endokoszmar
Re: endokoszmar
znam to uczucie a jednak szkoda... trzymaj sie!
Re: endokoszmar
szkoda ze jest taki wynik .... mimo to dobrze ze sie nie poddajesz gdyz kolejny cykl moze zaowocowac sukcesem i tego sie trzymajmy. Tule Cie cieplutko Madziu :**
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
- rivombroza
- Ekspert
- Posty: 568
- Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33
Re: endokoszmar
Ojjj Przykro mi sciskam cie mocno :*
"Ból jest jak tkanina. Im jest mocniejszy, tym więcej jest wart..."
- rivombroza
- Ekspert
- Posty: 568
- Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33
Re: endokoszmar
Dziewczyny chyba snię mam 40dc i nie ma @:) słyszłam że im dłuższe są cykle tym lepiej:)
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
- rivombroza
- Ekspert
- Posty: 568
- Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33
Re: endokoszmar
Chyba mnie pogieło do końca jaki 40dc!!!!!!odbiło mi???30 dc!zrobiłam następny test oczywiście nic:(rivombroza pisze: mam 40dc i
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
-
- Ekspert
- Posty: 1507
- Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05
Re: endokoszmar
hahahaha
no, mozna sie zakrecic z tym liczeniem
no, mozna sie zakrecic z tym liczeniem
- rivombroza
- Ekspert
- Posty: 568
- Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33
Re: endokoszmar
Zgadnijcie co za niechciana koleżanka przyszła do mnie dziś
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Re: endokoszmar
Trzymam kciuki. Oby tym razem sie udalo. To ze test nic nie pokazuje nie znaczy, ze nic nie ma. Ktos pisal, ze jedna dzieczyna nie wiedziala, ze jest w ciazy do piatego mca. Miala @ i nic nie podejrzewala. Calusy.
Re: endokoszmar
jednak przyszla?? a kysz a kyszzz zeby to bylo ostatni raz! masz zrobic sobie urlop na 9 miesiecy nie dobra nie chciana kolezanko!!!
przykro mi kochana
przykro mi kochana
"Ból jest jak tkanina. Im jest mocniejszy, tym więcej jest wart..."
- rivombroza
- Ekspert
- Posty: 568
- Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33
Re: endokoszmar
Ja to pisałam:)agachod1 pisze:Trzymam kciuki. Oby tym razem sie udalo. To ze test nic nie pokazuje nie znaczy, ze nic nie ma. Ktos pisal, ze jedna dzieczyna nie wiedziala, ze jest w ciazy do piatego mca. Miala @ i nic nie podejrzewala. Calusy.
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Re: endokoszmar
Tak myslalam, tylko nie bylam pewna. Ehhh...szkoda, ze to nie tym razem, ale probujcie dalej. Od nowego cyklu trzymam kciuki.
- rivombroza
- Ekspert
- Posty: 568
- Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33
Re: endokoszmar
A czy wy wiecie że mam @ i nic mnie nie boli!!!
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Re: endokoszmar
Fantastyczna wiadomosc. Wreszcie ktos miesiaczkuje i nie ma boli. To wspaniale. To juz jakis postep. Bardzo sie ciesze.
- rivombroza
- Ekspert
- Posty: 568
- Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33
Re: endokoszmar
Normalnie nie pisałam z wami w czasie @ ....a teraz tryskam energią!!!ja pikole cieszę się.
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Re: endokoszmar
No no proszę jak to miło usłyszeć że ktoś tu na forum tryska energią super
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
- rivombroza
- Ekspert
- Posty: 568
- Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33
Re: endokoszmar
Ale wpadam w doły mimo wszystko:(hercik17 pisze:tryska energią
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Re: endokoszmar
Mam nadzieje ze tych dolow jednak bedzie coraz mniej - nie poddawaj sie :**
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
-
- Ekspert
- Posty: 204
- Rejestracja: niedziela, 15 kwietnia 2012, 14:22
Re: endokoszmar
Madzia, ja myślę że to, że nie boli, to zasługa ziółek o.Klimuszki, bo mi też ustały bóle, a piłam niecałe 3 miesiące. z jakiś miesiąc temu odstawiłam. Koleżance która ma endo też pomogły w bólach. I proszę się nie dołować, bo przecież jedno masz za sobą - długie cykle i bez bólu, a i to drugie marzenie też się spełni
-
- Ekspert
- Posty: 204
- Rejestracja: niedziela, 15 kwietnia 2012, 14:22
Re: endokoszmar
Stu puk - Madzia chyba o nas zapomniała Co tam u Ciebie?
