Strona 1 z 2

Mam swoja teorie

: czwartek, 29 kwietnia 2010, 11:42
autor: vwd
Mam swoja teorie ;-) nt. endo, ale boje sie ja wyglaszac, bo mnie tu zaraz zakrzyczycie...

Re: Mam swoja teorie

: czwartek, 29 kwietnia 2010, 12:02
autor: Zaklinka1989
Vwd nikt Cie tu nie zakrzyczy ;)
Opowiadaj :) Jaka jest Twoja teoria? Jestem bardzo ciekawa :)

Re: Mam swoja teorie

: niedziela, 16 maja 2010, 14:21
autor: patrycja89
myśle ze w najblizszym czasie nie poznamy teorii ktora zrodzila sie w glowie VWD, .. coz.. chyba pozostaje nam stworzyc wlasne teorie na ten temat:)

Re: Mam swoja teorie

: piątek, 18 czerwca 2010, 16:00
autor: vwd
a myslicie, ze tak latwo jest cos madrego napisac, gdy komp co chwile twoje teksty wysyla w kosmos?! ;-) juz 2 x tu pisalam (nawet dosc obszernie) i zanim zamiescilam, wezwano mnie do ponownego zalogowania. To przez ten wir dookola ;-) ale napisze... w koncu...

Re: Mam swoja teorie

: sobota, 19 czerwca 2010, 11:20
autor: patrycja89
więc czekamy na Twoją teorię z niecierpliwością vwd :)
Miejmy nadzieję, że tym razem komputer będzie na tyle uprzejmy i pozwoli Ci w spokoju napisać to co chcesz a internet pozwoli Ci to wysłać :) W przeciwnym razie kopnij go w kabelek, może zrozumie :p

Re: Mam swoja teorie

: sobota, 19 czerwca 2010, 12:08
autor: vwd
a uwierzysz, gdy powiem, ze wcielo mi znowu polstronicowy tekst? ;-) ale w innym watku... qrcze, nie powinnam robic 3 rzeczy jednoczesnie :-) zamiat "zapisz" po godzinie daje "wyslij" i wszystko przepadlo...
Kiedys znajde wolna godzinke tylko dla forum, a wtedy... ;-)

Re: Mam swoja teorie

: sobota, 19 czerwca 2010, 12:09
autor: gosiak76
Patus ma racje - jak nic Cie nie slucha to jedynym rozwiazaniem jest kopniecie internetu w kabelek - moze bedzie bardziej posluszny i wysle wiadomosc tu do nas a nie w kosmos :P

Czekamy z niecierpliwoscia na Twoja teorie - na pewno Cie nie zakrzyczymy

Gosia :*

Re: Mam swoja teorie

: wtorek, 29 czerwca 2010, 10:54
autor: vwd
Moja teoria jest b.prosta. Endo bylo, jest i bedzie wystepowalo. Natomiast zmienilo sie nasze podejscie do endo.
1. Jestesmy w ostatnich latach swiadkami wielkich zmian spolecznych, z kt. nawet nie zdajemy sobie sprawy. Co wg Was jest najwiekszym wynalazkiem dla ludzkosci???

Re: Mam swoja teorie

: wtorek, 29 czerwca 2010, 15:58
autor: gosiak76
przychodzi mi na mysl internet dzieki ktoremu mozemy sie porozumiewac miedzy soba w sposob bardziej cywilizowany niz jak iles tysiecy lat temu poprzez uderzanie w bebny lub uzywajac innych metod (np. krzykow).

uwazam ze medycyna rowniez sie daleko posunela - kiedys nie mowilo sie o chorobach typu rak czy endo - bylo cicho - taeraz trwaja prace nad tym jak zapobiegac tym chorobom.

Re: Mam swoja teorie

: środa, 30 czerwca 2010, 14:25
autor: vwd
Wg mnie najwiekszym wynalazkiem jest pigulka antykoncepcyjna ;-) Zmienila swiat :-) Wczesniejsze metody anty nie byly tak skuteczne. Nasze mamy mialy do wyboru: wypadajacy krazek dopochwowy, spiralke, kt. zakladal lekarz, a kt. rowniez nieoczekiwanie wypadala lub pekajaca prezerwatywe.
Rozmawiacie czasem o antykoncepcji ze starszymi paniami? Nasze babcie, prababcie znaly tylko ziola wczesnoporonne, a jak one nie pomogly to moczyly nogi w goracej wodzie lub skakaly po rowach (doslownie! opowiadala mi jedna sasiadka jak zaraz po wojnie rodzila rok w rok, a ze miala juz tego dosc, gdy wracala z targu nie szla zwyczajnie lecz cala droge skakala po rowach, zeby poronic). Nasze babki nie znaly nawet met.naturalnego kalendarzyka!

