Forum Pierwszego Polskiego Portalu Endometriozy - endometrioza.org

Fluoxetine jest antydepresantem ale w moim przypadku stosowany jest na bol powstaly w wyniku uszkodzenia nerwu.


Leki przeciwdepresyjne, zgodnie z nowym przegladem badan, mozna stosowac w leczeniu bolu spowodowanego uszkodzeniem tkanki nerwowej.
Naukowcy wykonali 50 badan na 19 roznych lekach przeciwdepresyjnych w leczeniu bolu spowodowanego uszkodzeniem tkanek nerwowych, znanym rowniez jako bol neuropatyczny. Okazalo sie, ze starsze klasa trojcykliczne leki przeciwdepresyjne moga stanowic istotną ulge w bolu. Sa to leki, takie jak amitryptylina, imipramina, klomipramina, dezypramina i nortryptylina.
Nie ma wystarczajacych dowodow, ze nowsze leki przeciwdepresyjne, nazywane selektywnymi inhibitorami wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI), moga równiez przyniesc ulge w leczeniu bolu neuropatycznego. Naukowcy twierdza, ze potrzebne sa dalsze badania, zanim leki beda mogly byc rekomendowane do tego zastosowania. Do tych lekow wlasnie nalezy Fluoxetine (fluoksetyna).
Bol spowodowany uszkodzeniem tkanki nerwowej czesto występuje jako pieczenie, mrowienie lub odczuwany jest jako bol przeszywajacy.
Naukowcy twierdza, ze leki przeciwdepresyjne sa stosowane od bolu neuropatycznego od wielu lat, a liczba badan pokazuje, że nadal jest prawdopodobnie najlepszym sposobem do podjęcia walki z tego typu bolem. Leki przeciwdepresyjne maja zlagodzic bol spowodowany przez uszkodzenie nerwow poprzez tłumienie sygnalow bolowych wysylanych do mozgu.

Zrodlo: http://diabetes.webmd.com/news/20050719 ... nerve-pain
Tlumaczenie: gosiak76

Dzis zaczelam lek ale na razie nie widze zadnych zmian zbytnio - odczuwam bolace piersi, troche gardlo jeszcze i bole w okolicy narzadow rodnych a takze zmeczenie - zastanawiam sie czy to jeszcze skutki uboczne starego leku ktore nie przeszly.
No nic bede to obserwowac a 18 kwietnia jest spotkanie w grupie wsparcia to porozmawiam z moja pielegniarka bo juz wie jak przebiegalo u mnie leczenie amitriptyline i wie ze jestem na nowym leku.
Bede starac sie informowac na biezaco jak wyglada sytuacja na polu walki z bolem oraz ewentualnymi skutkami ubocznymi.

Mysle, ze organizm potrzebuje troszke czasu zeby zaczac przyswajac lek. Mysle, ze juz niedlugo twoje bole ustapia, a ty przekazesz nam radosna wiadomosc: NIE BOLI. I to bedzie piekny dzien.

Dzis jeszcze odczuwam bole w okolicy narzadow rodnych i piersi sa rowniez bolace nawet wtedy gdy ich nie dotykam a szczegolnie odczuwam prawa piers jak kiedys.

Odczuwane dolegliwosci :
- mdlosci z powodu bolu
- odczuwanie zimna
- zmeczenie
- oslabienie
- zawroty glowy po przyjsciu do domu z zakupow
- bol narzadow rodnych
- bolesnosc piersi

Niepożądane skutki:
Osłabienie, gorączka. Osłabienie apetytu, mdłości, wymioty, biegunki, uczucie suchości w jamie ustnej. Bóle głowy, zawroty głowy, bezsenność, drażliwość, nadmierna senność, męczliwość, drżenia, uczucie duszności, niepokój. Gdy powyższe dolegliwości wystąpią i nasilają się, skontaktuj się z lekarzem.

Inne możliwe skutki uboczne:
Wysypkę na skórze i inne reakcje alergiczne -- jest to sygnał do zaprzestania przyjmowania leku i skontaktowania się z lekarzem. Drgawki -- należy przerwać stosowanie leku i skontaktować się z lekarzem.

Zrodlo: http://www.ilekarze.pl/leki/F/fluoksetyna/

Dzis do moich dolegliwosci doszla biegunka a juz myslalam ze przynajmniej nie bedzie tego bo na poprzednim leku meczyla mnie przez 3 tygodnie.

Od dzis zaczyna sie na nowo problem z gardlem

U mnie bol sie zmniejszyl ale ... no wlasnie ale .... sa skutki uboczne i nie wiem co juz jest grane gdyz jak patrze na duze literki to one mi sie rozmazuja a do tego problem z gardlem sie nasila i nie wiem czy jest podraznione czy bardziej spuchniete - na szczescie nie jest suche. Jestem rowniez przemeczona.

Do problemow z gardlem i wzrokiem dolaczyla dzis biegunka. Do tego sa odczuwalne bole na tym leku i wspieram sie dodatkowo paracetamolem jak poradzila mi moja pielegniarka.

W czwartek 3 maja zakonczylam przygode z tym lekiem gdyz bylo za duzo uporczywych dolegliwosci i bolu ktore doprowadzily mnie do tego ze musialam zostac w domu by dojsc do siebie.
Od 3 maja znow powrocilam na amitriptyline, ktory usmierzal bol i dawal skutki uboczne ale nie takie jak fluoxetine.

I bardzo dobrze, bo z tego leku to bylo tyle pozytku, co ze psa gnoju, z przeproszeniem. No ale tak na powaznie, pewnie ten lek jest dobry dla niektorych osob. Przykre jest to, ze w twoim przypadku stalo sie inaczej. Zycze wiecej radosci na starym leku.

Dowiedzialam sie ze ten lek stosuje sie na chroniczne bole ale nie dziala on na bole spowodowane uszkodzeniem nerwu, wiec dlatego odczuwalam bole pomimo brania tego leku.

Szkoda, ze lekarz sie nie wglebil w ulotke i nie pomyslal o tym przepisujac ci to swinstwo...tylko sie wymeczylas bidulko.

Mysle ze sadzil ze skoro mam ciagly bol tzw. chroniczny a amitriptyline dawal efekty uboczne to uwazal ze jak to jest dlugotrwaly bol w tym miejscu to fluoxetine zadziala ale guzik - nic nie zadzialalo na mnie. Wymeczylam sie to fakt i przez leki wyladowalam w domu na wolnym. Jeden pozytek byl taki tego ze wypoczelam albo walczylam z tym wszystkim bo organizm byl za bardzo oslabiony.

qrcze, czemu tak Cie meczy?!

Nie wiem naprawde a bol uszkodzonego nerwu moze byc bardzo meczacy. Ten lek to juz przeszlosc i na pewno nie wroce do niego bo na nic mi nie pomagala a wywolal spustoszenie w organizmie.