Strona 1 z 3

moj przypadek

: poniedziałek, 13 lutego 2012, 13:50
autor: olusiek13
Witajcie,czytałam kiedyś forum,dla porównania swojej choroby i Waszych przypadków..aż wreszcie postanowiłam,że przedstawię Wam swój przypadek.
W tym roku będę mieć 23 lata,okres dostałam gdy miałam 11 lat i już od początku,coś było nie tak...mama chodziła ze mną po lekarzach - okres po 11-12 dni...u dziewczynki w takim wieku nie jest czymś normalnym i naturalnym..
O dziwo od zawsze był w miarę regularny..teraz od kilku już lat mam okres co 28 dni..
Minęło kilka lat,w gimazjum oczywiście dojrzewałam na całego,okres zmniejszył się do 8 dni ale nadal był obfity..
W liceum podobnie,czasami dawał tak popalić,że nie mogłam wstać z łóżka..wymioty,bóle głowy,brzucha,kręgosłupa,ba nawet kolan!
w 2009 roku dowiedziałam się,że mam mięśniaka..niby był mały,niepozorny 2,2 cm na 2,2 cm..ale dawał się we znaki..okres był coraz bardziej nie do zniesienia..
I tak kontrolowałam go dwa lata,do końca stycznia zeszłego roku,gdy prawie zemdlałam na zajęciach..od tamtego czasu non stop do dziś boli mnie brzuch.
W ciągu kilku miesięcy od lutego do lipca,odwiedziłam 5 lekarzy.
W lutym '11 pani doktor stwierdziła endometriozę, i oczywiście powiększenie się mięśniaka.. w dodatku była niepewna,czy nie jestem w ciąży pozamacicznej,testy i badanie Beta HCG wykazały,że nie.Był to tylko pęcherzyk..dostałam leki,pęcherzyk zniknął..
Później było już tylko gorzej..wyobrażacie sobie taki ból,który przenika cały Wasz brzuch ? mogłam tylko leżeć.
Kolejni lekarze wykluczali laparoskopię,by usunąć mięśniaka,gdyż ''zapycha'' jajowody i będziemy mogli się pożegnać z moim B. o marzeniach o dzieciątku..
W lipcu okazało się,że mam drugiego mięśniaka 1cm na 1cm, kolejny lekarz kazał jak to określił ''zabierać się" za robienie dzidziusia,ale powiedział,że i tak będzie bardzo trudno.
Raz po raz dostaje infekcji,które uprzykrzają życie mi i mojemu B. . i nie chodzi tu o seks,który i tak jest bolesny,ale o zwykłe codzienne czynności..nawet chodzenie,siedzenie...
Dziś przed pracą byłam u ginekologa,oczywiście endo jest i wiadomo,nie zniknie.Mięśniak się powiększył 3cm na 4cm,mam prawie 23 lata i mięśniaka,na którego każdy lekarz wybaułusza oczy,bo jak to możliwe,że jestem tak młoda i mam taką przypadłość. Powiedział,że będę mieć problemy z donoszeniem jakiejkolwiek ciąży przez endo i mięśniaka,że nie powinnam mieć operacji w moim wieku,ale po kolejnej wizycie,może okazać się coś innego..

Proszę,poradźcie mi coś! jestem w ogromnej kropce :(

Re: moj przypadek

: wtorek, 14 lutego 2012, 00:16
autor: gosiak76
Witaj Olusiek na naszym forum.
Prosze napisz na jakiej podstawie stwierdzono u Ciebie endometrioze ? Tutaj u Ciebie mozna byloby mowic na temat adenomiozy skoro wystepuja u Ciebie miesniaki - zastanawiam sie czemu lekarze nie robia nic w Twoim przypadku tylko zostawili Cie aby to sie moglo powiekszac bo jak widze tak sie wlasnie dzieje w Twoim przypadku a to utrudnia zajscie w ciaze i lekarze nawet o tym mowia. Mam nadzieje ze w koncu trafisz na takiego lekarza ktory odpowiedni sie Toba zajmie abys mogla bez problemu zajsc w ciaze jezeli tago naprawde chcesz juz teraz.
Powodzenia w dalszym leczeniu - Gosia.

