Forum Pierwszego Polskiego Portalu Endometriozy - endometrioza.org

Zależy od dnia. Najgorzej jest w czasie okresu, w środku cyklu (na dnia płodne) i przed okresem. Czyli tak w sumie, 11-14 dni w cyklu. Najgorsze są te miesiączkowe i owulacyjne. Muszę już łykać leki. Profesor mi coś przepisał na ten cykl, ale boje się brać, bo jakby się okazało, że zafasolkowałam mogłoby się coś maluszkowi stać, a tego bym sobie nie wybaczyła. Czuje takie ogromne kucie na jajniku, który owuluje i promieniowanie go do uda, a później na obu i na końcu, jakby mi ktoś macicę wyrywał i nakuwał pęcherz. Dochodzi do tego skręt jelit (nie wiem, czy miałaś kiedyś taki ból, jak się mleko naczczo wypije, skręt i uczucie, jakbyś miała się udusić). To potrafi trzymać kilka dni i bez przeciwbólowych to dre się, płacze i gryze pościel. przynajmniej tak miałam teraz, w tym cyklu. Wcześniej, aż tak dokładnie się nie obserwowałam. Bolało, dość mocno, ale nie powiem Ci, jaki ból miał charakter.
Poza tym, znów czuje się, jakbym miała 11 lat. Muszę amolem piersi smarować, bo bolą i mrowią z powodu wzrostu i na szczęscie mam poduchę "wałek" którą kładę pod biust w trakcie spania, inaczej nie mogłabym usnąć, bo nie daje rady spać na piersiach.

Niestety nie mialam takiego bolu jak opisalas ale mam zupelnie inny bol po prawej stronie jajnika promieniujacy do dolnej czesci plecow po prawej stronie. Bol ciezko mi opisac ale nie jest to bol ktory pojawia sie i odchodzi ale bol ktory trzyma caly czas i powoli sie nasila jezeli nie wezme lekow.
Przykro mi ze masz az taki bol jelit - zastanawiam sie czy nadal masz zrosty w tym miiejscu skoro az to promieniuje na jelita. Czy mialas badane jelita ? Czy ktos cos powiedzial dlaczego az tak jelita daja Ci sie we znaki ?
Dobrze ze amol i poducha pomagaja Ci na drazliwe piersi - najwazniejsze to znalezc metode aby zyc bardziej komfortowo i nie odczuwac zbytniego bolu.

Pomysł z amolem to mamuśki rada. Co do bólu, to tak bym go opisała w tym miesiącu. Wcześniej był nijaki.
Ostatnio nastawiałam się na to, że będzie boleć, więc psychicznie mnie to aż tak nie męczy. Dzisiaj ból miednicy, ale już mniejszy. Jedyne, co mi się dawało we znaki to pęcherz. Miałam wrażenie, że zmniejszył się do objętości kieliszka. Co piłam, to leciałam do toalety. U teściowej w ciągu wizyty czterogodzinnej wisiałam w WC 7 razy!!! Później przestałam liczyć. I za każdym razem lekkie łaskotanie. Cały czas sobie tłumaczę, że to tak po operacji i tak ma być.

To naprawde wspaniala rada - czesto rady naszych mam i babc bardzo pomagaja. Ja tez mam amol w domu i uzywam go do herbatek jak jestem bardzo przeziebiona badz mialam np. kiedys bole glowy - naprawde pomaga.
Natomiast moj chlopak jak tylko poczul zapach amolu to stwierdzil ze uzywam ziolek jak wiedzma jakas

Poza tym mam nadzieje ze z Twoim pecherzem sprawa sie jakos uspokoi i nie bedziesz musiala biegac tak czesto jak obecnie. Czasem rowniez leki, zurawina, jak i zielona herbata sprawiaja ze czesciej biegamy do toalety a z drugiej strony to dzieki temu nie zatrzymuje infekcji w organizmie.

