę, że do kolonoskopii wszystko minie...
pozdrawiam

[InezRS]

W Visanne nie ma estrogenu. Jest progesteron.

[poziomko]

Dziękuję za wsparcie bardzo mi to pomaga

Co do estrofemu i visanny, które teraz przyjmuje, zastanawia mnie, czy to dobrze, że te dwa leki mają zupełnie przeciwstawne działanie, jeden blokuje rozrost endometrium, a drugi przyśpiesza rozrost endometrium...
Mam brać visanne nadal, bez przerwy a estrofem przez 10. dni.
Boję się, że przez te hormony zrobię spustoszenie w organiźmie, jednak ufam swoje dr gin...

Pozdrawiam i całuję.

[agachod1]

Poziomko, w tej sytuacji chyba najlepiej zaufac lekarce. Trzeba wierzyc, ze w ciagu tych kilku dni wszystko sie uspokoi i bedziesz mogla zaliczyc kolonoskopie bez problemu. Caluje i zycze duzo zdrowka.

[gosiak76]

Mysle ze najwazniejsze jest zaufanie do lekarza - mam nadzieje ze sytuacja sie wyklaruje jak najszybciej.

[hercik17]

Poziomko tulę cię mocno i mam nadzieję że wkrótce wszystko się ustabilizuje.Przesyłam dużoooo słoneczka z nad morza

[magma]

I jak tam? Jest jakaś poprawa po nowym zestawie leków?

[poziomko]

Witajcie moje drogie Panie

Cieszymy się i śpiewamy, bo uwaga! Nie krwawię już!
Co prawda, zdarza się w ciągu dnia lekkie plamienie, ale mam nadzieję, że do środy a właściwie wtorku ustąpi.
Jak nie urok to ... i leczę aktualnie bardzo intensywnie opryszczkę, którą już prawie wykończyłam częstym smarowaniem maścią
I jeszcze na dodatek zafarbowałam sobie włosy na "czekoladowy brąz" a wyszedł "czarny brąz"
Tak to jest jak się na szybko kupuje farbę do włosów

Całuję mocno

[agachod1]

Najwazniejsze, ze zestaw lekow, ktore przepisala ci twoja lekarka poskutkowal i krwawienie prawie ustapilo. W srode masz kolonoskopie i bede trzymac za ciebie kciuki. Plyn przeczyszczajacy jelito najlepiej zapijac mietowa herbata, a pupe lepiej smarowac wazelina, zeby nie bolalo. Jak to przebrniesz, to reszta pojdzie jak po masle. Samo badanie to pikus zwlaszcza, jesli robione jest w znieczuleniu ogolnym.

A z farbami do wlosow roznie bywa. Czasem wystarczy zmienic firme, a juz efekt bedzie inny. To chyba tez od wlosow zalezy. Tak czy inaczej, moze nowy kolor przypadnie ci do gustu i nie bedziesz chciala go zmieniac. Pozdrawiam i zycze milego weekendu.

[gosiak76]

Bede trzymac kciuki za kolonoskopie zebys przebrnela przez to jak najszybciej a o wiele szybciej poszlo Ci z piciem plynow na przeczyszczenie jelita- Zastosuj sie do wskazowek Agi - ja tez tak robilam i poskutkowalo gdyz mietowa herbata zabija smak plynu.

Co do farb to ja stosuje czekoladowy braz a zawsze wychodza ciemniejsze i u mnie ale bardzo mi sie ten kolor podoba i jak tylko bede w Polsce to na pewno zmienie kolorek na wlasnie taki

[poziomko]

Aguś, Gosiu - dziękuję za rady i wsparcie

Właściwie to chyba już taki płyn na przeczyszczenie piłam, choć nie jestem pewna, bo ostatnio jak byłam po laparotomii i było podejrzenie perforacji jelita to przed tomografem komputerowym brzucha musiałam wypić łącznie w ciągu 2 godzin 2,5 litra kontrastu. Ale nie wiem czy te dwa płyny do picia - kontrast i płyn na przeczyszczenie to jest to samo, teraz myślę, że chyba raczej nie...
Wezmę herbatkę i grzałkę, herbatę i będę działać żeby przeżyć

Całuję.

[gosiak76]

Kontrast i plyn na przeczyszczenie to nie to samo.

[agachod1]

Tez mi sie wydaje, ze to nie to samo. caluski.