Re: moj przypadek

: wtorek, 14 lutego 2012, 10:19
autor: vwd
Witam Cie serdecznie na forum :)
Zycze Ci zdrowia!!!! :)

Re: moj przypadek

: wtorek, 14 lutego 2012, 12:33
autor: olusiek13
dziękuję za rady :)
dziś zadzwoniłam do Enel-Medu,by umówić się na embolizację,sama konsultacja i badanie to aż 700 zł.. mimo,że mam w miarę dobrą pracę, nie wiem czy mnie stać na tak drogie inwestycje..mimo,że to inwestycja w samą siebie..
później będę jeszcze kontaktować się z doc. Pieturą,gdyż to On jako pierwszy wykonywał te zabiegi w Lublinie..można powiedzieć,że był protoplastą w tej dziedzinie.
Po przeczytaniu,jakie warunki trzeba spełniać by móc poddać się zabiegowi,okazuje się,że spełniam wymagania.Właściwie wszystkie jakie są.
W Lublinie z tego co wiem,zabieg był refundowany przez NFZ,jeszcze w zeszłym roku mieli podpisaną umowę z funduszem.
3majcie kciuki! chcę się pozbyć chociaż mięśniaków,bo z endo pewnie nie wygram..

Re: moj przypadek

: wtorek, 14 lutego 2012, 13:36
autor: gosiak76
Trzymam wobec tego kciuki i mam nadzieje ze refundacja z NFZ obejmie Ciebie i w sumie nie stracilabys tych 700 zl chociaz zdrowie jest bardzo wazne to taka inwestycja na pewno przyniesie pozytywne efekty. Powodzenia.

Re: moj przypadek

: wtorek, 14 lutego 2012, 18:52
autor: agachod1
Witam cie Olusiek. Bardzo mi przykro, ze masz klopoty z miesniakami. Nie rozumiem dlaczego do tej pory zaden lekarz nie zdecydowal o usunieciu tych zmian? Przeciez jezeli masz to caly czas, to logiczne ze pozostawienie tego w organizmie bedzie utrudniac zajscie w ciaze, dolegliwosci bolowe, rozchwianie hormonalne... Uwazam, ze zapchanie jajowodow w wyniku usuniecia miesniakow to absolutnie zle trafiona wymowka. W trakcie zabiegu lekarz sprawdza wszystko i jezeli jest taka koniecznosc, oczyszcza narzady rodne z nieporzadanych zmian, w tym tez jajowody. Moze pojdz do drugiego lekarza. Draz temat, nie poddawaj sie. Nieleczone zmiany z czasem moga przeksztalcic sie w cos powazniejszego. Odnosnie endo: w jaki sposob ja u ciebie zdiagnozowano? Czy pobrano wycinek na histo? Moze sie okazac, ze przyczyna twoich boli wcale nie jest to chorobsko, a miesniaki. Pisz co dalej. POzdrawiam. Aga.

Re: moj przypadek

: środa, 15 lutego 2012, 10:49
autor: olusiek13
Niestety nikt się tym nie zajął,każdy argumentował to tak jak wspomniałam,że laparoskopia zapycha jajowody i wtedy nici,że kiedyś zajdę w ciążę. A wg lekarzy ja jestem za młoda na to,żeby stracić możliwość na bycie mamą,ale nie robią nic by mi pomóc..
Brałam w 2009 roku przez tydzień REGULON,na mniejsze okresy - prawie umarłam...miałam prawie wszystkie skutki uboczne..;)
W zeszłym roku we wrześniu używałam plastrów Evra,ta sama sytuacja co z Regulonem,na zmniejszenie okresów i opanowanie mięśniaka..(jak to ujmują lekarze).
W moim przypadku terapia hormonalna nie pomaga,w dodatku nie byłam nigdy za tym by stosować antykoncepcję..można powiedzieć,że łapałam się ostatnich desek ratunku.
Po akcji z Evrą,rozregulowałam się na 2 kolejne cykle..
W listopadzie'11 dostałam wręcz krwotoku z potwornym bólem brzucha w dzień owulacji.

Jeśli chodzi o endo..zostało to stwierdzone przez 3 lekarzy poprzez usg i po wywiadach jakie ze mną przeprowadzili.

Dziś boli mnie brzuch tak bardzo,że aż ciężko mi siedzieć.


Czy pozostaje mi tylko embolizacja..? czy jest jeszcze inne wyjście?