Cześć dziewczęta,
Ostatnio tak byłam zabsorbowana tym, że z mężem chcemy/musimy kupić mieszkanie, że nie miałam kiedy napisać. Wczoraj dostałam okres, ale wszystko wyglądało dość dziwacznie. Zawsze, miałam od razu dużą ilość ciągnącej się krwi, wszystko było ubabrane (dlatego stosowałam tampony, które były bardziej utrzymujące w czystości) i na dodatek tak z godzinę pojawieniu się krwawienia wyłam z bólu. Dodam, że miesiąc był nie ważny. Bolały mnie jajniki, ciągnęłam macica, kuło z tyłu pleców i czułam, że mi tyłek rozerwie. Spadała mi też na łeb na szyje temperatura spoczynkowa (tak do 35,5-35,7)
Teraz... lol... nie chce zapeszać, ale... to było dziwne. Wczoraj wstałam, zmierzyłam temperaturę, 36,5 - mówię sobie: spoko, okresu nie będzie jeszcze. Dziwne to było, bo powinien. Było 14 dni po owulacji. Czułam tylko lekkie skurcze i taki dziwny ścisk z pochwie, jak na okres zawsze, ale mniejszy. Krew zauważyłam około godziny 22, ale było jej mało. Jakby rozcięczona ze śluzem, nie była klejąca, jak zawsze i czułam zapachu krwi (zawsze go rozpoznaje, taki metaliczny, ciężki). Przespałam całą noc be przeciwbólowych, nic nie bolało. Jest 9.00, a ja dalej żyje bez nich. Nawet mnie macica nie boli. Jajniki nie kują, a co do krwi... Jest jej już trochę więcej, ale dalej mało, jak na moje możliwości. Powiedziałabym, że to raczej taki lekkie krwawienie. Wcześniej, musiałam używać wielkich tamponów, teraz mam wkładkę, która lekko się rano pobrudziła i po zmianie na razie jest czysta (kiedyś plamiłam nawet przebierając się).

Wybaczcie, że tak szczegółowo opisałam, ale jestem cholernie zdziwiona, co się dzieje. Na dodatek moje piersi są duże. Najpierw myślałam, że puchły tylko na PMS, ale one są teraz twarde. Rośnie gruczoł pod spodem. Owszem, pobolewają, a najbardziej jak dotykam lewą przy węzłach chłonnych (mam tam torbielki) i prawa w dolnej część (?), ale są większe. Nie miałam w ogóle biustu nigdy, miałam zanik gruczołów. A teraz są takie... do kieliszka od szampana, tego niskiego, szerokiego.

Czy endometrioza może blokować takie sprawy, jak hormony odpowiadające za rośniecie biustu? (chyba estrogeny za to odpowiadają). Co się dzieje?

przypomnij mi prosze jakie leki stosujesz/stosowalas ostatnio...

Wszystko jest na moim Ovu, cały przebieg, co się działo, przez ostatnio cykl:

http://ovufriend.pl/graph/05ce3e4577c56 ... 244e7b2711

Witam, Na pierwszy rzut oka, można by powiedzieć "jesteś w ciąży" ale niestety z własnej autopsji wiem, że często tak miewam i nie wiem czym jest to spowodowane, czasem zdarzają się nawet @ jednodniowe... A ból piersi niemiłosierny... Czasem bolą same sutki jakby ktoś mnie pod prąd podłączył... Także ciężko jest mi powiedzieć dla czego tak się u Ciebie dzieje...Ja nie biorę żadnych leków i mam różnego rodzaju odczucia, bóle itp. także nie mogę nawet powiedzieć że to przez leki, ale one również mogą mieć na to wpływ.

Trudno to nazwać lekami, bo to raczej witaminy: olej z wiesiołka do owulacji, biotebal na włosy i pazurki, falvit i witamina C na odporność. Też myślałam, że jestem w ciąży, ale test miałam 8 i 11 dnia negatywny. Ale zrobie jeszcze później, może za 3-4 dni, jeżeli @ dalej będzie skąpe i będzie trwać krótko.
Trudno cokolwiek w naszym przypadku powiedzieć i to mnie wkurza. Bo objawy mogą wyglądać jak dzidzia, a tu znów endo ((

Wytrwałości kochana i sporo wiary.....
A tak z innej beczki....prze śliczna jesteś Super fotka

Ojj, Alcia!!! <zawstydzony> Czytając to poryczałam się jak bóbr! Dziękuje :* A miałam dzisiaj tak cholernego doła, że myślałam, że już nigdy nie wyjdę z łóżka. Danke!

witaj
skoro nie bierzesz silnych lekow obecnie to wyglada na zwykly cykl bezowulacyjny
tak sie zdarza
z wiekim coraz czesciej

Niby wyznaczyło mi owulacje. Profesor jak robił USG przepowiedział owulacje na d 48 h po USG (już nie pamietam, ktory to byl). Z temperatury i sluzu tez wychodzilo, ze jest owulacyjny (i bole byly). Chyba ze mowisz o tym, co teraz ma byc (wybacz boli mnie znow jak... ch... i nie mysle zbytnio).