Re: Mam swoja teorie

: środa, 30 czerwca 2010, 15:13
autor: vwd
Jakas antykoncepcja byla niby w Starozytnosci, byla niby w Chinach, ale u nas...? Jak wiec wygladalo zycie naszych prababek? Rodzily po 15 x w ciagu swego zycia, drugie tyle ronily (niekiedy tak wczesnie, ze nie zauwazaly, iz sa w ciazy). Moj sp.dziadek mial 11 rodzenstwa, kt. dozylo wieku doroslego. A smiertelnosc noworodkow i dzieci byla tak duza, ze kazdy mial w rodzinie po kilka takich przypadkow. Moja sp. babcia opowiadala mi, ze jak byla mloda to panna mloda trzymala swoja suknie slubna przez rok, dopiero potem mogla ja oddac np. siostrze. Zwyczajowo bowiem, jesli kobieta zmarla w pierwszym roku malzenstwa to chowano ja w sukni slubnej. Pierworodne rodzilo sie prawie zawsze mniej niz w rok po slubie. A smiertelnosc przy porodzie byla niestety duza.

Re: Mam swoja teorie

: środa, 30 czerwca 2010, 15:36
autor: vwd
tak na marginesie

o, tu jest historia antykoncepcji:
http://www.studentnews.pl/s/157/4415-Hi ... cepcji.htm
cd. jutro ;-)

Re: Mam swoja teorie

: sobota, 3 lipca 2010, 01:24
autor: vwd
Zmierzam do tego, zeby powiedziec, iz pigulka dala niezaleznosc kobiecie. Dala jej wolnosc seksualna prawie taka jak ma mezczyzna. ;) Dala jej mozliwosc wyboru. To pociagnelo za soba wielkie przemiany, o kt. mowilam na poczatku (zmienil sie obraz rodziny, a wraz z nim obraz spoleczenstwa), bo: 1)-kobieta decyduje czy chce miec dziecko; 2)-decyduje kiedy chce miec dziecko; 3)-ile chce miec dzieci. Oczywiscie, to duze uogolnienie, kt. ma mi pomoc w udowodnieniu mojej teorii.
Zauwazcie, ze kobiety rodza mniej niz w poprzednim pokoleniu i zdecydowanie mniej niz 2-3 pokolenia temu. Z mojego pt.widzenia jest tak: skoro rodza mniej, wydluza sie czas, gdy nie sa w ciazy i nie karmia piersia. Wydluza sie wiec czas, w kt. endo moze sie rozwijac! A ponadto, statystycznie kobiety rodza teraz pozniej, wiec endo moze sie doskonale rozwinac zanim podejma decyzje o potomstwie. A gdy sie rozwinie...otwiera sie worek z problemami.
Gdyby dziewczyny zachodzily majac lat 17-19, wiele z nich nie odkryloby, ze maja endo. Z moich doswiadczen wynika, ze endo diagnozowane jest glownie z dwoch powodow: b.bolesnych miesiaczek i niemozliwosci zajscia w ciaze. Z tych bowiem powodow kobiety szukaja do skutku pomocy lekarza. Mozecie sie ze mna nie zgodzic, ale gdybysmy zyly 100 lat temu, mialybysmy w tej chwili po osmioro dzieci i perspektywe na druga osemke ;-)

Re: Mam swoja teorie

: sobota, 3 lipca 2010, 01:52
autor: vwd
2. Postep medycyny spowodowal, ze jestesmy swiadomi swych chorob. Kiedys ludzie umierali i nikt nie wiedzial na co. Dzis diagnozujemy endo, ale gdy ja mialam pierwsze @ zaden ginekolog o tym nie slyszal (dobra, przesadzilam: zaden ginekolog z mojego miasta) ;-) wielu z nich nie slyszalo o endo nawet wowczas, gdy bylam na studiach :lol:
Wg mnie, to ze mamy problemy z endo to wina nowoczesnego sprzetu i obecnych, dociekliwych ginekologow :D 100 lat temu mialbysmy problem z bolesnymi @, z migrenami, byc moze bylybysmy bezplodne (zastanawiam sie, czy to tylko kwestia definiowania, czy tez rowniez np. mentalnosci albo powiklan po wspolczesnym leczeniu).
Czy ktoras z Was nosi okulary? Czy macie astygmatyzm? Otoz, obecnie wiekszosc noszacych okulary osob ma astygmatyzm, a jeszcze 20 lat temu te same osoby mialy tylko dobierane zwykle szkla korekcyjne. Pewna okulistka zwrocila mi na to uwage, ze kiedys okulary zaczynalo sie nosic od duzej wady, a nie jak obecnie od -0,5 czy -0,75. Kiedys nie bylo po prostu takich szkiel. A astygmatyzm byl diagnozowany tylko w naprawde widocznych wypadkach. Dzis, komputery wychwyca najmniejsza nieprawidlowosc. A jak jest nieprawidlowosc to trzeba ja leczyc :)
Znam 2 dziewczyny, kt. w wieku dojrzewania stracily ostrosc widzenia. Jedna z nich zalozyla okulary i ciagle wymienia szkla na mocniejsze. Druga - nigdy nie nosila okularow i jej wada sie nie powieksza. ;) Moze z endo jest podobnie?!