- rivombroza
- Ekspert
- Posty: 568
- Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33
Re: endokoszmar
Przepraszam że nic nie zaglądam, jestem cały czas z wami całym sercem...podczytuje was czasami...ale teraz byłam na urlopie i w ogóle dużo spraw na głowie miałam...postawiłam sobie cel na ten rok --wejśc na giewont i udało się było ciężko ale jednak...z ziókami narazie dałam na luz i piję od czasu do czasu (teraz mieszankę na zrosty popijam)
wczoraj miałam śluz owulacyjny i jest ok.
Ostatnio bardzo często zaczełam kłócic się z mężem i byłam wykończona psychicznie na szczęście wyjazd bardzo nam pomógł zaczynamy powoli rozważac sprawę In vitro troche to kosztuje....a pewności też nie ma....więc co robic:( poddac się laparotomii????
wczoraj miałam śluz owulacyjny i jest ok.
Ostatnio bardzo często zaczełam kłócic się z mężem i byłam wykończona psychicznie na szczęście wyjazd bardzo nam pomógł zaczynamy powoli rozważac sprawę In vitro troche to kosztuje....a pewności też nie ma....więc co robic:( poddac się laparotomii????
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Re: endokoszmar
Zycze Ci aby jakakolwiek decyzja ktora podejmiesz przyczynila sie do Twego szczescia - najwazniejsze aby maly cud pojawil sie na swiecie i zeby dawal Wam duzo szczescia :**
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: endokoszmar
Gratuluje wejscia na Giewont. To bylo na pewno wspaniale uczucie znalezc sie tam, tak wysoko. Na pewno z takiej perspektywy zupelnie inaczej patrzymy na swoje zycie, na problemy i te refleksje daja nam sile do tego, by dalej walczyc o szczescie, zdrowie, milosc. Mam nadzieje, ze tak bylo w twoim przypadku rowniez.
Kochana, a co myslisz o naprotechnologii? Ja tez przedtem o niej nie slyszalam, ale przeczytalam caly watek tu, na forum poswiecony temu zagadnieniu i uwazam, ze to jest wielka szansa dla kobiet, ktore chca miec dzieci w naturalny sposob, a ktorych nie stac jest na invitro. Byc moze tez o tym czytalas, ale zapytac nie zaszkodzi.
Caluje mocno i zycze duzo zdrowka.
Kochana, a co myslisz o naprotechnologii? Ja tez przedtem o niej nie slyszalam, ale przeczytalam caly watek tu, na forum poswiecony temu zagadnieniu i uwazam, ze to jest wielka szansa dla kobiet, ktore chca miec dzieci w naturalny sposob, a ktorych nie stac jest na invitro. Byc moze tez o tym czytalas, ale zapytac nie zaszkodzi.
Caluje mocno i zycze duzo zdrowka.
- rivombroza
- Ekspert
- Posty: 568
- Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33
Re: endokoszmar
Dziękuję za słowa otuchy jesteście kochane.
wiesz powiem szczerze że nie czytałam o tym... ale zaraz skocze do wątku i z ciekawością przestudiuje wszystko.szukam ratunku powoli we wszystkim:)agachod1 pisze:o naprotechnologii?