No niestety, pocieszyłam się niedługo. Dzisiaj zdychałam z bólu. Leki nie pomogły. Wylądowałam na pogotowiu ginekologicznym. Na szczęście tym razem potraktowano mnie poważnie. Zrobiono badania i dostałam leki przeciwbólowe domięśniowo, ale upieprzyłam krwią wszystko, co popadło tak ze mnie się lało.

(prawda jest taka, że pewnie dlatego, że jestem pacjentką profesora, który pracuje w tym szpitalu i chyba kiedyś być ordynatorem, czy szefem kliniki, jakoś tak, bo cały czas powtarzali, że ja jestem pacjentką profesora).

Badało mnie trzech lekarzy: jeden który mnie przyjmował na Izbie, jeden, który robił USG i kolejnym, którego poproszono o konsultacje. Chcieli mnie na noc zostawić, ale po Pyralginie i Buscopanie w tyłek puściło po jakiś 30 min, więc stwierdziłam, że chce w końcu do domu wyspać się.

Badanie bolało. Przydatki tkliwe. Bolesne Douglas i szyjka. Nie wiem, czy dobrze dosłyszałam, ale jakieś kolejne zrosty chyba. USG wykazało jakąś zmianę w Douglasie i torbiel czekoladową na/zamiast lewego jajnika (dr powiedział coś w stylu jajnik w typie torbieli czekoladowej, czy mający znamiona torbieli czekoladowej). Dopiero co miałam laparo, a tu torbiel??!!!! Wcale się nie dziwię, że cykl był bezowocony, skoro na tym jajniku, co owulował mam takie kwiatki. I ten Douglas nie daje mi spokoju. Było w nim czysto przecież.
Mam zamiar na cito wbić się do profesora w czwartek.

Jak wygląda leczenie hormonalne po laparo? Myślę, że jednak zdecyduje się na nie wcześniej, niż myślałam, bo następny okres to będę chyba włosy z głowy wyrywać.

Wróciłam niedawno od profesora (( No, niestety, na razie dajemy sobie spokój z ciążą. Jednak dalej coś się dzieje. Dostałam Orgametril (3 opakowania, po 2 tabletki dziennie). Po dwóch opakowaniach mam się zgłosić na konsultacje. A za 3-4 miesiące robimy kolejną laparoskopie (( Cholera jasna. A było tak pięknie.

Dziewczyny, brała któraś z Was to? Czytałam same negatywne opinie o tym leku w sieci, ale ufam profesorowi - w końcu to specjalista od endometriozy. Poradźcie coś, może się trochę uspokoję (albo i nie )

Witaj kropeczko Ty nasza
o Orgametrilu na forum jest sporo. Wrzuc w wyszukiwarke i sama zobacz czytania na co najmniej pol dnia
ja mile wspominam kuracje tym lekiem, bylam nim traktowana kilka razy po ok. pol roku Juz lykasz te tabletki? zapoznaj sie gl. z tym watkiem viewtopic.php?f=27&t=546&sid=8e61563149 ... 07981b9403 i napisz prosze tam swoje uwagi
pozdr. serdecznie

2 x / dobe przez pół roku. Po 2 opakowaniach konsultacja lekarska. Po 3 miesiącach kolejna laparoskopia.

Ile biorę: 5 dni x 2 tabletki = 10 tabletek
Ile mam brać: 6 miesięcy / po 1 miesiącu konsultacja / po 3 miesiącach laparoskopia

Samopoczucie: OK
Trądzik: brak
Bóle pochwy: lekkie
Bóle jelit i trzustki: brak
Bóle pęcherza: brak
Bóle endometrialne: brak
Temperatura spoczynkowa: +/- 36,4 | była 35,5-35,7
Temperatura w ciągu dnia: 36,9 | była 35,5-35,7

Uwagi: czuje się w miarę przyzwoicie, nie boli, nie jest mi słabo, nie mam wzrostu apetytu

Kropek co tam u ciebie?