Re: Mam swoja teorie

: poniedziałek, 5 lipca 2010, 02:27
autor: vwd
3. Zmienil sie nasz stosunek do wielu spraw, m.in. do chorob. Czy jest jeszcze miejsce na cierpienie, na altruizm, na pokute w swiecie sloganow: "Jestes tego warta", "To Ci sie nalezy", "Luksus na ktory Cie stac"? Wyobrazam sobie, ze dawniej bylo wiecej kulawych, slepych, okaleczonych, bezzebnych i skulonych z bolu. Kto wiec zwracal uwage na kobiete, kt. co miesiac plakala w kacie? Ona sama nie smiela nikomu marudzic, przeciez obok cierpieli inni, moze skazani na amputacje nogi przy uzyciu siekiery...?
Popatrzcie np. na bole glowy. Zawsze sie mowilo, ze kobieta wymawia sie bolem glowy :) A moze to byl podwyzszony poziom prolaktyny? Myslicie, ze kiedys go nie bylo?
My biegamy od lekarza do lekarza, bo chcemy byc wszyscy 1) zdrowi 2) mlodzi. Kiedys chyba ludzie mniej wymagali. Kobiety rodzily bez lekarzy. A teraz? Na leki anty. recepta potrzebna jest co 3 miesiace, wiec kolejki do ginow wydluzaja sie z roku na rok (umiera stare pokolenie, a w nim panie, kt. nigdy w zyciu nie byly u gina, a dorastaja nastolatki, kt. potrzebuja regularnych wizyt).
Zmienil sie rowniez nasz stosunek do endo. Wiemy coraz wiecej, nie akceptujemy tego, ze w nasze zycie wpisany jest bol, brak potomstwa...nie zgadzamy sie z tym, wymagamy lepszych metod, lepszej opieki med., dazymy do tego, aby zainteresowal sie nami NFZ, aby rzad refundowal nam leki nowej generacji, aby refundowal nam in vitro, walczymy o to - co wg nas - slusznie nam sie nalezy. Mowimy o endo, krzyczymy wrecz, aby Polska i swiat nas uslyszal!

Re: Mam swoja teorie

: poniedziałek, 5 lipca 2010, 04:21
autor: vwd
Tak wyglada moja teoria:
1)zmiany spoleczne spowodowaly, ze kobiety malo rodza i robia to coraz pozniej, a wiec endo ma wiecej czasu, aby rozrastac sie w naszych organizmach;
2)postep medycyny spowodowal, ze wiemy, iz chorujemy akurat na endo, nawet wowczas, gdy choroba nie daje o sobie znac
3)zmienil sie nasz stosunek do endo - duzo o niej mowimy, propagujemy wiedze na jej temat, uswiadamiamy spoleczenstwo.

Uwazam, ze endo bylo zawsze, jest i bedzie, niestety. Wiem, ze moja teoria nie tlumaczy genezy powstania (tego dzisiaj chyba nikt nie wie), ale pokazuje pewne mechanizmy i zaleznosci.
Na pytanie postawione w sasiednim watku: A moze cywilizacja? odpowiadam: tak!, ale...
1)-cywilizacja jako ewolucja spoleczenstwa, w kt. kobieta rodzi 2 razy w zyciu :)
2)-cywilizacja jako postep medyczny, kt. pozwala nam diagnozowac, leczyc, a potem leczyc skutki uboczne tego leczenia :)
3)-cywilizacja jako postep przekazu informacji-dzieki niemu mozemy rozmawiac na forum :)

Przepraszam, ze wyszlo az tyle tekstu. Teraz mozecie na mnie nakrzyczec. :oops: Chetnie podejme dyskusje.