[poziomko]

Kochane!
Zaczynam panikować, w środę mam iść do szpitala na kolonoskopię a ja wczoraj znowu zaczęłam krwawić
Co prawda wczoraj to było tylko plamienie a dziś już to plamienie się rozkręca
Mama pytała w szpitalu, w którym mam mieć robioną kolono i miesiączka/krwawienie z pochwy/macicy wyklucza jej wykonanie.
Na dodatek chyba mam "przestymulowane" jajniki, bo bolą mnie niemiłosiernie, podobnie jak wtedy, kiedy tworzyły się na nich torbiele.

[agachod1]

To nieciekawie. A bierzesz dalej te leki?

Zastosuj sie do wskazowek Agi - ja tez tak robilam i poskutkowalo gdyz mietowa herbata zabija smak plynu.

Zapomnialam dodac, ze tak wlasciwie to byly to rady Gosi, ktore zastosowalam jak przygotowywalam jelita do zabiegu przed operacja i naprawde lepiej znioslam smak plynu, a takze pupa mnie nie bolala tak, jak za pierwszym razem, kiedy mialam bolesne pekniecie w pupie.

Nie wiem co mam ci napisac zeby chociaz troszke cie pocieszyc. Moze te krwawienie to tylko chwilowe? Moze jutro minie. Zdaj sie na los. Co bedzie to bedzie. A moze bys jeszcze sprobowala skontaktowac sie ze swoja lekarka? Moze ona cos zaradzi. W koncu kilka dni byl spokoj wiec moze da sie to szybko opanowac. Pozdrawiam mocno i trzymam kciuki zeby ci przeszlo i zebys spokojnie przeszla kolonoskopie.

[poziomko]

Witajcie,
leki biorę tak jak pani doktor zaleciła a tu widzę, że krwawienie rozkręca się na dobre. i jajniki bolą mnie non stop od kilku dni tak jakbym miała wieczną owulację
Boże, może do jutra mi to przejdzie...

[domowniczka]

poziomko, trzymaj sie! zycze Ci, aby to co sie dzieje zwyczajnie znormalnialo!

[magma]

Trzymam kciuki!!! Mam nadzieje, że nie trzeba będzie przekładać kolono...
Dziwna sprawa z tym krwawieniem, oby ustało...

[gosiak76]

Dziwne to krwawienie - jakby cos sie na Ciebie uwzielo. Oby wszystko ustalo i zebys mogla byc w terminie poddana kolonoskopii.

[poziomko]

Na własną odpowiedzialność, bez konsultacji z moją gin biorę od rana dodatkowo cyclonaminę i exacyl, który brałam przed tym jak moja pani dr przepisała mi estrofem.
Krwawienie jakby troszkę ustało
Trudno, co ma być to będzie.
Torba spakowana, trochę zaczynam się denerwować, ale tyle już przeszłam to i kolonoskopię przeżyję

Zatem do piątku!

Całuję mocno

[gosiak76]

Powodzenia Poziomko - trzymam kciuki aby wszystko poszlo dobrze bez jakichkolwiek komplikacji. Odezwij sie zatem w piatek - bede myslala o Tobie :***

[magma]

Mam nadzieje, że wszystko dobrze poszło...skoro Ciebie u nas nie ma to pewnie znaczy, że jednak zostałaś w szpitalu na kolono...Super, będziesz miała za sobą...
Pozdrawiam

[vwd]

powodzenia i do zobaczenia (do przeczytania )

[poziomko]

Witajcie kochane!
Jestem już w domu, dziś zostałam wypisana ze szpitala, niestety badanie nie zostało wykonane i to nie z mojej winy a z winy sprzętu myjącego kolonoskop, który to sprzęt się popsuł a firma odpowiedzialna za jego naprawę go nie naprawiła.
Zostałam przyjęta do szpitala wczoraj, kiedy ten sprzęt był już popsuty, ale przygotowywano mnie standardowo do badania, bo każdy myślał, że go naprawią.
Zostałam oczyszczona z kału, musiałam w ciągu 2h wypić 3 litry foltransu (nie wiem czy dobra to nazwa), który smakował, miałyście rację paskudnie.
Sprzętu nie naprawiono do dziś, nie wiadomo kiedy naprawią, jutro mam jechać wyznaczyć nowy termin badania.
Tak mnie to wyprowadziło z równowagi, że się popłakałam.
Bo już naprawdę muszę wrócić do pracy, nie mogę przedłużać l4 i brać kolejnego urlopu na to badanie.
Mam dość.