Strona 1 z 3

Re: Przygotowanie do ciąży

: czwartek, 21 lipca 2011, 12:01
autor: rivombroza
jeśli chodzi o zmęczenie ...to niestety tez często się męczę...i fizycznie i myślami samymi, ten czas tak szybko biegnie ....podłamuje mnie tylko fakt że pewnie nie doczekam wnuków.życie takie w biegu cały czas coś sie remontuje , poznaje ludzi, włócze sie po szpitalach, modle się czasami...teraz tylko czasami bo na to już nie mam sił.Żebym nawet mogła kogoś obwinic lub coś obwinic za to wszystko co mi sie przytrafiło...to nawet nie mogę. :roll: :|

Re: Przygotowanie do ciąży

: piątek, 5 sierpnia 2011, 11:53
autor: vwd
rivombroza pisze:Żebym nawet mogła kogoś obwinic lub coś obwinic za to wszystko co mi sie przytrafiło...to nawet nie mogę. :roll: :|
Nawet, gdyby bylo kogo obwiniac to i tak niczego to nie zmienia.

Re: Przygotowanie do ciąży

: sobota, 6 sierpnia 2011, 19:16
autor: hercik17
rivombroza pisze:Żebym nawet mogła kogoś obwinic lub coś obwinic za to wszystko co mi sie przytrafiło...to nawet nie mogę.

Wiem kochana jak ci ciężko.Ja też po odejściu mojego maleństwa próbowałam obwinić kogoś,potem siebie. Ale zrozumiałam,że to i tak nic nie zmieni.Nie wróci życia :( Chcemy obwinić kogoś,coś -bo cierpimy i chcemy wyzwolić swoje emocje,jakoś zrozumieć -dlaczego!!! Podobno nic nie dzieje się bez znaczenia,wszystko ma jakiś sens i do czegoś dąży.Pewna mądra kobieta z której zdaniem się liczę i też w życiu przeszła wiele(śmierć 7-letniego synka,potem tragiczny wypadek córki)powiedziała mi że "ktoś musi nosić krzyż za innych"i chyba ma rację.Niektórym wszystko przychodzi łatwo.Ale dlaczego nie dostrzegamy tego,co w życiu nam się udało??? Więcej pozytywizmu!!!:D Nigdy nie pogodziłam się ze stratą dziecka,ale czego mnie to nauczyło??? Jestem innym człowiekiem i cieszę się że żyję mimo że z chorobą :D

Re: Przygotowanie do ciąży

: środa, 4 stycznia 2012, 19:47
autor: gutron
Dopiero teraz przeczytałam Wasze posty. Strasznie mi przykro z powodu Waszych doświadczeń. Ale podoba mi się myśl, by mimo tych nieszczęść znaleźć u siebie (w małżeństwie, rodzinie, w sobie) coś optymistycznego i pozytywnego. Takie też jest moje postanowienie na ten Nowy Rok :D .
W październiku skończyłam z Visanne i od tej pory staramy się o dziecko. Jak na razie nic z tego. Wszyscy mówią: "Nie myślcie o tym", ale tak się nie da (chociaż ja też byłam taką mądralą, która tak mówiła innym starającym się). Chcąc nie chcąc myślałam chyba za dużo no i się zestresowałam. :roll:
Ale nie o tym miałam pisać - zastanawiają mnie też te przygotowania do ciąży. Mój lekarz oprócz Visanne i kwasu foliowego zalecił zabawę (powiedział "Have fun" :lol: ).
W tym miesiącu chcę zastosować testy owulacyjne. A jak tam u Was? Jakieś inne nowości?

Re: Przygotowanie do ciąży

: sobota, 7 stycznia 2012, 12:15
autor: hercik17
Ja odkąd skończyłam visanne jestem na duphastonie.Mam go brać cały czas od 15 dnia cyklu.To również ma pomóc gdybym zaszła w ciążę,ale jak na razie nic :(

Re: Przygotowanie do ciąży

: środa, 11 stycznia 2012, 21:06
autor: dewi
duphaston to dobry lek,ja brałam do 12 tyg.ciąży na podtrzymanie a potem mniejszą dawkę do końca ciąży. ty masz brać na wszelki wypadek,jakbyś zaszła w ciążę,żeby nie było mocnych i ją utrzymać. jeśli nie będzię,żeby miesiączka przebiegła sprawnie...

