Historia - Rybka

Opowiedz swoją historię. Jak długo chorujesz? Czy masz zaufanego lekarza? Czy szybko Cię zdiagnozowano? Czy zastosowane leczenie odniosło zamierzony skutek?
Awatar użytkownika
interadmin
Moderator
Moderator
Posty: 83
Rejestracja: niedziela, 10 maja 2009, 09:46

Historia - Rybka

Post autor: interadmin »

Cześć jestem Monika choruje na endometriozę już prawie cztery lata i przeszłam przez prawie wszystko, wiec to będzie długa historia, ale nie chcę was zanudzać. Zaczęło się tak, po miesiączce dostałam ostrych bóli w podbrzuszu, takich że budziły mnie w środku nocy, trafiłam do rano do lekarza ogólnego który stwierdził że ma nerwobóle i podał mi nospę, po południu umówiłam się prywatnie do ginekologa (do którego ledwo doszłam), który zrobił UZG mi do pochwowe i stwierdził że chyba mam ciąże pozamaciczna i żebym w tej chwili udałą się do szpitala bo jak to peknie to moge umrzeć. Byłam wszoku, ale tak zrobiłam w szpitalu czekał mnie horror, przebadało mnie tyle lekarzy, że cieżko zliczyć nawet wezwano chirurga żeby wykluczył wyrostek, zbadano mi mocz i krew no i postawiono diagnoze, wydęty jajowód, ze stanem zapalnym wielkości 11 cm, trzymano mnie w szpitalu tydzień na trzech różnych antybiotykch, powtarzająć przy tym że ta strona jest już nieczynna i prawdopodobnie nie moge miec dzieci, miałam 23 lata i odebrano mi nadzieje i chęci do życia. Po wyjściu ze szpitala, czekała mnie terapia, naświetlania, leki i jeszcze raz leki. Nic nie pomagało, lekarze stwierdzili że teraz to oni zrobia operacje, kiedy to usłyszałam byłam juz poinformowana o laparoskopii i podsunełam im że taką chce operacje, usłyszałam że wsumie oni maja aparature do laparoskopii ale niekoniecznie im się chce go używać, po takich słowach zrezygnowałam z leczenia w moim miescie, znalazłam specjaliste w Warszawie, który usunął mi torbiel laparoskopowo i przywrócił nadzieje - teraz możesz miec dzieci i się staraj je miec, na histopatologii wyszło że to endometrioza. Słuchając zaleceń lekarza zaczeliśmy sie starac o dzidzie ale juz przy pierwszym okresie dostałam torbieli z drugiej strony i po pół roku miałam następna laparoskopie w tym samym szpitalu u tego samego specjalisty, na kontrole poszłam zagranicą, tam gdzie mieszkamy z mężem, gdzie znów lekarz stwierdza że ma torbiel, stwierdza ze nie może mi pomóc bo poprostu nie umie ale wysle mnie do swojego kolegi najlepszego specjalisty, który pomaga parą zajść w ciążę, i tak też zrobilismy. Doktorek (tak na niego mówimy z mężem) to najlepsze co nas mogło spotkac po tych wszystkich przejsciach, facet około 46 lat z tytułem doktora specjalista jedyny w swojej dziedzinie. Zaczeło sie od kuracji orgametrilem, przy tym robił mi wszystkie badania potrzebne , mojemu mężowi również, kiedy sie torbiel zmniejszyła sprawdził drożnosc jajowodów i zrobił mam cztery inseminacje miesiąc po miesiącu, niestety nic nie wyszło, znów przeszłam na leczenie hormonalne, kiedy sie torbiel odkurczyła zrobił mi trzecia laparoskopie, krtóra była bardzo trudna bo już miałam poharatany pępek, no i zrosty ale to nie problem dla doktorka zrobił mi czwarta dziurki troszke niżej niż pępek, było to w maju tego roku, teraz zaczelismy in vitro, pierwszy raz już mieliśmy miesiąć temu nic nie wyszło, teraz czekamy na następne, ja znowu mam torbiel malutka ale powtarzam sobie że juz nauczyłam sie z tym żyć , że jeśli nie bede mogła mieć dzieci co doktorek tłumaczy że bede miała i żebym nie traciła nadzieje, to z całym szacunkiem dla niego ciężko w to uwierzyć...............[/b]
Wzajemnie Sobie Pomagając
Pomagamy Sobie Samym
www.endometrioza.org
Aldona
Ekspert
Posty: 272
Rejestracja: czwartek, 10 lutego 2011, 15:33

Re: Historia Rybka

Post autor: Aldona »

powodzenia! mimo wszystko :)
czy coś się zminiło w Twojej sprawie?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja historia endometriozy”