Re: moj przypadek

: środa, 15 lutego 2012, 17:17
autor: agachod1
Olusiek, pisalam ci wyzej, ze po usunieciu miesniakow lekarz sprawdza narzady rodne i jezeli cokolwiek znajduje sie wewnatrz macicy, badz w jajowodach zostaje oczyszane. To marna wymowka zeby cie splawic. Nie zastanawiaj sie tylko pozbadz sie miesniakow, bo tak jak pisalam, potem moze sie z tego zrobic cos powazniejszego i bedziesz wymagala dluzszego i bardziej skomplikowanego leczenia. Domyslam sie, ze nie byloby ci to na reke zwlaszcza, ze chcesz urodzic dziecko. Jezeli chodzi o diagnoze endometriozy. Mozna ja stwierdzic podczas laparoskopii pobierajac wycinek do badania histopatologicznego. Badajac cie przez USG i na podstawie wywiadu z toba lekarz moze jedynie przypuszczac, ze to faktycznie endo, jednak jednoznaczny wynik otrzymuje sie w drodze laparoskopii. Takze i tak musisz zdecydowac sie na zabieg. Usuniesz miesniaki, a przy okazji bedziesz wiedziala czy masz endo, czy nie. Pozdrawiam.

Re: moj przypadek

: środa, 15 lutego 2012, 23:48
autor: gosiak76
Podpisuje sie pod tym co napisala Aga - miesniaki moga rosnac a to moze pozniej spowodowac ze bedzie trzeba usunac macice jak bedzie ich za duzo i obejma cala macice - w tym wypadku wyluskac mozna jeszcze te miesniaki ktore masz powodujac ze bedziesz miec wieksze szanse na ciaze.

Re: moj przypadek

: czwartek, 11 października 2012, 18:53
autor: olusiek13
Witajcie:)
Dawno nie pisałam..Ale dzięki Waszym namowom, poszłam w marcu do innego lekarza.Jestem 2,5tyg. po operacji wycięcia mięśniaka.:)
Do 29.06 czerwca utrzymywał się w mniej więcej wymiarach 2,8cm na 2,8cm.Tydzień przed operacją 10.09 miał już 3,8 na 4,6.
Lekarz powiedział,że już go czuć na zewnątrz..i że grozi mi pęknięcie i krwotok,bo to mięśniak z tych na zewnątrz macicy.
Teraz,po dwukrotnym zakładaniu szwów,bo pierwsze po tygodniu się wrosły;p wszystko jest w miarę ok:)
Chciałam Wam podziękować za dobre ukierunkowanie mnie,inaczej dalej bym się z tym świństwem męczyła.

Za pół roku chcemy zacząć starać się o Maluszka:)

Pozdrawiam:)

Re: moj przypadek

: czwartek, 11 października 2012, 22:24
autor: gosiak76
Olusiek to wspaniale wiadomosci ze w koncu lekarz zajal sie Toba i wycial miesniaka - czy poza miesniakiem masz jakies jeszcze wyniki histopatologiczne ?? Jak sie czujesz ???
Ciesze sie ze sie nie poddalas pomimo ze lekarze nie chcieli z tym nic robic i dawli niewielkie szanse na dzidziusia. Czasem tak bywa ze jedni lekarze wola dawac hormony a inni od razu poddac zabiegowi aby mozna bylo miec wieksze szanse na lepsze zycie.
Trzymam kciuki w staraniu o malenstwo :)