Re: Przygotowanie do ciąży

: środa, 11 stycznia 2012, 21:14
autor: dewi
a jeszcze napiszę o tym niemyśleniu o ciąży... ja miałam taki moment,że na trochę odpuściłam,tzn.byliśmy z mężem zdecydowani już na in vitro,tylko przed mieliśmy pojechać jeszcze na wakacje... no i przed wyjazdem okazało się,że bocian zawitał do nas... także może czasem warto odpuścić,a taki moment przychodzi sam od siebie... przynajmniej do nas przyszedł :D

Re: Przygotowanie do ciąży

: czwartek, 12 stycznia 2012, 12:43
autor: agachod1
Hej dziewczyny. Odnosnie rozluznienia sie to faktycznie bardzo pomagaja w zyjsciu w ciaze np wakacje. Czytalam w takiej gazecie historie malzenstwa, ktore bardzo chcialo miec dziecko. Bardzo dlugo sie starali i nic. Byli tak nakreceni, ze nie mysleli o niczym innym jak tylko o udanej probie zaplodnienia. W koncu doszlo do tego, ze seks przestal byc dla nich okazja do okazania sobie milosci, a zaczal byc jedynie aktem prokreacji. Z kazda nieudana proba narastala w nich frustracja, az w koncu po trzech latach powiedzieli: damy sobie spokoj, nic z tego nie bedzie. Potem pojechali na urlop na Bahama. Piekne laze, pieciogwiazdkowy hotel, sauna, SPA, slowem raj na ziemi. Po powrocie ona dostala niestrawnosci, ktora trwala zbyt dlugo, az w koncu poszla do lekarza i okazalo sie, ze jest w ciazy. Tak wiec kochane, jesli chcecie zajsc w ciaze zafundujcie sobie z mezem pelen relaks, jakis wyjazd w piekne miejsce. Odstresujcie sie maksymalnie, a wszystko sie powiedzie. Zycze wam tego z calego serca. Goraco pozdrawiam. Aga. :D

Re: Przygotowanie do ciąży

: środa, 22 sierpnia 2012, 22:09
autor: ewooncia1
I ja postanowiłam zacząć starania, mam pozytywne nastawienie, będzie dobrze :D
Zostało mi 10 tabletek Visanne i po zakończeniu kuracji podobno od razu mogę się starać... Oczywiście skonsultuję to jeszcze z innym lekarzem, bo zawsze wydawało mi się, że te hormony się jakoś w organizmie utrzymują i że lepiej odczekać miesiąc... A co mówili Wasi lekarze? Mam brać kwas foliowy i nic więcej. Pytałam o kawę bo mnie chłopak strasznie goni za to, ale do 6 filiżanek podobno nie szkodzi... ja pijam 2 do 3, więc mogę sobie pić dalej? No nie wiem, to chyba jednak nie jest taka zdrowa używka, choć łatwo z niej nie będzie zrezygnować, jedyne moje uzależnienie... Mam zamiar zdrowo się odżywiać, trochę się ruszać ( w sensie spacery, ew. rower na spokojnie), przestać się przejmować pracą i dać sobie pomagać w pracach domowych żeby być wypoczętą i w pełni sił do starań :D Macie jakieś ciekawe porady od Waszych lekarzy? Co można, co się powinno a czego nie przed i podczas starań?