Re: Mam swoja teorie

: poniedziałek, 5 lipca 2010, 11:48
autor: gosiak76
Witaj vwd,

ja zgadzam sie z Toba calkowicie odnosnie tego co napisalas.

Uwazam rowniez ze endo atakuje nas czesciej gdyz obecnie decydujemy sie na dziecko w pozniejszym wieku - i to wlasnie odnosi sie rowniez do cywilizacji jako otoczenia w ktorym zyjemy powodujace ze najpierw bierzmy pod uwage kariere oraz pieniadze zeby moc zdecydowac sie na dziecko. Jest to wybor po czesci narzucony przez panstwo gdyz ciezko jest wychowac dziecko bez zarabiania pieniedzy oraz odpowiedniego stanowiska a to wiaze sie z dodatkowym wyksztalceniem oraz dodatkowymi kursami ktore pochlaniaja czas.

Gosia :* :*

Re: Mam swoja teorie

: poniedziałek, 19 lipca 2010, 09:32
autor: vwd
gosiak76 pisze:ja zgadzam sie z Toba calkowicie odnosnie tego co napisalas.
to nie podyskutujemy? ;)

Re: Mam swoja teorie

: wtorek, 20 lipca 2010, 00:29
autor: gosiak76
Uwazam ze gdyby nie bylo komputerow, internetu to na pewno nie byloby i tego forum a wtedy byloby ciezko wspierac sie w trudnych chwilach oraz uzyskac jakikolwiek dostep do informacji na temat endo.

Re: Mam swoja teorie

: wtorek, 27 lipca 2010, 13:01
autor: vwd
ciekawa jestem czy gdybysmy urodzily dziecko w wieku 19-20 lat... czy mialybysmy w tej chwili takie problemy z endo? czy sa gdzie prowadzone nt. badania?

Re: Mam swoja teorie

: wtorek, 27 lipca 2010, 16:12
autor: gosiak76
wiesz co - nie mam pojecia ale podobno juz u 17-latek diagnozuje sie endo. wiec trzeba byloby pomyslec i zjasc w ciaze nie bedac jeszcze osoba pelnoletnia - poza tym podobno po cesarce tez mozna byc zdiagnozowanym z endo - wydaje mi sie ze musza byc jakies predyzspozycje ze niektore kobiety maja endo a niektore nie

Re: Mam swoja teorie

: środa, 28 lipca 2010, 12:13
autor: vwd
wszystko co mowisz to prawda, sama jestem takim przykladem endo od dziecka ;)
a z tym endo w bliznie to tak marudzilam doktorowi przed operacja, zeby tylko mi nie wszczepil przez przypadek, ze pewnie mial mnie juz serdecznie dosc ;)
jednak... naprawde zastanawiam sie czy endo mialoby inny, lagodniejszy przebieg, gdybym miala dzieci wczesniej...

Re: Mam swoja teorie

: środa, 28 lipca 2010, 17:32
autor: gosiak76
Vwd naprawde nie wiem czy przebieg bylby lagodniejszy czy nie, ja niestety nie mam jeszcze dzieci a bardzo chcialabym miec - musze dojsc do ladu i skladu ze soba zeby starac sie o dzidzie - a na razie nie moge za bardzo. Tez chcialabym znac odpowiedz na Twoje pytanie czy wtedy endo ma lagodniejszy przebieg ... czy ktos jest w stanie na to odpowiedziec nam ???? ;)

Re: Mam swoja teorie

: czwartek, 28 października 2010, 15:38
autor: domowniczka
czyli - wg wyzej przedstawionej teorii - endo mialy rowniez nasze prababcie, tylko nazywalo sie to wowczas przypadlosci kobiece, tak ;) i.. to, ze coraz wiecej notowanych jest przypadkow endo wynika 1.z lepszego sprzetu i wiekszej medycznej wiedzy; 2.z faktu poznego decydowania sie na macierzynstwo oraz 3.z wiekszej dociekliwosci wspolczesnych kobiet... No, nie wiem czy sie z Toba zgodza inne forumowiczki?... ;)