Re: moj przypadek

: piątek, 12 października 2012, 12:43
autor: olusiek13
Na wyniki histo czekałam 2tygodnie,ale wszystko jest ok..:)
Niestety miałam sporo problemów zdrowotnych,mimo że mogłam dzięki ubezpieczeniu mojej firmy leczyć się w prywatnej klinice.Seria badań,od tych najzabawniejszych jak pobranie krwi itp.paskudztwa ;) po kolejne usg a nawet rtg klatki piersiowej.Oczywiście było także CA-125,o którego wynik martwiłam się obłędnie.Całe szczęście w normie.
Pozostałe wyniki ledwo ponad minimum,lub poniżej minimum,choć bardzo starałam się żeby były dobre.Ciśnienie zawsze mam niskie,więc 80na60 to u mnie norma.
Narkoza to dla mnie zło..Na początku bałam się,że się nie obudzę.Po narkozie bardzo źle się czułam,pomimo wybudzenia się samodzielnie pół godziny po operacji(trwała 1,5h)..byłam w strasznie złym stanie..Na brzuch w miejscu cięcia miałam położony worek wielkości termoforu,żeby nie tworzyły się krwiaki.Ból był nie do zniesienia,choć mam bardzo dużą odporność na tego typu rzeczy.Morfina niestety nie pomagała.Około 15stej,jakieś 4h po,przewieziono mnie na moją salę.Przysypialam ciągle i miałam czkawkę...Nie wiedziałam wtedy jeszcze dlaczego.W nocy nie mogłam spać,bolało strasznie.Około 3 w nocy czkawka była coraz bardziej uciążliwa,więc zadzwoniłam po pielęgniarkę,żeby mogła mi poprawić łóżko,bo na leżąco prawie się udusilam.Narkoza dała ujście w czasie czkawki,zwymiotowalam.Środa dzień po operacji był chyba moim apogeum złości i bólu.W trakcie operacji podłączyli mi cewnik,więc nie musiałam wstawać i całe szczęście ;)
Pielęgniarki na moje nieszczęście dobę PO stwierdziły,że będą mnie pionizowac..Wyjęli więc cewnik i zaczęła się tragedia..Po dniu leżenia bez większych ostrzeżeń i przygotowań podniosły mnie w 5sekund a brzuch płonął z bólu..zgięcie było w miejscu cięcia..ponadto...spuchlam cała,bo nie mogłam sama się załatwić..pierwszy raz wysiusialam się krwią dopiero po około godzinie.Nie pozwalali mi jeść więc od poniedziałku do piątku żywili mnie kroplówkami a ja puchałam dalej,wreszcie lekarz się zlitował,dostałam leki moczopędne.Po wyjściu ze szpitala byłam 2,5tyg. na diecie lekkostrawnej..robiłam sobie sama zastrzyki przeciwzakrzepowe,ba nawet siniaków nie miałam po swoich próbach;) sporo antybiotyków i odpornościowek.
Nie było kolorowo,potem jeszcze te szwy i okres dostałam.Bolało diabelnie,ale pierwszy raz w życiu skończył się po 5dniach a nie po 8 czy 10;)
To chyba większość tego co mnie spotkało.
A no i ważę już tylko 54kg,więc przy 169cm podobno wyglądam jak kostucha:p

Pozdrawiam dziewczyny i dziękuję :):*

Re: moj przypadek

: poniedziałek, 15 października 2012, 11:16
autor: vwd
olusiek, dzieki, ze nam tak szczegolowo wszystko opowiedzialas :) Przeszlas swoje... Zdziwila mnie ta czkawka ;) ale zrozumialam, ze chodzilo o zwymiotowanie po narkozie - to czesto sie zdarza :| Mam nadzieje, ze teraz to juz tylko z gorki ;) i ze czujesz sie coraz lepiej :D b. Ci tego zycze :)

Re: moj przypadek

: poniedziałek, 15 października 2012, 16:51
autor: gosiak76
Jak sie obecnie czujesz ??? Sporo przeszlas po tej operacji i mam nadzieje ze powolutku jest coraz lepiej z Toba. Trzymaj sie cieplo.

Re: moj przypadek

: wtorek, 16 października 2012, 09:41
autor: hercik17
witaj Jak się czujesz?Czytając to co napisałam o zabiegu to aż mnie trzęsło :(

Re: moj przypadek

: środa, 17 października 2012, 14:02
autor: vwd
mnie trzeslo czytajac to co napisalas wczesniej, ze masz 23 lata, a lekarz uwazal, ze jestes za mloda na laparo :oops:

Re: moj przypadek

: wtorek, 23 października 2012, 21:03
autor: olusiek13
Cześć dziewczyny, niestety nadal nie jest kolorowo...Nie czuję się dobrze,odczuwam dyskomfort w okolicach podbrzusza.Byłam u lekarza w miniony piątek,żeby sprawdzić co i jak i pożalić się na bóle w brzuchu.Doskwiera mi dziwne uczucie, mianowicie można do porównać do drapania lub skrobania łyżką od wewnątrz.. :? oraz rozpierania od środka, czyli podobnie jak przed operacją. W dodatku z drugiej strony brzucha mam wrażenie dźgania.
Lekarz powiedział,że to nie ma podłoża ginekologicznego i wypisał mi na CITO skierowanie do chirurga..szepnął też,że możliwe,że to przepuklina.
Spędziłam cały dzień w klinice jak staruszka,czekając od jednej wizyty do kolejnej.
Pani chirurg zbadała mnie,kazała pokaszleć,leżeć itp. Postawiła diagnozę,że jest to albo przepuklina,albo krwiak.. :(
kazała umówić się na USG jamy brzusznej w okolicach połowy listopada, żeby jeszcze trochę rozpuściły się szwy...