Re: Przygotowanie do ciąży

: sobota, 25 sierpnia 2012, 15:41
autor: optymistka82
Kochana cieszę się, że się do tego przygotowujesz i mam nadzieję, że nie będziesz musiała długo czekać na efekty :)) Ja czytałam na różnych stronach, że przed stosunkiem dobrze jest, aby mężczyzna wypił kawę, albo jakiś napój energetyczny, że wtedy będzie złoty strzał :)) U kobiet do połowy cyklu można łykać olej z wiesiołka, bo to wspomaga śluz, ale tylko do do połowy cyklu, bo powoduje też skurcze macicy. Ja jak go łykam to tak do 12 dc dla świętego spokoju :) Podobne działanie ma olej z siemienia lnianego w kapsułkach lub samo siemię lniane
Masz tu stronkę do której ja często wracam - naturalne wspomagacze płodności :)
http://adonai.pl/nieplodnosc/?id=21
Pozdrawiam i owocnych starań :)

Re: Przygotowanie do ciąży

: sobota, 25 sierpnia 2012, 19:42
autor: ewooncia1
A dzięki dzięki, mam tylko nadzieję że libido szybko wróci do normy po tych cholernych hormonach :lol:

Re: Przygotowanie do ciąży

: sobota, 25 sierpnia 2012, 20:10
autor: optymistka82
Na libido też jest sposób, wystarczy kupić imbir - postać nieprzetworzona, czy zioła jak lubczyk :DD

Re: Przygotowanie do ciąży

: sobota, 25 sierpnia 2012, 21:06
autor: ewooncia1
No nie wiem, w starciu zioła kontra hormony raczej ziołom większych szans nie daję... No ale już niedługo, kilka dni i mam nadzieję będzie wszystko ok :D

Re: Przygotowanie do ciąży

: wtorek, 28 sierpnia 2012, 12:20
autor: svergie
ewooncia1 witaj!
Ja szukalam opinii na temat staran w przypadku endo u roznych zrodel i wiekszosc mowila, za nie nalezy robic przerwy tylko przystapic do dzialan zaraz po odstawieniu hormonow. Tutaj dziewczyny poparly to twierdzenie. Ja tak zrobilam i teraz czekamy na dzidziusia :wink:
Zycze Wam tak szybkiego efektu jaki byl u nas :mrgreen:

A w wakacyjnym relaksie na pewno cos jest :roll: Nam nie zajely starania duzo czasu, ale dwie kreski pojawily sie wlasnie po urlopie :wink:

Re: Przygotowanie do ciąży

: środa, 29 sierpnia 2012, 21:31
autor: ewooncia1
Svergie, bardzo optymistyczna wypowiedź, dzięki! I ja liczę na taki rozwój wypadków :wink: Gratuluję i życzę zdrowego maluszka!

Re: Przygotowanie do ciąży

: niedziela, 23 września 2012, 11:27
autor: ankha23
Ja też już planuję ciążę, 3 opakowania Visanne i do dzieła :) Biorę Folik. W połowie grudnia zaczynamy starania ale nie mam zamiaru się tym przejmować jak dotychczas, wyluzuję tym razem :)

Re: Przygotowanie do ciąży

: piątek, 26 października 2012, 11:07
autor: vwd
czy ktoras z Was sie aktualnie przygotowuje? ;)

Re: Przygotowanie do ciąży

: piątek, 30 listopada 2012, 18:46
autor: Araja79
Mam pytanie, jakie testy owulacyjne stosujecie?? Jakie są najlepsze, te paskowe do siusiania czy te na ślinę??

Re: Przygotowanie do ciąży

: poniedziałek, 3 grudnia 2012, 15:02
autor: vwd
dobre pyt. :) Chyba wiecej osob stosuje te na sline :)

Re: Przygotowanie do ciąży

: środa, 5 grudnia 2012, 09:13
autor: Araja79
Właśnie zmówiłam na ślinę :) Zobaczymy co i jak działa...

Re: Przygotowanie do ciąży

: środa, 5 grudnia 2012, 12:33
autor: EveLondon
Araju trzymam mocno kciuki za powodzenie akcji i zeby testy sie sprawidzily :)
Ankha a jak twoje przygotowania przebiegaja? czekamy razem z toba na zielone swiatlo od doktora :)

Re: Przygotowanie do ciąży

: czwartek, 27 grudnia 2012, 14:45
autor: Araja79
Test stosuję i nie wiem co myśleć bo pokazuje mi ciągle bezpłodność...:( a teraz powinnam mieć "kulminację owulacji"... Zobaczymy co i jak potoczy się dalej.. Tydzień temu jak byłam u gina powiedział że w lewym jajniku rośnie pęcherzyk... A test nic nie pokazuje...