Re: Mam swoja teorie

: sobota, 30 października 2010, 11:32
autor: justyna
Ja mam troszkę inną teorię po pierwsze w życiu nie używałam tabletek anntykoncepcyjnych,ale ja nie o tym moja pierwsza teoria to geny czyli jak wiadomo eno to choroba dziedziczna można nawet ją oddziedziczyć po ojcu ja najprawdopodobnie tak ją odziedziczyłam choć nie można już tego sprawdzić bo mój ojciec zmarł 3 lata temu a ja miałam objawy dwa lata temu, ojciec często pluł krwią miał dziwne zmiany na płucach i nikt nie wiedził co to za plamy. endo zdarza się bardzo rzadko u facetów właśnie w płucach.... Druga moja teza to zaburzony układ immunologiczny ja mam dodatkowo chorobę Hasimoto jest to niedoczynność tarczycy mój organizm ulega autodestrukcji czyli sam od środka się eliminuje dokładnie eliminuje zdrowe organy....
Jak wiadomo endo to nic innego jak ogniska takie jak w macicy. Podczas miesiączki każda kobieta wydala z siebie jajo i tak dalej ale pozostałości krążą w krwioobiegu i teraz zdrowa kobieta ma przeciwciała które zwalczają pozostałości endometrium a my niestety nie.....
Pozdrawiam Justyna :D

Re: Mam swoja teorie

: sobota, 30 października 2010, 12:24
autor: gosiak76
justyna pisze:Jak wiadomo endo to nic innego jak ogniska takie jak w macicy. Podczas miesiączki każda kobieta wydala z siebie jajo i tak dalej ale pozostałości krążą w krwioobiegu i teraz zdrowa kobieta ma przeciwciała które zwalczają pozostałości endometrium a my niestety nie.....
Co do przeciwcial to zgadzam sie poniewaz u nas te przeciwciala nie zwalczaja tych pozostalosci i nie funkcjonuja normalnie gdyz pozwalaja na wedrowke tych pozostalosci w organizmie i przyczepianie sie do innych organow nawet w tak odleglych miejscach jak pluca a nawet mozg.

Re: Mam swoja teorie

: sobota, 30 października 2010, 17:31
autor: vwd
justyna pisze:po pierwsze w życiu nie używałam tabletek anntykoncepcyjnyc
ja tez nie :) tzn.uzywalam, gdy juz mialam stwierdzone endo dla zlagodzenia bolu menstruacyjnego oraz zmniejszenia obfitosci i skrocenia Q, ale byly one stosowane tylko po to, by endometrium uroslo pare milimetrow i dzieki temu macica przygotowala sie na zagniezdzenie jajeczka :)
justyna pisze:Druga moja teza to zaburzony układ immunologiczny ja mam dodatkowo chorobę Hasimoto jest to niedoczynność tarczycy mój organizm ulega autodestrukcji czyli sam od środka się eliminuje dokładnie eliminuje zdrowe organy...
wlasnie dowiedzialam sie, ze u mojej najlepszej kolezanki to wykryto :( ponoc bedzie musiala brac hormony do konca zycia, a lekarz powiedzial jej, ze dobranie skutecznych hormonow trwa zwykle 0,5 do roku, bo ciezko jest utrafic. Wlasnie zaczela brac po pol tabletki dziennie, za tydzien juz ma brac po calej, a za dwa po 2 tabletki i potem ponownie bad. z krwi i wizyta u dr A jak Ty sie leczysz?
Moja teoria nie wyklucza Twoich dwoch sugestii :)

Re: Mam swoja teorie

: niedziela, 31 października 2010, 00:54
autor: Ksenia
moja mama juz od kilku lat leczy sie na tarczyce - wyniki sa rozne - miala robiona biopsje, naomiast moj tata mial wycinane guzki ktore umiejscowily sie na tarczycy - zabieg wykonano pod narkoza ogolna.
wiec moze moj organizm z powodu kodu genetycznego przekazanego przez rodzicow nie potrafi walczyc z tym co dzieje sie w moim organizmie - jednak ja nie mam problemow z tarczyca

Re: Mam swoja teorie

: wtorek, 21 grudnia 2010, 11:25
autor: domowniczka
Coraz czesciej mowi sie, ze endo to choroba genetyczna... vwd sugeruje, ze endo mialy nasze prababki, tylko o tym nie wiedzialy... Co my zreszta wiemy o naszych prababkach?? Mnie zastanawia cos innego... Jesli to choroba genetyczna... to ktora z kobiet w nastepnym pokoleniu z mojej rodziny ja odziedziczy?... Czy siostrzenica? Czy corka najblizszej kuzynki? A moze moja corka (jesli bede ja kiedys miala)? A moze moja wnuczka?...

Re: Mam swoja teorie

: wtorek, 21 grudnia 2010, 11:47
autor: gosiak76
zaczynam sie bardzo mocno nad tym zastanawiac bo nie chcialabym aby moja corka ktora bede miala w przyszlosci lub nastepne pokolenia kobiece meczyly sie tak samo lub jeszcze gorzej niz ja.