Teraz też boli.Powiem Wam,że już jestem zmęczona ciągłym bólem,denerwowaniem się co ja tam znów mam...
I może jestem dziwna,ale życie w celibacie nie jest przyjemne...tym bardziej,że trwa to już prawie 2 miesiące... :roll: :roll:

Re: moj przypadek

: środa, 24 października 2012, 09:04
autor: magma
Jaką metoda byłas operowana?
Troszkę za długo to trwa jak na objawy pooperacyjne...wcale się nie dziwię, że się denerwujesz...USG wyjasni wszystko, tylko szkoda, że musisz tak długo czekać....
pozdrawiam

Re: moj przypadek

: środa, 24 października 2012, 10:51
autor: hercik17
No to wszystko nie wygląda dobrze.Ciężko jest żyć z bólem coś o tym wiem i bardzo ci współczuję.Mam nadzieję że USG wszystko wyjaśni.Trzymaj się

Re: moj przypadek

: środa, 24 października 2012, 11:09
autor: vwd
olusiek13 pisze:Teraz też boli.Powiem Wam,że już jestem zmęczona ciągłym bólem,denerwowaniem się co ja tam znów mam...
no to mozemy sobie podac rece ;) Mam tylko nadzieje, ze u Ciebie to jednak szybko minie - naprawde Ci tego zycze :D

Re: moj przypadek

: środa, 24 października 2012, 19:48
autor: olusiek13
Dziękuję za wsparcie,to bardzo miłe.:)
Miałam robioną laparotomię,czyli normalnie mnie pokroili na wysokości 2cm nad linią owłosienia lub jak kto woli na wysokości niskich majtek kąpielowych.
Powiem Wam szczerze,że chyba drugi raz nie zdecydowałabym się.

Re: moj przypadek

: czwartek, 25 października 2012, 09:11
autor: magma
nie rozumiem dlaczego lekarz kazął poczekać ze zrobieniem USG...ja 3 tyg po laparotomii miałam robione USG bo taka była potrzeba, nikt nie oglądał się na szwy...Twoja doktor najwyraźniej przypuszcza, że ból to wina rozpuszczających się szwów wewnętrznych...
Coś Ci poradzę: miałam 5 laparotomii...Twoje objawy sa niepokojące, ja bym nie czekała...
A może już Ci lepiej???
pozdrawiam.

Re: moj przypadek

: czwartek, 25 października 2012, 09:27
autor: olusiek13
Boli jak diabli...

Re: moj przypadek

: czwartek, 25 października 2012, 09:35
autor: magma
nie czekaj, działaj....
może zwróć się o pomoc w poradni chirurgicznej w szpitalu (weź ze sobą wypis)...

działaj, coś się dzieje...trzeba sprawdzić co...aaa i zmień chirurga... ;)
( nie wiem czy to prawda, ale podobno przepuklina nie boli...)

Re: moj przypadek

: czwartek, 25 października 2012, 09:49
autor: olusiek13
Ja już miałam przepukline (sorry,że bez polskich znaków) jak miałam 5lat,ale byłam jednym na 10tys.przypadków,w którym to się wchłonęło..mnie nie bolało,to prawda.

Re: moj przypadek

: czwartek, 25 października 2012, 10:01
autor: vwd
magma dobrze Ci radzi :) ale wiem, ze nie jest prosto dzialac (zmieniac lekarza, szukac pomocy, dowiadywac sie...) zwlaszcza, gdy bol dokucza Moze to minie? Gdzie Cie tak dokladnie boli i kiedy? Moze to jest powiazane z czyms innym? np. boli gdy cos zjesz?

Re: moj przypadek

: czwartek, 25 października 2012, 10:17
autor: olusiek13
Mnie boli non stop bez przerwy.Mam 3obszary bólu,dwa po prawej stronie: pierwszy w miejscu gdzie był mięśniak,czyli niecałe 3cm od jajnika,drugi odrobinę bliżej pachwiny po stronie miesniaka.
Trzeci obszar z lewej strony,na wysokości lewego jajnika,trochę wyżej niż jajnik.

Re: moj przypadek

: czwartek, 25 października 2012, 10:26
autor: vwd
skoro potrafisz tak dokladnie umiejscowic bol, lekarz powinien miec ulatwione zadanie...

Re: moj przypadek

: czwartek, 25 października 2012, 10:40
autor: olusiek13
Idzie to jednak bardzo topornie....

Re: moj przypadek

: czwartek, 25 października 2012, 10:42
autor: hercik17
Dziewczyny mają rację.Nie można bagatelizować takich bóli w dodatku po operacji.A czy stanu podgorączkowego nie masz? Jak najszybciej udaj się do innego lekarza.A swoją drogą co to za lekarz :evil: przecież tam może sie dziać wszysto po operacji