Re: Przygotowanie do ciąży

: sobota, 29 grudnia 2012, 14:59
autor: optymistka82
Kochana, to że nic nie pokazuje nie świadczy o tym, że nie ma dni płodnych. Ja sama korzystałam z testów na siusianie ;)i osobiście mi się wydaje, że są bardziej wiarygodne od tych na ślinę ( może dlatego, że cewka moczowa znajduje się znacznie bliżej pochwy, niż buzia ;P ) hehe - taki jakiś głupi tok rozumowania mam. Życzę powodzenia :)

Re: Przygotowanie do ciąży

: niedziela, 30 grudnia 2012, 18:33
autor: Araja79
Jest :) Pokazały się "krzaczki" :)

Re: Przygotowanie do ciąży

: środa, 2 stycznia 2013, 12:40
autor: vwd
od krzaczkow do dzieciaczkow to juz maly krok ;)

Re: Przygotowanie do ciąży

: sobota, 12 stycznia 2013, 15:47
autor: Araja79
No i po krzaczkach...Wyniki odebrane i jest wszystko w porządku. Przyszła @ i teraz czeakm na HSG w poniedziałek mam dzwonić do gin i się dowiem w który dzień mam się stawić w szpitalu...

Re: Przygotowanie do ciąży

: niedziela, 13 stycznia 2013, 17:33
autor: optymistka82
To widzę, że jesteśmy na tym samym etapie. Ja mam HSG w następny piątek, trochę się tego obawiam, ale jakoś damy radę. Powodzenia :))

Re: Przygotowanie do ciąży

: środa, 16 stycznia 2013, 17:57
autor: Araja79
No kobietki jestem po HSG :) właśnie wyszłam ze szpitala... Bolało strasznie :cry: znieczulenie atropiną jest okropne, widziała mszystko co się działo, czułam wszystko co robili (ból niesamowity w momentach wtrzykiwania) a nie mogłam nic zrobić ani powiedzieć, język staje kołkiem, sucho w ustał tylko łzy same lecą i się wykrzywia twarz... Coś okropnego. Tyle dobrego, że krótko trwa... Po zejściu ze stołu czułam się jakbym była baaaardzo pijana, kręciło mi się w głowie i chciało wymiotować, najchętniej człowiek by zasnął a mu nie dają, na dodatek na siedząco raczej ciężk, bo można się osunąć... Ale już po!!! :D :D I najważniejsze, oba jajowody drożne !!!!! :D :D No to będziem działać :)
Trzymam kciuki optymistka :)

Re: Przygotowanie do ciąży

: środa, 16 stycznia 2013, 20:18
autor: optymistka82
Araja79 pisze: Bolało strasznie :cry: znieczulenie atropiną jest okropne, widziała wszystko co się działo, czułam wszystko co robili (ból niesamowity w momentach wstrzykiwania) a nie mogłam nic zrobić ani powiedzieć, język staje kołkiem, sucho w ustał tylko łzy same lecą i się wykrzywia twarz... Coś okropnego
Ale poszłaś po bandzie, chyba zrezygnuję z tej drożności tak mnie wystraszyłaś, eh. Kurna, mogłam wejść na forum po :/ Mam nadzieję, że u mnie tak nie będzie.
Powodzenia w działaniach :)

Re: Przygotowanie do ciąży

: czwartek, 17 stycznia 2013, 15:51
autor: svergie
Optymistka co zrezygnuje, gdzie zrezygnuje?! Do szpitala marsz! :wink: Dasz rade kobieto, nie takie rzeczy sie w zyciu robi, prawda? Sciskam mocno i bede jutro myslami przy Tobie :)

Arajawazne, ze jestes juz po, teraz do boju :wink: :)