Na ten 2014 zycze duzo zdrowka spokoju i slonecznych dni:)

Wszystkiego co najlepsze w 2014r. Niechaj obfituje zdrowiem i szczęściem, a wynikiem tego będzie dzieciątko

Witacje dziewczyny,
Wybaczcie, że dopiero teraz i spóźnione, ale szczere i serdeczne życzenia owocnego roku. Miałam niestety pracowite i jeżdżące święta i nawet nie miałam kiedy się odezwać. Poza tym Orgametril trochę daje mi się we znaki. Jestem non stop zmęczona i śpiąca, W nocy mam częste uderzenia gorąca, które sprawiają, że co chwilę się budzę, a rano nie mogę wstać. Jestem wykończona. Skupić się na niczym nie mogę. Na dodatek bolą mnie piersi i trochę urosły. Największym jednak problemem są skoki ciśnienia, które sprawiają, że mdleje, a w weekend wymiotowałam, jak kocica z zatruciem i jestem dosyć osłabiona.

Chce dzisiaj skoczyć do profesora i zapytać, czy nie dałby mi z tygodnia wolnego, bo w pracy i tak z takim stanem nic nie zrobię (co najwyżej rozwalę parę serwerów). Co o tym myślicie?

Na dodatek mam dziwne pobolewania. Nie bóle, ale takie uciski na macicy/pochwie. Miałam takie, jak mi się zbierało na okres zawsze. Teraz mam je od dwóch tygodni. Okresu nie miałam ostatnio, nawet plamienia nie było.

Czasami mam wrażenie, że czuje się, jak moja mama, gdy menopauzę przechodziła. Jednak endo to okropne choróbsko!!!!

Witaj Kropek Czy udalo Ci sie zalatwic zwolnienie ??? Jak sie czujesz - czy nadal kiepsko czy troszke sie poprawilo ?? Pozdrawiam.

Hejka,
Tak udało. Od ręki dostałam. Mam do poniedziałku włącznie, od poprzedniego poniedziałku. Czy lepiej... Ciężko to określić. Niby nie mdleje, ale dalej mi się cały czas spać chce. Profesor powiedział, że muszę to przetrzymać, że tak te leki działają i mam odpoczywać. Szczerze powiedziawszy, wolę to, niż bóle, tyle, że staje się trochę kłopotliwa z życiu, bo ani do pracy nie mogę, a i trzeba za mnie albo dźwignąć zakupy etc etc a ja z natury jestem taka: "JA WSZYSTKO SAMA!!!"

Dostalam tez Mastodynon na bole piersi, a ze mialam go i tak wziac (bo mam od roku stwierdzana mastopatie i co roku musze go przez 3 miesiace brac) to jak znalazl

A wiec duzo wypoczywaj. Worm co znaczy nie moc nic dzwigac bo ja jak tylko coz bralam ciezszego to odczuwalam tego skutki w postaci bolu - nawet sprzatanie to powodowalo ale juz jest lepiej po zastrzyku w miejsce gdzie odczuwalam bol.
Wspaniale ze masz lek na piersi - mam nadzieje ze lek dziala.
Pozdrawiam cieplutko.

Odpoczywaj kochana jak tylko możesz.. Tez jestem taka "ja sama" i niestety odczówam tego skutki, więc jeśli tylko Ci się uda, to daj innym robić za siebie.. Pobądź "księżniczką"

Witajcie dziewczyny,
Jakaś masakra, aż muszę do Was napisać. Nie odzywałam się tak długo, bo Orgametril mnie wykończył - dosłownie.
Zaczęło się od omdleń i porannych wymiotów - to było okropne. Dzień zaczynałam od wizyty w WC. Po dwóch tygodniach schudłam 7 kg. Zapewne każda dziewczyna by się na moim miejscu cieszyła, ale ja ważyłam przez schudnięciem 45 kg, więc prosty rachunek - po schudnięciu 38 kg, na 1,50 m wzrostu. Wyglądałam, jak reklama głodu w Somalii i w sumie dalej wyglądam, bo nie przytyłam. Zrobiłam wyniki i po kolejnym omdleniu trafiłam do internistki. Morfologia i mocz - MASAKRA. Bardzo obniżona odporność, podwyższona ilość leukocytów i erytrocytów, oraz hemoglobina 15,5. Dostałam zwolnienie, aby wytrzymać do czasu wizyty u ginekologa. Profesor nie był wesoły widząc wyniki. Kazał odstawić Orgametril i dał Acard na rozżedzenie krwi, ale na tym się nie skończyło. Myślałam, że będzie lepiej i niby jest o tyle, że nie mdleje, mogę rano wstać z łóżka (wcześniej nie mogłam, słaniałam się na nogach), ale doszło coś jeszcze. W ciągu dnia mam ogromne bóle głowy i oczodołów i ... tracę wzrok. Po prostu nie widzę lub zamiast obrazu z kontrastem widzę papkę kolorystyczną (ataki po kilkadziesiąt minut). Jestem przerażona. Na dodatek wykręca mi ręce, drętwieją, albo ją lodowate, jakby z lodówki. Nogi to samo.