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Re: endokoszmar
Witaj,
In vitro nie jest tanie, ale zawsze to jakieś rozwiązanie dla takich kobietek jak my. Niestety duży koszt, brak gwarancji na powodzenie i brak czasu spowodował, że sama odkładałam decyzję z tym związaną. Budowa domu i świadomość pokoi bez dzieci, tej pustki mnie przytłaczał. Często jednak byłam tak zmęczona "budowaniem" i pracą fizyczną po pracy, że sporadycznie łapałam koszmarnego doła. Zdecydowaliśmy się na badania, które wyszły dobrze i daliśmy sobie 3 cykle, choć wątpię abyśmy po nich przeszli do działania. Na szczęście któryś plemniczek przedarł się i jeszcze trochę a dziecko przyjdzie na świat. My też staraliśmy się 3 lata, 3 pełne lata - gdzie była antykoncepcja, operacje i Visanne. Decyzja należy do Was, ale im mniej się myśli o zajściu, tym bardziej odblokowuje się psychika i w końcu może się udać bez wspomagania.
Powodzenia
In vitro nie jest tanie, ale zawsze to jakieś rozwiązanie dla takich kobietek jak my. Niestety duży koszt, brak gwarancji na powodzenie i brak czasu spowodował, że sama odkładałam decyzję z tym związaną. Budowa domu i świadomość pokoi bez dzieci, tej pustki mnie przytłaczał. Często jednak byłam tak zmęczona "budowaniem" i pracą fizyczną po pracy, że sporadycznie łapałam koszmarnego doła. Zdecydowaliśmy się na badania, które wyszły dobrze i daliśmy sobie 3 cykle, choć wątpię abyśmy po nich przeszli do działania. Na szczęście któryś plemniczek przedarł się i jeszcze trochę a dziecko przyjdzie na świat. My też staraliśmy się 3 lata, 3 pełne lata - gdzie była antykoncepcja, operacje i Visanne. Decyzja należy do Was, ale im mniej się myśli o zajściu, tym bardziej odblokowuje się psychika i w końcu może się udać bez wspomagania.
Powodzenia
Re: endokoszmar
witaj co slychac? jak sie czujesz? jak ida przemyslenia na temat nastepnego kroku? jakby co sercem jestem z toba
"Ból jest jak tkanina. Im jest mocniejszy, tym więcej jest wart..."
Re: endokoszmar
Dziewczynki, mysle, ze naprotechnologia jest fajna sprawa dla kobiet, ktore bardzo pragna potomstwa, a dla ktorych in vitro to troche droga metoda spelnienia najskrytszych marzen. Moim zdaniem warto zajrzec do watku na ten temat i przeczytac na czym to polega i o co w tym chodzi. Wszystkim starajacym sie kobitkom zycze powodzenia. Pozdrawiam.
- rivombroza
- Ekspert
- Posty: 568
- Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33
Re: endokoszmar
u nas również jeden pokój stoi pusty...i czeka na właściciela;(mamy duży dom:(to jest przytłaczające....;(Aldona pisze:Budowa domu i świadomość pokoi bez dzieci,
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
-
- Ekspert
- Posty: 204
- Rejestracja: niedziela, 15 kwietnia 2012, 14:22
Re: endokoszmar
Zgodzę się z Agą co do tej naprotechnologii, ale to jest sprawa na dłuższy okres, bo się obserwuje naturalny cykl kobiety. Jak kiedyś o tym czytałam, to tych symptomów jest mnóstwo - bardzo czasochłonna metoda, ale z pewnością tańsza od in vitro i dla osób, które z przyczyn religijnych, czy innych tam nie chcą in vitro. W ogóle, bardzo mało specjalistów jest w tej dziedzinie, bo to jest nowa metoda, która dopiero wchodzi do Polski.
A co do pustego pokoju, to u mnie też taki jest i jak narazie jest to pokój komputerowy z leżanką od psiaka ;P
A co do pustego pokoju, to u mnie też taki jest i jak narazie jest to pokój komputerowy z leżanką od psiaka ;P
Re: endokoszmar
rivombroza, czy u Ciebie teraz szczyty energii czy doly?