Na dodatek mam tydzień po odstawieniu i dalej nie mam okresu. Niby podbrzusze mnie pobolewa, ale na tym się kończy. W trakcie kąpieli czuje taki metaliczny zapach, jak zawsze przed okresem (chyba zapach krwi), ale ani plamki nie ma.

Te lek to morderca!!! Czy któraś z Was też tak to źle znosiła? Internistka kazała mi się zarejestrować się do endokrynologa. Mam termin na 8 kwietnia. Ratunku!!!

Długo Cię tu nie było kochana. Fajnie, że się odezwałaś a nie fajnie że z problemami, ale jak to mówią "my endokobietki" ciągle je mamy jak nie z jednym to z drugim. Współczuję Ci serdecznie. Niestety nie jestem w stanie wyrazić ani słowa na temat brania tego leku. Ale wydaje mi się że nadal jest coś nie tak..Może wybierz się znów do gina, albo zadzwoń i przedstaw sytuację.Daj znać po wizycie, co Ci powiedzieli

Kropeczko wydaje mi sie ze cos z tym lekiem jest nie tak - na Twoim miejscu wybralabym sie ponownie do profesora gdyz skutki uboczne ktore opisujesz powinny byc konsultowane z lekarzem. Mam nadzieje ze on cos poradzi zebys mogla poczuc sie lepiej.

Witajcie. Jestem 29 dni po odstawieniu Orgametrilu. Wczoraj dostałam krwawienie. Bolało, ale wziełam Diclofenac i pomogło. Od ręki.

To co zauważyłam u siebie w trakcie stosowania Orgametrilu i po:
-mocno zgęstniała mi krew, miałam 15,5 HGB, a całe życie miałam niedokwistość (9,5-10,2 HGB)
-omdlenia i zasłabnięcia
-mocne poty i uderzenia gorąca
-bezsenność w nocy i spanie z rana (czasami od 5-6 do 15-16)
-brak koncentracji
-drętwienie nóg i rąk, oraz ostre skurcze w łydkach
-skoki ciśnienia
-trzy razy miałam atak utraty wzroku, nie widziałam nic przez chyba około pół godziny, później robiła się plama kolorów i dopiero po jakimś czasie odzyskiwałam kontrast
-utrata wagi (7 kg w tydzień)

Wszystkie objawy zaczęły występować na początku trzeciego miesiąca stosowania leku.
W poniedziałek mam wizytę u profesora. Plus jest tylko chyba taki, że ostatnio powiedział, że jest OK, tylko została jedna 2cm torbielka. Teraz mamy się umówić na kolejną laparo (niby diagnostyczną tylko).

Wczoraj oprócz krwawienia pojawiło się coś, czego nie miałam nigdy w trakcie okresu. Wodnisty śluz, momentami przeźroczysty, momentami leciutko różowy, leciał, jakby kurek z wodą ktoś lekko odkręcił, ciurkiem.

Osobiście, nie polecam tego leku, chyba, że ktoś jest desperatem i ma mus wyjścia z choroby. Bo wygląda, że pomógł (USG ok i marker spadł z 166 do 50), ale jakim kosztem

Na poprawę humoru miesiąc temu mąż kupił mi yorka ("yorczkę" dokałdnie) więc mam towarzystwo w domu. Malusia, hodowlana, 1,6 kg, umaszczenie złoto - czarne

Czesc!
Kolejny psiak na forum - poprosze fotke

kazdy lek moze miec skutki uboczne
widocznie tym razem dotknely one Ciebie
ja nic z tych rzeczy nie zauwazylam u siebie